Wyspa Pag, Makarska Riviera, Peljesac, czyli Chorwacja 3 :)

Kanion rzeki Vrbas w przyszłym roku czeka na Was



I może ratting

maslinko dlaczego nie mogę obejrzeć Twoich zdjęć? Pozdrawiam

Maslinko, wracałem w tym roku z Cro jak zwykle przez Bośnię , kilka dni po Twoim powrocie . W Jajce jakoś przeoczyłem znak nakazujący objazd i około godz 0.30 byłem pod tunelem . początkowo myślałem , że coś się oberwało z góry i chwilowo nie ma przejazdu . Burza , ciemności , zimno , sceneria jak w najlepszym horrorze . Po chwili dowiaduję się , że tunel będzie otwarty dopiero ..., we wrześniu Ale nie żałuję , bo droga przez Mrkonjic Grad była superrr Skały dosłownie wiszą nad zdradliwą drogą , a poziżej w dole , rwąca Crna Rijeka
Jak bedziesz w Jajce , to warto zajrzeć do MG i pospacerować trochę Pomiędzy Jajce i MG mamy granicę , ale bez kontroli

Panie Januszu, co rzeka, to rafting Już sama nie wiem, który wybrać.

Mdziumka, jak to możliwe, że nie możesz obejrzeć zdjęć

Mkm, sceneria była faktycznie jak z horroru - zupełnie ciemno, widoczność marna, serpentyny, gdzieś pod nami rzeka... A granica jest po drodze do Mrkonjić Grad , oczywiście z Republiką Srpską

Już jest wszystko w porządku. Nie wiem dlaczego wcześniej nie mogłam nic zobaczyć.

maslinka napisał(a): Nasz kochana Chorwacja żegna nas smutnym niebem

Jej też jest przykro, że to już koniec

Nie, nie, nie, nie przyjmuję do wiadomości, że to już koniec. Jest zbyt pięknie.

yskyerka napisał(a):Nie, nie, nie, nie przyjmuję do wiadomości, że to już koniec. Jest zbyt pięknie.

jaki koniec, początek węgierskiej przygody, a potem zaległe lato 2007

No to czekamy co się wydarzyło u naszych"bratanków"

anjas napisał(a):No to czekamy co się wydarzyło u naszych"bratanków"

Lengyel , Magyar ket jo barat , egyutt harcol , s issza borat

mkm napisał(a):

anjas napisał(a):No to czekamy co się wydarzyło u naszych"bratanków"

Lengyel , Magyar ket jo barat , egyutt harcol , s issza borat

mkm niezłe przypomnienie historii.
Jestem ciekawa czy Węgrzy nadal są nam życzliwi i czują, że kiedyś gdzieś ta historia nam się przeplatała, bo przecież oni również walczyli o wolność.

Z tą życzliwością Węgrów, anjas, to różnie bywa. W tym roku nie spotkało nas z ich strony nic złego. Natomiast w zeszłym roku w Budapeszcie... no delikatnie mówiąc, zetknęliśmy się ze strasznym chamstwem, ale to jest historia, którą opowiem przy okazji relacji Cro 2007

Ja w każdym bądż razie lubię klimaty wegierskie Tylko nicht fersteien

maslinka napisał(a):Z tą życzliwością Węgrów, anjas, to różnie bywa. W tym roku nie spotkało nas z ich strony nic złego. Natomiast w zeszłym roku w Budapeszcie... no delikatnie mówiąc, zetknęliśmy się ze strasznym chamstwem, ale to jest historia, którą opowiem przy okazji relacji Cro 2007

Hmmm tak myślałam, przecież wszędzie są różni ludzie...
Wydaje mi się, że oni nie bardzo pamiętają:"Polak - Węgier dwa bratanki......" Przed wojną może było łatwiej o braterstwo, w końcu byli naszymi sąsiadami.

maslinka napisała :
Ja też już planuję i ... codziennie zmieniam te plany

Informuję , iż na Mljecie w przyszłym roku otwierają nowy autocamp

Kamp Mungos Sutmiholjska (samo za šatore) OTVORENJE 2009!!!

Mungos Sutmiholjska kamp je u uvali Sutmiholjska, udaljen svega 50 metara od predivne piješčane plaže i pokriva preko 4000 m2 prostora. Kamp je namjenjen samo za šatore. U duborkom hladu stogodišnjih maslina sigurni smo da ćete uživati u jedinstvenoj atmosferi. U sklopu kampa nalazi se trgovina, Grill, Rent-a-Scooter, sanitarni čvor, recepcija kao i organizirani prijevoz od luke do kampa.

http://www.skylaab.com/mungos/sutmih/1.jpeg

A daleko jeszcze do W A K A C J I ??? pozdrawiam