Koncepcja muzeum bardzo ciekawa, ale cena wydaje mi się dość wysoka.....
Widoku spod kościoła może i nie ma, ale podłoga tarasu bardzo fajna, z Włochami mi się skojarzyło....
Marlowe1994 napisał(a):Nie byłem. Szczerze, to szkoda mi było kasy. I jakoś się nie złożyło. Wolałem dołożyć te pieniądze do obiadu
piekara114 napisał(a):Koncepcja muzeum bardzo ciekawa, ale cena wydaje mi się dość wysoka.....
Kapitańska Baba napisał(a):Sarenki są słodziutkie U nas czasem chodzą blisko domu - trzeba na nie mocno uważać jeżdżąc samochodem bo już kilka razy jakaś przebiegła mi wprost przed maską
mchrob napisał(a):My byliśmy w obu muzeach (Apoksiomena i miejskim) - można tez iść do wieży (ale tam już nie byliśmy).
Subiektywnie warto wydać te 15 euro - może i zjadłbym za to pizzę ale już bym o niej dawno zapomniał a o tej wizycie wciąż pamiętam.
mchrob napisał(a):Samej rzeźby bezpośrednio nie można fotografować. Można z nią poobcować bezpośrednio ale zdjęcia już tylko prze lufciki z sąsiedniej sali
mchrob napisał(a):Najciekawsze są reprodukcje starych zdjęć miasta
piotrf napisał(a):Jeżeli to bilet łączony ( trzy atrakcje ) to moim zdaniem wcale nie jest wygórowana cena - średnio po 5 Euro za atrakcję
Epepa napisał(a):Moja kochana Słowacja. Bardzo za nią tęsknię, dla mnie te okolice to jak drugi dom. Byliście może w Trenczynie? Na jakie szczyty udało Wam się wejść?
piotrf napisał(a):Strážovské vrchy i Małe Karpaty z Katarinką , Hradami Korlátka i Dobrá Voda oraz Kaštieľem Jablonica to piękny i ciekawy teren , ale potrafi dać w kość
piotrf napisał(a):W tegorocznych planach wiosennych w drodze z Czech mieliśmy Plavecký hrad , Hrad Pajštún , Hrad Biely Kameň , Hrad Červený Kameň i jaskinię Driny jako dopełnienie , ale złamanie ręki te plany pokrzyżowały . . . nic to , będą kolejne wiosny
Epepa napisał(a):W Trenczynie spędziłam łącznie ok. 9 miesięcy (zazwyczaj po 2-3 miesiące latem i wczesną jesienią) i jestem tym miastem zauroczona.
Epepa napisał(a):Ten punkt widokowy na zdjęciu to jedno z moich ulubionych miejsc, uwielbiam obserwować stamtąd zachody słońca.
Epepa napisał(a):Przepraszam za offtop, ale w tym roku jestem dla odmiany w Wiedniu i bardzo mi się tęskni za Słowacją.
maslinka napisał(a):Ja uwielbiam jazdę wąskimi górskimi drogami Zresztą im więcej adrenaliny, tym lepiej
maslinka napisał(a):Najpierw jeszcze spojrzymy na miejscowość z kolejnego punktu widokowego - z ozdobionej koronką ławeczki :
Nasz Forrest też tak jeździł w Zafirze, tylko że bez otwieranego okna.maslinka napisał(a):Jedziemy sobie za zadowolonym (chyba) piesełem, który spogląda na nas z bagażnika toyoty:
Śliczne te koronki i faktycznie coś nowego w tym natłoku ramek zdjęciowych.maslinka napisał(a):Najpierw jeszcze spojrzymy na miejscowość z kolejnego punktu widokowego - z ozdobionej koronką ławeczki :
Zdecydowanie chwalebna inicjatywa.maslinka napisał(a):Bilet wstępu to koszt 6 euro od osoby. Zwiedzania nie ma zbyt wiele, ale pieniądze są przeznaczane na pomoc ptakom, więc zdecydowanie warto wejść
Obejrzałam. I ciekawi mnie, skąd ratownicy wiedzą, że jest jakiś ptasi osobnik, którego trzeba ratować. Czy takie rejsy poszukiwawcze, jak ten pokazany na filmie, są cyklicznie urządzane w celu wypatrywania potrzebujących pomocy ptaków, czy też ratownicy dostają jakiś sygnał od przypadkowych osób, które zauważą chorego osobnika ?.maslinka napisał(a):A tutaj filmik z akcji ratunkowej:
majkik75 napisał(a):Z Pagu kojarzy mi się takie hasło jak "Paśka ćipka"
Ale nie chcę wywoływać niefortunnych skojarzeń
megidh napisał(a):Obejrzałam. I ciekawi mnie, skąd ratownicy wiedzą, że jest jakiś ptasi osobnik, którego trzeba ratować. Czy takie rejsy poszukiwawcze, jak ten pokazany na filmie, są cyklicznie urządzane w celu wypatrywania potrzebujących pomocy ptaków, czy też ratownicy dostają jakiś sygnał od przypadkowych osób, które zauważą chorego osobnika ?.
Powrót do Nasze relacje z podróży