ZAKYNTHOS AUTEM? Czy możliwe

JAK PIĘKNIEEEE!
Już chcę tam być !

Niki* napisał(a):ilość km 2064
trasa
Czechy - Słowacja - Węgry - Serbia - Macedonia - Grecja
do Kylini - i godzinny rejs na Zakynthos

oczywiście na autko - rowerki, nocleg po drodze, na miejscu kempingi -namiocik

I pytanie do Szanownych forumowiczów - czy taka wyprawa jest mozliwa? pomózcie mi podjąć decyzję, oczywiście to nie moja pierwsza trasa taka, w chorwacji 4 razy, trasa wrocław- dubrovnik, trasa wrocław - hiszpania i inne, marzy mi się taki wyjazd - może pomożecie ? wasze spostrzeżenia?

Jasne że trasa jest możliwa a nawet wskazana bo wrażenia są po prostu niezapomniane. Ale żeby wrócić zadowolonym a nie zmordowanym warto rozsądnie podzielić podróż na kilka dni, tym bardziej że po drodze jest wiele do zobaczenia i w takich miejscach warto zatrzymać się na noc, coś zobaczyć, odpocząć i jechać dalej. Ja w ten sposób rok temu objechałem całą Grecję; po Atenach i Peloponezie wylądowałem na 5 dni na Kefalonii a z tej przeniosłem się na 4 dni na Itakę. Pomiędzy wszystkimi wyspami są liczne połączenia promowe somochodowe (trochę na żywioł) co bardzo ułatwia przemieszcznie się autem, nie mówiąc o tym że każda przeprawa promowa to spora frajda a greckie promy, zwłaszcza te małe są bardzo "klimatyczne"

Leszek Skupin napisał(a):Kiedy jedziesz My wyjeżdżamy 28.07. z Kielc też jedziemy własnym autkiem do Grecji. Poganiamy razem z Bułgarem Tosho do samego Nisu w Serbii on potem odbija na Bułgarię, my na Macedonię, Grecję. Wydaje mi się, że to jest możliwe. Mamy już zarezerwowany nocleg w Serbii przed Belgradem (gdzie - nie wiem) Tosho rezerwował, nic nie musiałem płacić za rezerwację. Koszt noclegu w pokoju dwuosobowym to 38 euro.

My najprawdopodobniej zostaniemy na Chalkidiki, ale nie powiem, Spartę chciałbym zobaczyć. Też jedziemy pod namiot więc istnieje możliwość przemieszczania się

Pozdrav

Leszku nie nadążam za Tobą Najpierw Cro, potem zmiana na BG teraz Grecja

Tekla napisał(a):Leszku nie nadążam za Tobą Najpierw Cro, potem zmiana na BG teraz Grecja

Ja sam ledwo nadążam

Ponieważ rozpoczyna się planowania wakacji, pytanie do tych którzy byli na Zakinthos - najlepiej samochodem i na campingach. / bo to trochę inna grup podróżników/ Na mapach są zanaczone jakieś campingi, czy ktoś z nich korzystał i może coś polecić. A jesli nie korzystał to chociaż niech potwierdzi ich istnienie.
I druga rzecz. Fotki fajne. Gdzie na Zakinthos warto być. Przewodniki opisują zatokę Wraku, ale z praktyki wiem że fajnych miejsc jest pewnie więcej. Interesuje mnie wybrzeże, spokojne ładne zatoczki i to co na wyspie jest warte zwiedzania. Byłem w ubiegłym roku w Grecji, i wiele z opisów pojawiających się na Forum zgadzało się z rzeczywistością.

orka napisał(a):Ponieważ rozpoczyna się planowania wakacji, pytanie do tych którzy byli na Zakinthos - najlepiej samochodem i na campingach. / bo to trochę inna grup podróżników/ Na mapach są zanaczone jakieś campingi, czy ktoś z nich korzystał i może coś polecić. A jesli nie korzystał to chociaż niech potwierdzi ich istnienie.
I druga rzecz. Fotki fajne. Gdzie na Zakinthos warto być. Przewodniki opisują zatokę Wraku, ale z praktyki wiem że fajnych miejsc jest pewnie więcej. Interesuje mnie wybrzeże, spokojne ładne zatoczki i to co na wyspie jest warte zwiedzania. Byłem w ubiegłym roku w Grecji, i wiele z opisów pojawiających się na Forum zgadzało się z rzeczywistością.

Co do campingów to Ci nie pomogę, a co do zwiedzania to Zatoka Wraku(Navaggio)na pewno( z dołu i z góry)stateczki wypływają z Agios Nicolaos(nie wiem czy dobrze napisałem) i Porto Vromi, Blue Caves z Agios Nicolaos(są też z tego portu wycieczki łączone do Zatoki Wraku i Blue Caves), Kambi, Keri(zachód słońca).Jeśli chodzi o plaże to podobały mi się Makris Gialos i Xigia(tylko trzeba się przyzwyczaić do "zapachu" siarkowodoru).Z daleka omijałbym Laganas, takie polskie Mielno, ale zależy kto co lubi.Z Zakynthos(Agios Nicolaos-Pessada) można też się wybrać na Kefalonię ale oczywiście wycieczka jednodniowa nie ma sensu,to wyspa o wiele większa od Zakynthos, zawsze mnie śmieszą relacje "miłośników" zorganizowanej turystyki z jednodniowych gonitw z Zakynthos na Kefalonię mówiące jak to Kefalonia ma mało do zaoferowania.Ja na Zakynthos samochodem byłem dwa razy, raz właśnie promem z Kefalonii.Pozdrawiam i jak masz jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Co do Laganas to się zgadza (Mielno), ale jest to chyba najlepsze miejsce do spotkania zółwi. Możnaq wypłynąć lodzią lub samodzielnie innym wynajentym środkiem pływającym. Zółwie pływają ok. 150 m od brzegu, jeśli ktoś pływa jako tako najlepiej wypłynąć z maską i fajką, niesamowita frajda. Objechałem całą wyspę, dużo pływałem (do 500 m od brzegu), ale nawet na Gerakas nie spotkałem żółwi.

Dzięki za informacje, trochę więcej znalazłem na stronie http://zakynthos.blog.onet.pl - dużo opisów i zdjęć. Jeśli ktoś ma trochę doświadczenia to może skorzytać z opisów i coś zaplanować.
Co do żołwi, widziałem je na Mani - koło Githio , też jest plaża na której składają jaja. Nocą poszlismy na plażę i spotkaliśmy żółwicę. Niezapomniane wrażenie - miało około metra. Codzienne rano pozostawały po żołwiach ślady na piasku. Potem ekolodzy/ ci od ochrony tych żółwi/ szukali jaj. Czasami z pół godziny. Jak znaleźli to osłaniali to miejsce specjalnymi kratkami z patyków.
W dzień żołwi nie spotkałem.

orka napisał(a):Ponieważ rozpoczyna się planowania wakacji, pytanie do tych którzy byli na Zakinthos - najlepiej samochodem i na campingach. / bo to trochę inna grup podróżników/ Na mapach są zanaczone jakieś campingi, czy ktoś z nich korzystał i może coś polecić. A jesli nie korzystał to chociaż niech potwierdzi ich istnienie.
I druga rzecz. Fotki fajne. Gdzie na Zakinthos warto być. Przewodniki opisują zatokę Wraku, ale z praktyki wiem że fajnych miejsc jest pewnie więcej. Interesuje mnie wybrzeże, spokojne ładne zatoczki i to co na wyspie jest warte zwiedzania. Byłem w ubiegłym roku w Grecji, i wiele z opisów pojawiających się na Forum zgadzało się z rzeczywistością.

ja dziś Zakinthos zwiedzałam tak (wzdycham od dawna) : http://www.panoramio.com/map/#lt=37.860 ... &a=1&tab=2 aż się w głowie kręci od tych pięknych zdjęć, wybrzeże można oblecieć i trochę dróg z góry pooglądać

Mam pytanie do KOL. Czy możesz przybliżyć temat miejsc w których warto zatrzymać się na Kefaloni? Wybieram się w tym roku w tamten rejon. Jednak nie wiem czy wybrać Zakhyntos czy Kefalonie jako miejsce stałego pobytu? Otrzymałem ofertę kilku pensjonatów z obu w wysp. Proszę o kilka rad.

helen napisał(a): ja dziś Zakinthos zwiedzałam tak (wzdycham od dawna) : http://www.panoramio.com/map/#lt=37.860 ... &a=1&tab=2 aż się w głowie kręci od tych pięknych zdjęć, wybrzeże można oblecieć i trochę dróg z góry pooglądać

Niebieskości ... nie z tej ziemi
Cudne.
Jak dotąd "widziane" przeze mnie tylko w jednym wymiarze ...

Piękne miejsce.
Czy ktoś pamięta cenę przeprawy promowej dla samochodu? Chodzi mi o wjazd od Peloponezu,bodajże z Kilini.

w czerwcu 2007 r. z Killini; samochód osobowy, dwie osoby dorosłe i 10 letnie dziecko - 47,50 euro w jedną stronę (nie pamiętam nazwy lini)

Tomasz.M napisał(a):Mam pytanie do KOL. Czy możesz przybliżyć temat miejsc w których warto zatrzymać się na Kefaloni? Wybieram się w tym roku w tamten rejon. Jednak nie wiem czy wybrać Zakhyntos czy Kefalonie jako miejsce stałego pobytu? Otrzymałem ofertę kilku pensjonatów z obu w wysp. Proszę o kilka rad.

Wydaje mi się że lepiej jest się zatrzymac na Kefalonii, to o wiele większa wyspa niż Zakynthos i moim zdaniem ma więcej do zaoferowania, poza tym można z niej popłynąć oprócz Zakynthos na Ithakę i Lefkadę.Jeśli chodzi o lokalizację noclegów to trudno powiedzieć ponieważ ciekawe miejsca są rozsiane po całej wyspie i od Ciebie zależy gdzie chcesz się zatrzymać.Ja w tamtym roku mieszkałem w Spartii ,to miejscowość obok Pessady skąd odpływają promy na Zakynthos.W tym roku jadę już za miesiąc na tydzień do Assos (pięknie położona miejscowość na przesmyku i blisko na Myrthos), potem Lefkada,Albania,Macedonia.Jeśli masz jakieś pytania odnośnie Kefalonii chętnie odpowiem.Umieściłem w innym wątku sporo zdjęć z Kefalonii.Pozdrawiam

Stanisław napisał(a):w czerwcu 2007 r. z Killini; samochód osobowy, dwie osoby dorosłe i 10 letnie dziecko - 47,50 euro w jedną stronę (nie pamiętam nazwy lini)

Dzięki za info,miałam nadzieję,że trochę taniej.Ale to jednak spora odleglość.