Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 16.11.2017 00:30

Iza, zarówno wyspa Pag jak i Kotor bardzo mi się kiedyś spodobały i wciąż miło je wspominam. Twoje zdjęcia z tych miejsc zachwycają. Aż zatęskniłam za plażami Pagu, uliczkami Kotoru, a nawet za tą całą masą schodków prowadzących do twierdzy... :wink:
:papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.11.2017 00:49

Pająki czasem potrafią wkurzyć :wink: , ale na tym Twoim zdjęciu wyraźnie widać , że kotek ma raczej ochotę na ten pływający hotel a nie na pająka . . . :lol:

kot gigant.jpg


Piękne zdjęcia . . .


Pozdrawiam
Piotr
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.11.2017 10:44

Abakus68 napisał(a):Oj Travel:) Przeczyta, przeczyta Twoje opowieści niejedna osoba. Chociaż rozumiem droczenie się bo i ja się czasami zastanawiam czy ktoś zagląda do mnie. Ale to trochę wygląda tak, bynajmniej ja tak mam, że nie lubię tylko oglądać zdjęć, ale lubię czytać to, co ktoś ma do powiedzenia. Bardzo mi się podoba, gdy ktoś robi takie zbiorcze podsumowania jak Ty o Pagu, czy już trochę o Kotorze. To czasem może podsycić chęć zwiedzenia, lub przechylić szalkę na niekorzyść i czasem dobrze. Nie ma możliwości być wszędzie, a dzięki takim, jak Twoja relacjom można sobie ustawić gradację... Dzięki za to.


Cieszę się ,że moje wypociny mogą się komuś przydać.
Podsumowania lubię robić :)
Gorzej jest z opisywaniem zabytków.
Na forum nie opisuję więc szczegółowo oglądanych miejsc i zabytków , bo przecież wszystko można znaleźć w necie :oczko_usmiech:
Jeszcze 10 lat temu zwiedzałam z przewodnikiem w ręku i z nosem w przewodniku . Skończyło się to bolesnym zjazdem z wyślizganych schodów, po prostu wszystkie gwiazdy zobaczyłam.
I w pewnym momencie zdałam sobie sprawę ,że po jakimś czasie i tak większości informacji wyczytanych w przewodnikach nie pamiętam . No to po co się męczyć :mrgreen:
Staram się po prostu mniej więcej zorientować , gdzie jestem i co widzę . Oczywiście jak coś mnie zaciekawi to poczytam.

Mikromir napisał(a):Iza, zarówno wyspa Pag jak i Kotor bardzo mi się kiedyś spodobały i wciąż miło je wspominam. Twoje zdjęcia z tych miejsc zachwycają. Aż zatęskniłam za plażami Pagu, uliczkami Kotoru, a nawet za tą całą masą schodków prowadzących do twierdzy... :wink:
:papa:


Miło mi , że zdjęcia się podobają.
Jeszcze was trochę pomęczę Kotorem :mrgreen:

piotrf napisał(a):Pająki czasem potrafią wkurzyć :wink: , ale na tym Twoim zdjęciu wyraźnie widać , że kotek ma raczej ochotę na ten pływający hotel a nie na pająka . . . :lol:

kot gigant.jpg


Piękne zdjęcia . . .


Pozdrawiam
Piotr


:lol: :lol: :lol:
Tak na prawdę to kocisko oblizuje się po burku :mrgreen:
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 16.11.2017 15:17

Super zdjęcia :hearts: My też na Twierdzę się nie wdrapaliśmy, ale kawałek weszliśmy :mrgreen: trafiliśmy na tropikalne upały a w samochodzie zdechła nam klima więc więc jakoś weny nam zabrakło na wchodzenie na samą górę :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.11.2017 18:29

Beata W. napisał(a):Super zdjęcia :hearts: My też na Twierdzę się nie wdrapaliśmy, ale kawałek weszliśmy :mrgreen: trafiliśmy na tropikalne upały a w samochodzie zdechła nam klima więc więc jakoś weny nam zabrakło na wchodzenie na samą górę :papa:


Schody na twierdzę kotorską na prawdę są wykańczające :roll:
Drugi raz na pewno bym tam nie weszła :mrgreen:
Ale polecam dla pięknych widoków :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15667
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 16.11.2017 19:54

Do Czarnogóry dotarłam z Tobą, bo samej jeszcze mi się nie udało...i jakoś po relacjach mnie nie pociąga ten kraj, choć Kotor już z ogromną chęcią bym zwiedziła i wyczołgała się jakoś na tą twierdzę, bo widoki spektakularne... A opis przygody z pająkiem super...komputer oplułam jak to czytałam.... :mrgreen: :mrgreen:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.11.2017 20:32

11.09 CD

Z twierdzy zeszliśmy po 10 i po 3 minutach byliśmy już w apartamencie.
Dalsze plany na dzień dzisiejszy to Budva, Sv.Stefan i plażowanie.
A jak plażowanie to trzeba kilka niezbędnych rzeczy na plażę zabrać :D
Torbę zapakowałam , wychodzę przed apartament ...... a tam już chmury nadciągają :(
To nic , może nad pełnym morzem będzie lepsza pogoda.
Wprawdzie do Budvy mamy całe 18 km, ale może tam będzie lepiej :D

Opis naszej podróży muszę zacząć od wyjazdu z parkingu , bo była to bardzo skomplikowana i stresująca procedura :roll:
Jak wcześniej wspominałam drogą dojazdową do apartamentu była bardzo stroma ,wąska i jednokierunkowa uliczka.
Wyjazd z parkingu pod apartamentem wyglądał tak:
Misiek wyjeżdża tyłem i zjeżdża z górki pod prąd , żeby się rozpędzić i wjechać pod górkę :lol:
Może to śmiesznie brzmi , ale górka jest tak stroma , że Misiek woli nie męczyć sprzęgła.
Ale to nic :lol: Wyjeżdżając z parkingu nie widzi nic we wstecznych lusterka, a przepraszam widzi niebo :D
Więc ja wychodzę na ulicę , wstrzymuję ruch a potem szybko wskakuję do samochodu.

Ten system na pewno sprawdziłby się w krajach północnych :roll: , ale nie w Czarnogórze 8O
Wskakuję do samochodu, za nami już czeka jakiś samochód, Misiek wrzuca jedynkę , noga na gaz .......a z góry ,pod prąd już zjeżdżają 2 samochody :evil:
No i czopek gotowy !
My czekamy,aż nam zjadą z drogi ..... a oni też czekają -nie wiadomo na co :roll: Przecież jadą pod prąd :!:
W końcu jakiś życzliwy właściciel apartamentowca podnosi szlaban i samochody jadące z góry zjeżdżają nam z drogi.
W końcu ruszamy i po chwili powoli jak inni włączamy się do ruchu na głównej drodze - czyli wciskamy się na przysłowiowego chama :lol: . Jeszcze tylko stoimy z 15 min w korku ,żeby się wydostać z miasta i już pędzimy z prędkością 40-50 km/h w kierunku Budvy. Zerkamy na korek w stronę Kotoru - tak na oko ma z 3 kilometry :roll:
Niestety dojeżdżając do Budvy zamiast słońca widzimy ołowiane chmury pędzące w kierunku miasta.
Parkujemy blisko starego miasta (dobrze ,że wcześniej sprawdziłam parkingi w Budvie).
Budvę....przelatujemy :lol:
Stare miasto jest malutkie , a do tego zbliżający się deszcz nie pozwala na delektowanie się widokami.

20170911_09092571.JPG

20170911_09092574.JPG

20170911_09092575.JPG

20170911_09092576.JPG

20170911_09092577.JPG

20170911_09092578.JPG

20170911_09092579.JPG


Nagle zauważam strzałkę z napisem "gradska plaza" - trzeba zobaczyć jak wygląda ta plaża . Wchodzę i oczom nie wierzę: na morzu sztorm, wieje aż miło, słońca nie ma , ulewa się zbliża ...... a tu morze wyrzuciło na brzeg stado fok :lol: :lol: :lol:

20170911_09092580.JPG


Robię zdjęcie tego fenomenu i ruszamy dalej na fotograficzne łowy:

20170911_09092581.JPG

20170911_09092582.JPG

20170911_09092583.JPG

20170911_09092585.JPG

20170911_09092588.JPG

20170911_09092589.JPG

20170911_09092586.JPG

20170911_09092594.JPG

20170911_09092595.JPG

20170911_09092596.JPG

20170911_09092597.JPG

20170911_09092598.JPG

20170911_09092599.JPG


Podczas spaceru zaczyna lać .Całe szczęście ,że nie pada długo. Spacerujemy jeszcze wzdłuż murów obronnych , ale znów zaczyna kropić. Uciekamy przed deszczem do samochodu.
Budva przeleciana i zaliczona :mrgreen:
Ruszamy w kierunku sv.Stefana i słynnej wysepki-hotelu dla milionerów.
Stajemy przy drodze i robimy zdjęcia wysepki:

20170911_090925100.JPG

20170911_090925102.JPG


Postanawiamy zaatakować wysepkę od dołu,bo słyszałam że wysepkę można zwiedzać.
Przed groblą stanowiącą wejście na wysepkę na straży stoi obsługa hotelowa. Niestety nie można wejść nawet na groblę.
Ale ja dociekliwa jestem i zaczynam drążyć temat zwiedzania z Panem z obsługi. Dowiaduję się ,że owszem wysepkę można zwiedzać , ale tylko z przewodnikiem . Następne wejście o godz.14 , wstęp kosztuje ..... usiądźcie - bardzo was proszę 20 EURO OD OSOBY !.
No to podziękował :roll:
Idziemy dalej, robimy zdjęcia:

20170911_090925106.JPG

20170911_090925114.JPG


A tu czeka nas kolejny wytrzeszcz oczu- plaża hotelowa. Ludzi na niej nie ma , bo wcześniej lało, ale patrząc na cennik o mało nie mdleję . Cena za wstęp na plażę dla osób nie będących gośćmi hotelowej wysepki to jedyne ( na pewno siedzicie ?)
100 EURO !
No cóż, dobrze że nie ma pogody, bo na pewno tutaj bym plażowała :roll:

20170911_090925107.JPG

20170911_090925108.JPG


Jeszcze tylko idziemy zobaczyć plażę, którą upatrzyłam sobie na opalanie:
20170911_090925109.JPG

20170911_090925110.JPG

20170911_090925111.JPG

20170911_090925113.JPG


I robimy odwrót, bo zbliża się burza.
Niestety ulewa dopada nas przed restauracją Olive i postanawiamy coś zamówić. Restauracja okazuje się czterogwiazdkowa , czyli niezbyt tania. No cóż, burza szaleje jak oszalała , co tu robić - może coś zjemy -małego.No i zamawiamy 2 porcje muli i 2 picia . Coż przejedliśmy 60 euro 8O :cry:
:papa: :papa: :papa: :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.11.2017 20:40

piekara114 napisał(a):Do Czarnogóry dotarłam z Tobą, bo samej jeszcze mi się nie udało...i jakoś po relacjach mnie nie pociąga ten kraj, choć Kotor już z ogromną chęcią bym zwiedziła i wyczołgała się jakoś na tą twierdzę, bo widoki spektakularne... A opis przygody z pająkiem super...komputer oplułam jak to czytałam.... :mrgreen: :mrgreen:


A komputer oplułaś oczywiście ze współczucia dla mojej osoby :smo:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 16.11.2017 20:59

travel napisał(a):

Więc ja wychodzę na ulicę , wstrzymuję ruch a potem szybko wskakuję do samochodu.



Bardzo podobnie robiliśmy w Chorwacji. A zjazd do apartmana to był tak stromy, że jak zjeżdżaliśmy to miałam wrażenie, że się tam nie zjeżdża, tylko od razu spada samochodem w przepaść 8O

travel napisał(a):
wstęp kosztuje ..... usiądźcie - bardzo was proszę 20 EURO OD OSOBY !.
No to podziękował :roll:


patrząc na cennik o mało nie mdleję . Cena za wstęp na plażę dla osób nie będących gośćmi hotelowej wysepki to jedyne ( na pewno siedzicie ?)
100 EURO !

Coż przejedliśmy 60 euro 8O :cry:


Czyli nie tylko Chorwatom się w doopkach przewraca :roll:

Tyle fok na plaży we wrześniu 8O Szok :!:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 16.11.2017 21:35

travel napisał(a): Coż przejedliśmy 60 euro 8O :cry:

Widzisz, przejadłaś! A miałabyś kasę na zwiedzanie tego cudnego Sv. Stefana... :roll: Shame on you... 8)
:smo: :oczko_usmiech: :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 16.11.2017 21:55

ruzica napisał(a):Tyle fok na plaży we wrześniu 8O Szok :!:


Zima się zbliża , to się ogrzać jeszcze chciały :lol:

Mikromir napisał(a):
travel napisał(a): Coż przejedliśmy 60 euro 8O :cry:

Widzisz, przejadłaś! A miałabyś kasę na zwiedzanie tego cudnego Sv. Stefana... :roll: Shame on you... 8)
:smo: :oczko_usmiech: :papa:


E tam.... zobaczyłabym kolejne "starożytne" miasteczko , a tak przynajmniej brzuchy mieliśmy pełne :lol:
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 17.11.2017 10:38

A dobre mule nie są złe. Rozumiem, że te 100 to po to, żeby im się nikt z zewnątrz nie przypałętał :twisted:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.11.2017 11:03

Beata W. napisał(a):A dobre mule nie są złe


Bardzo lubię mule. Taki ze mnie mulożerca :mrgreen:

Zapomniałam napisać , że zanim podano nam te mule kelner przyniósł w miseczkach ( takich jak do barszczu) różowy płyn.
Zastanawiałam się co to jest , bo nic takiego nie zamawialiśmy. Powąchałam , a to pachniało winem 8O
Coś nie tak -pomyślałam- wino w barszczówkach ???? Ale już mi coś zaczęło switać w głowie i dobrze ,że tego nie piłam :lol:
Zapytany przeze mnie kelner : łot is it ? - wyjaśnił ,że ów płyn jest do przemycia paluszków ubrudzonych podczas jedzenia muli :D
No tak ristorante z czterema gwiazdkami , to i paluszki się przemywa.

Więc piszę to dużymi literami PODRÓŻE KSZTAŁCĄ :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 22.11.2017 23:09

11.09 na koniec dnia...

Wieczorem kiedy siedzieliśmy przed apartamentem , delektując się czarnogórskim piwem Niksicko,podszedł do nas sąsiad z apartamentów -Micio i zagadał łamaną polszczyzną. Micio był Bośniakiem spędzającym z rodziną urlop w Czarnogórze.
Dość dobrze mówił po polsku- a to dlatego ,że w latach 90 ubiegłego stulecia ( dla niektórych forumowiczów to starożytność :lol: ) przez 10lat pracował w Niemczech z Polakami i lepiej nauczył się polskiego niż niemieckiego.
Od tego dnia codziennie wieczorem razem z Miciem delektowaliśmy się jego domową rakiją i innymi miejscowymi trunkami :mrgreen:



12.09 WTOREK

Bardzo chciałam zobaczyć kanion rzeki Pivy, ale niestety pogoda tego dnia była delikatnie mówiąc pochmurna :(

I cóż trzeba było wdrożyć plan B, czyli zwiedzanie Porto Montenegro.

Nawet by mi to do głowy nie przyszedł ten pomysł, gdyby nie słynny program Makłowicza nakręcony w Boce Kotorskiej.

Porto Montenegro dla niewtajemniczonych to luksusowa marina dla właścicieli super jachtów. I faktycznie jachty były wypasione- takie widziałam kilka lat temu w Monako i Saint Tropez .Marina powstała na miejscu dawnej bazy marynarki wojennej. Znajduje się tu 850 kei oraz morska stacja benzynowa oferująca najlepszej jakości wolnocłowe paliwo. Dla gości przeznaczono 176 prywatnych apartamentów w sześciu budynkach wykończonych w stylu śródziemnomorskim, a goście, którzy nie posiadają własnych "kajut", znajdą zakwaterowanie w jednym z 86 luksusowych pokoi w hotelu Regent Porto Montenegro, usytuowanym bezpośrednio nad zatoką. Ponadto kompleks mieści kilkanaście sklepów z akcesoriami żeglarskimi, butik Heidi Klein, a także salon z biżuterią włoskiej projektantki Caroliny Bucci. Dodatkową atrakcją jest otwarte w 2011 muzeum żeglugi, które w swojej kolekcji posiada łódź podwodną P821 i ponad 300 innych artefaktów związanych z marynarką wojenną Jugosławii.
I właśnie dla tej ostatniej atrakcji postanowiliśmy odwiedzić marinę.

Oczywiście jak zwykle wyjeżdżając trafilimy na korek :evil:

Stojąc w korku w Kotorze zauważyłam takiego kolosa:
20170912.jpg


I poczułam się jak Pan Maluśkiewicz :D

Do Tivatu , gdzie mieści się marina postanowiliśmy pojechać wzdłuż malowniczego wybrzeża boki:
Bez tytułu.png


Trasę sprawdziłam wcześniej ludzikiem google i wydawała się super . Nie zauważyłam jednak takich kwiatków:
Bez tytułu3.png


I nie chodzi mi o oleandry :roll:

Droga jest wąska i w wielu miejscach nie ma pobocza- po prostu asfalt się kończy i zaraz jest morze 8O 8O .
I znowu miałam stresa , bo siedziałam po prawej stronie i za każdym razem, gdy mijaliśmy się z jakimś samochodem wydawało mi się ,że zaraz wpadniemy do morza.
W tym miejscu muszę przedstawić kolejną zasadę ruchu w Czarnogórze stosowaną powszechnie na wąskich drogach : zjeżdża z drogi ten kto pierwszy stchórzy.
A droga jest wąska i ruch na niej jest duży-poruszają się po niej nawet autokary wycieczkowe 8O
I tym sposobem co chwilę zatrzymywaliśmy ,przepuszczając tych jadących z naprzeciwka.
W drodze powrotnej Misiek zastosował się do tej zasady ruchu - czyli jechał na czołówkę i o dziwo to nam zaczęto zjeżdżać z drogi 8O.

Po drodze do mariny zatrzymaliśmy się zrobić zdjęcia wysepce Gospa od Škrpjela ,wysepce Św.Jerzego oraz nadmorskiej kapliczce. Na zdjęciach dominują odcienie szarości :(
20170912_10280.JPG

20170912_102801.JPG

20170912_102802.JPG

20170912_102803.JPG

20170912_102805.JPG

20170912_102807.JPG

20170912_102809.JPG


W Tivacie zaparkowaliśmy blisko mariny ,żeby w razie czego zwiać przed deszczem i idziemy pławić się w luksusach:
20170912_102809b.JPG

20170912_102809c.JPG

20170912_102809ć.JPG

20170912_102809ę.JPG

20170912_102809f.JPG

20170912_102809g.JPG

20170912_102809j.JPG

20170912_102809l.JPG

20170912_102809ł.JPG

20170912_102809n.JPG

20170912_102809o.JPG

20170912_102809u.JPG

20170912_102809r.JPG

20170912_102809ś.JPG

20170912_102809t.JPG

20170912_102809ź.JPG

20170912_102809ż3.JPG


Marina ozdobiona jest ciekawymi rzeźbami , ale te koteczki -co najmniej kiczowate:
20170912_102809ż4.JPG

20170912_102809ż4 (2).JPG


Oglądam się za siebie i widzę kawałek nieba- może uda się zamoczyć w boce
20170912_102809ż5.JPG


Na koniec tego odcinka muszę wspomnieć,że w marinie ochroniarze nie pozwalają nakręcać filmów . Zdjęcia tak,filmy nie :roll:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10891
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 23.11.2017 08:18

ten zacieniony Kotor wygląda bardzo ciekawie, zupełnie inaczej niż w potężnym słońcu co było naszym udziałem;
nie wpadłem na pomysł, by objechać Tivat, a byłoby faktycznie ciekawie
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Byłam w domu:)Relacja z odwiedzin w 2017r w skrócie PKO - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone