Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Za miedzą: Žacléř

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 18.08.2009 20:07

Wkraczamy teraz na dziedziniec II :arrow: górne przedzamcze. Od głównego zamku oddzielone jest ono bramą położoną pomiędzy wieżami.

*

Portal główny bramy ozdobiony jest herbami Saksonii.

*

Po lewej stronie bramy, u stóp Wieży Jana, możemy podziwiać wysokie słupy bazaltowe. 8) Równie ciekawie prezentują się one z drugiej strony, już z terenu III dziedzińca :arrow: zamku dolnego.

*

W niższej od innych wieży Schösserturm mieścił się dawniej urząd poborcy podatkowego.

*

Stojącą po lewej Wieżę Jana (Johannisturm) zostawiamy sobie :idea: na koniec zwiedzania...

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:01 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 19.08.2009 18:13

Pomiędzy III i IV dziedzińcem stoi wieża zegarowa Seigerturm "przynależna" już budowlom zamku górnego.
XVIII-wieczny zegar w górnej części dachu posiada tylko jedna wskazówkę, a umieszczony w wieżyczce na dachu dzwon (1562 r.) również bije co godzinę. Dawniej dokładność do jednej godziny całkowicie wszystkim wystarczała :) . W salach wieży zachowały się pozostałości po renesansowym zamku książęcym - są tam malowidła ścienne w stylu dworskim (XVI w.).
Nie dane nam tego zobaczyć "na żywo", bo wieża była w remoncie ( w każdym bądź razie nie zauważyliśmy udostępnionego wejścia).

*

IV dziedziniec to część górnego zamku głównego, który otaczały reprezentacyjne budynki. Niestety do dziś one nie dotrwały :( , ale i tak w tej części Stolpen jest mnóstwo zakamarków do obejrzenia :) .

*

Na dziedzińcu znajduje się (zabezpieczona kratą i ogrodzeniem) wykuta w bazalcie studnia głębokości :roll: 84,4 m. Jest to najgłębsza bazaltowa studnia na świecie! Drążyli ją przez 24 lata (1607/8-1632) górnicy sprowadzeni w tym celu z Rudaw, dziennie średnio było to 8O 1 -1,5 cm wgłąb skały.

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:02 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 20.08.2009 18:12

Piękne , ciekawe i baaaaardzo kuszące :D
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 20.08.2009 20:04

No to kuszę dalej :wink:

W narożniku stoi Wieża Siedmioszczytowa (Siebenspitzenturm) wzniesiona w 2 poł. XV w. na miejscu starszej budowli. Nazwa pochodzi od hełmu, który kiedyś wieża posiadała, a który spłonął w czasie pożaru miasta w 1632 r. Kolejny hełm też szczęścia nie miał :( , zniszczył go piorun. Na hełmie było po bokach sześć małych wieżyczek i dodatkowo jedna pośrodku. W wieży pierwotnie znajdowała się kancelaria biskupia.

*

Wchodzimy do środka :) . Na parterze oglądamy duże palenisko :arrow: pozostałość po kuchni, którą miała tu w 2 poł. XVI w. księżna elektorka Anna. Jej ulubionym zajęciem było zielarstwo, stąd nazwa pomieszczenia "Kräuterkuche".
Wspinamy się na samą górę wieży, bo byłoby grzechem nie wejść na :roll: platformę widokową.

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:03 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.08.2009 18:18

W wieży znajdują się wejścia do labiryntu piwnic zamkowych. Podziemia, chociaż niezbyt duże, są dziś sporą atrakcją turystyczną :) . Można przysiąść w jednej z sal i posłuchać muzyki, uatrakcyjniając sobie odbiór dźwięków widokiem wyświetlanych na ekranie kościotrupich łapek brzdękających na gitarze :lol.: Jest też małe lapidarium i wystawa przedstawiająca powstawanie bazaltu (eksponaty, plansze, filmik). Dzięki nowoczesnej technice, można "zaglądnąć" do zamkowej studni i obejrzeć ją od środka... Okazją do salw śmiechu jest gościna u duszka zwanego Basaltus, który :roll: pojawia się w jednym z ciasnych i ciemnych zakamarków. Duszek jest jednak zachłanny - żeby się z nim spotkać, trzeba najpierw wrzuć w odpowiednie miejsce 10 eurocentów :wink: .

*

W pobliżu Siedmioszczytowej Wieży znajdują się ruiny kaplicy zamkowej. Tu na posadzce umieszczono skromną płytę nagrobną hrabiny Cosel, najsłynniejszej metresy Augusta Mocnego, która po utracie wpływów została uwięziona w Stolpen i spędziła tu 49 lat swego życia. Zmarła w zapomnieniu w 1765 roku, płytę nagrobkową otrzymała dopiero w 1881 r.

*

Kariera hrabiny Cosel na sasko - polskim dworze u boku Augusta Mocnego początkowo rozwijała się błyskawicznie. Król obsypywał ją skarbami, przebudowywał dla niej istniejące pałace i wznosił nowe. W szczytowym okresie władzy Anna otrzymała tytuł królewskiej hrabiny. Niestety, nic nie jest wieczne, więc taką nie była również miłość kochliwego Augusta... Cosel musiała być kobietą niezwykłą, skoro idylla trwała kilka lat i zaowocowała trójką wspólnych dzieci. Przez cały ten czas hrabina wierzyła, że August spełni kiedyś daną jej pisemną obietnicę zawarcia małżeństwa. Właśnie ta obietnica sprawiła, że Anna czuła się jak królowa, będąc tylko królewską kochanką... Wykraczała poza normy towarzyskie dopuszczalne wówczas w odniesieniu do utrzymanek króla, na dodatek zbyt otwarcie wyrażała własne poglądy polityczne (przykładowo: "Polacy powinni mieć za króla Polaka, tak samo jak Anglicy, króla wywodzącego się z narodu"). Pewnie to właśnie poglądy były główną przyczyną, że wkrótce stała się osobą niewygodną. Królewscy ministrowie podsunęli Augustowi kolejną damę, co było początkiem końca Cosel. Po kłótni z królem o małżeńską obietnicę, w 1713 r. musiała opuścić swój pałac w Dreźnie (przylegający do królewskiego zamku ) i wyjechała do Berlina. Zbieg różnych okoliczności sprawił, że w 1716 r. hrabina (miała wówczas 36 lat) została aresztowana i umieszczona w dobrze strzeżonej twierdzy Stolpen, gdzie spędziła resztę swojego długiego życia, pozbawiona wszelkich przywilejów oraz możliwości kontaktu z własnymi dziećmi. Po śmierci Augusta Mocnego w 1733 r. złagodniały rygory wobec więzionej hrabiny. Niektórzy uważają, że dalszy pobyt w Stolpen to już nie było więzienie, lecz własna decyzja Cosel, aby spędzić tu resztę życia... A trochę tych lat przed nią jeszcze było!

Zaraz po uwięzieniu w Stolpen, hrabina zajmowała pomieszczenia w reprezentacyjnej części zamku górnego, które zmuszona była opuścić po pożarze - dopiero wtedy przeniosła się do Wieży Jana.

Zanim wyruszymy na spotkanie ze ścianami pamiętającymi hrabinę, przysiadamy w zamkowej kawiarni w przytulnym zakątku IV dziedzińca w miejscu, gdzie dawniej stały zamkowe budynki.

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:04 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.08.2009 18:25

Czas na ostatni punkt zamkowego programu, czyli Wieżę Jana (Johannisturm), na cześć hrabiny zwaną też Coselturm, gdyż to właśnie w tej wieży spędziła niemal połowę okresu pobytu w Stolpen, tu też zmarła.

*

Pięciokondygnacyjna wieża została zbudowana w 1509 r., jej pierwotna nazwa pochodzi od jednego z patronów biskupstwa miśnieńskiego - Jana Ewangelisty. W podziemiach wieży mieściło się więzienie z lochem głodowym. Na dolnej kondygnacji znajduje się sala z gotyckim sklepieniem, dziś mieszcząca wystawę poświęconą biskupom. Kolejne trzy piętra przybliżają nam czasy gdy mieszkała tam hrabina Cosel, na samej górze wieży mieściła się strażnica.

*

Pora na opuszczenie zamku...

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:05 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 23.08.2009 21:04

Noooooo , to teraz narobiłaś . . :?
Muszę tam pojechac :) , zobaczyc i wrócic :lol: - 1500 km
Z Twojej relacji wiem , że warto
Dziękuję za już i oczywiście proszę o więcej :D
Czekam na ciąg dalszy
Pozdrawiam
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.08.2009 22:48

Dużo więcej z Saksonii raczej już nie będzie... Jeszcze tylko króciutki spacer po miasteczku u podnóża zamku :idea: i koniec...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 23.08.2009 22:56

Teraz chwilka dla miasteczka 8) u podnóży zamku.

*

Właściwie to ograniczamy się głównie do pochyłego ryneczku, na którym akurat odbywa się jarmark z okazji święta miasta :D . Główne atrakcje Historisches Stadtfest były co prawda dzień wcześniej, ale i teraz coś jeszcze dla nas skapnie :P .
W kramach mydło i powidło, jakto przy takich okazjach bywa we wszystkich zakątkach Europy :lol: . Kupić coś - niekoniecznie :wink: , ale pogapić się - trzeba :!:
A i łyknąć coś dla zdrowia przy okazji też moża :P . Przecież wino to życie, zwłaszcza jak jest to wino biskupie, na dodatek sprzedawane przez aptekę :wink: . Ale i z innego źródła też "wchodzi" całkiem dobrze. Oj, biedny ten nasz Jedyny Kierowca! Nie będziemy paskudne, tylko :idea: jeden kieliszeczek i koniec. Panowie Müller & Turgau, spotkamy się jeszcze kiedyś, gdy nikt nie będzie musiał żałować, że się u Was gościć nie może...

*
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:05 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 24.08.2009 14:51

No i Szwajcaria zaliczona, zarówno ta czeska, jak i niemiecka. Wrażenia ? Tam jest ładnie, ślicznie, ale nie powalilo mnie to z kolan, może po prostu za dużo sie spodziewałam. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że jest to miejsce które warto odwiedzić.
Po czeskiej stronie zaliczyliśmy Pravcicką Branę, trzeba przyznać że jest to twór wyjątkowy, ale mi bardziej do gustu przypadł budynek restauracji pięknie wtopiony w skały, oraz widoki rozciągające się z punktów widokowych ( wstęp na bramę kosztował 150 kcs/osoba, 100 kcs parking ). Niestety schodząc poszliśmy złą trasą, opis pozostał w samochodzie ( o zgrozo ) i ominął nas spływ łódką.
Bazę noclegową mieliśmy w Decinie, miasto jak miasto, do miana tutystycznego dużo mu brakuje, a w restauracji nie mogłem zamówić knedlików z gulaszem ( wydawali to tylko w godzinach obiadowych, ciekawe że inne kotlety były dostepne ). W Decinie jest również piękny zamek tzn mógłby być piękny, ale jeszcze daleka do tego droga, choć były widoczne prace w tym zakresie. Chyba jednak najlepszą bazą wypadową byłoby Hrensko, z szyb samochodu wyglądało, że jest dużo uroczych knajpek, pięknie położych nad Łabą.
W niedziele byliśmy po stronie niemieckiej, gdzie zaliczyliśmy poranną kawę w Bad Schandau ( trzeba przyznać, że jest dopieszczona mieścina ). Potem bylismy jeszcze w Bastai i musze przyznać, że było tam ładnie, zwłaszcza przepiękne widoki na dolinę Łaby i w oddali na twierdze w Konigstein
Wycieczka była skrócona, gdyż musieliśmy byc popołudniu w domu.

Z ciekawych obiektów skalnych znajdujących sie bliżej Dolnego Śląska mogę polecić nasz Szczeliniec ( zwłaszcza zejście z niego dostarcza dużych emocji ) oraz Czeskie Skalne Miasto


A nasza autostrada cudna, ma jedna wadę - w dużej mierze biegnię przez las, przez co jest niesłychanie nudna. No i przekraczając granicę, czuć różnice ( jakieś zwężenie, potem Strasse Schaden ), tym razem na naszą korzyść.

A za dwa tygodnie będzie CRO :)
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 24.08.2009 14:53

woojtekg napisał(a):No i Szwajcaria zaliczona, zarówno ta czeska, jak i niemiecka. Wrażenia ? Tam jest ładnie, ślicznie, ale nie powalilo mnie to z kolan, może po prostu za dużo sie spodziewałam. Nie ma jednak żadnych wątpliwości, że jest to miejsce które warto odwiedzić.
Po czeskiej stronie zaliczyliśmy Pravcicką Branę, trzeba przyznać że jest to twór wyjątkowy, ale mi bardziej do gustu przypadł budynek restauracji pięknie wtopiony w skały, oraz widoki rozciągające się z punktów widokowych ( wstęp na bramę kosztował 75 kcs/osoba, 100 kcs parking ). Niestety schodząc poszliśmy złą trasą, opis pozostał w samochodzie ( o zgrozo ) i ominął nas spływ łódką.
Bazę noclegową mieliśmy w Decinie, miasto jak miasto, do miana tutystycznego dużo mu brakuje, a w restauracji nie mogłem zamówić knedlików z gulaszem ( wydawali to tylko w godzinach obiadowych, ciekawe że inne kotlety były dostepne ). W Decinie jest również piękny zamek tzn mógłby być piękny, ale jeszcze daleka do tego droga, choć były widoczne prace w tym zakresie. Chyba jednak najlepszą bazą wypadową byłoby Hrensko, z szyb samochodu wyglądało, że jest dużo uroczych knajpek, pięknie położych nad Łabą.
W niedziele byliśmy po stronie niemieckiej, gdzie zaliczyliśmy poranną kawę w Bad Schandau ( trzeba przyznać, że jest dopieszczona mieścina ). Potem bylismy jeszcze w Bastai i musze przyznać, że było tam ładnie, zwłaszcza przepiękne widoki na dolinę Łaby i w oddali na twierdzę w Konigstein
Wycieczka była skrócona, gdyż musieliśmy byc popołudniu w domu.

Z ciekawych obiektów skalnych znajdujących sie bliżej Dolnego Śląska mogę polecić nasz Szczeliniec ( zwłaszcza zejście z niego dostarcza dużych emocji ) oraz Czeskie Skalne Miasto


A nasza autostrada cudna, ma jedna wadę - w dużej mierze biegnię przez las, przez co jest niesłychanie nudna. No i przekraczając granicę, czuć różnice ( jakieś zwężenie, potem Strasse Schaden ), tym razem na naszą korzyść.

A za dwa tygodnie będzie CRO :)
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.08.2009 20:41

Dzięki za podzielenie się wrażenami z weekendowej wycieczki :) , fajnie byłoby gdybyś wstawił kilka fotek, szczególnie tych miejsc, które Ci się najbardziej podobały.

woojtekg napisał(a): Z ciekawych obiektów skalnych znajdujących sie bliżej Dolnego Śląska mogę polecić nasz Szczeliniec ( zwłaszcza zejście z niego dostarcza dużych emocji ) oraz Czeskie Skalne Miasto


Tak, to wspaniałe miejsca, warte tego żeby wracać tam co jakiś czas 8). Mają też zaletę dodatkową - jest tam taniej, niż w Szwajcarii Saksońskiej...

woojtekg napisał(a): A za dwa tygodnie będzie CRO :)


Ja też już odliczam dni do tych dwóch tygodni (już niepełnych :)) , może gdzieś w trasie będziemy się mijać?
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.08.2009 20:47

Wiekowe kamieniczki wokół rynku nieco przysłonięte kramami i tłumem gapiów, toteż nie za bardzo jest jak pięknie je obfocić...

*

Ratusz z 1660 r. z herbem z 1549 r. Kiedyś miał wieżę, jak na ratusz przystało, ale spłonęła w 1723 r. w czasie wielkiego pożaru miasta. Ratusz przebudowano w latach 1726-28 oraz w 1938 r.

*

Po jednej stronie ratusza stoi narożny Altes Amtshaus z 1673 r., obecnie siedziba Sparkasse (fotka była w „powitalnym” odcinku ze Stolpen).
Do drugiej strony ratusza przylega apteka ozdobiona herbem z 1710 r. To jedna z najstarszych w Saksonii i wciąż działająca Löwenapotheke.

*

W górnej części rynku stoi dawny budynek sądu mieszczący dziś Muzeum Miejskie.

*

Fajnie się prezentuje również stara poczta "Zur alten Post", w pobliżu której stoi milowy słup pocztowy z roku 1728-29, odrestaurowany w 1996 r.

*

W górnej części jest jeszcze Pomnik Bazaltu, jednak bazaltowe słupy na zamku były bardziej okazałe :wink: .
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:06 przez dangol, łącznie edytowano 2 razy
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12745
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 24.08.2009 20:56

Ponad rynkiem, tuż w pobliżu zamku, stoi kościół ewangelicko-luterański zbudowany w latach 1724-27 (na miejscu poprzednich budowli, najstarsza z nich istniała w 1490 r.).
Brakło czasu na oględziny wnętrza. Był pomysł, żeby trafić tam po zwiedzeniu zamku, ale ... kramy zwyciężyły :wink: .
Mamy więc tylko kilka fotek pstrykniętych przy podejściu na zamek i z jego terenu. Z powodu trwającej renowacji 56-metrowa kościelna wieża (dobudowana pod koniec XIX w.) jest praktycznie niewidoczna...

*

Starówkę opuszczamy przez bramę Niedertor - jedyną pozostałość po murach miejskich.

*

Widoczek na oddaloną od starówki kaplicę cmentarną (1905 r.).

*

Schodzimy do parkingu, jeszcze tylko wietrzenie auta...
... a potem powrót do codzienności.

Na szczęście, zanim nadejdzie kolejny długi weekend bożociałowy, mamy przed sobą zwykłe krótkie weekendy :) , a przede wszystkim - WAKACJE :D . Na dzień dzisiejszy ich fragment ciągle przede mną, tydzień w Cro zacznie się już wkrótce 8) :D .
Ostatnio edytowano 15.04.2020 16:07 przez dangol, łącznie edytowano 3 razy
woojtekg
Croentuzjasta
Posty: 441
Dołączył(a): 11.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) woojtekg » 25.08.2009 07:25

My wyjeżdzamy w niedziele 06.09 wieczorem, początkowy cel to Primosten, tam na kilka dni a co będzie potem to się zobaczy. Wstepny plan zakłada: dwa dni w Słoweni, i potem dwa dni w Austrii, ale jest to bardzo elastyczny, tak samo jak miejsca które chcmy zobaczyć w Cro. Wodospady Krka, Sibenik, Split, Trogir ... no i może wjedziemy na Św Jurka, no ale to kawałek drogi jest, więc sie zobaczy.
Trasa to Wrocław - Boboszow ( albo Głuchołazy ) - Mohelncie - Brno - Graz - ( potem jeszcze sie zastanawiam, czy pojechac objazdem czy zapłacić te 15 Euro i do Ptuja autostradą pewnie decyzja bedzie po drodze ) - Primosten

Możesz wypatrywac piaskowej C3 na wrocławskich blachach.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko

cron
Za miedzą: Žacléř - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone