Wczoraj wróciłam:(

Miło mi że Cie zainteresowała relacja.
Oczywiście popełniłam mnóstwo błędów, pierwszy to jej umiejscowienie. Ale tłumaczy mnie brak doświadczenia na forum. W ogóle uważam, że raczej mało jest dopracowana w porównaniu z innymi, np. z Twoją.
Wiesz historia to moja pasja, może dlatego mi wychodzą takie opisy? Może to wynika z zawodowego skrzywienia?
Podejście takie jak Twoje jest ok, ważne są odczucia. Najważniejsze chyba. I całe szczęście, że nie wszystkim podoba się to samo, byłoby okropnie nudno
Co do Ulcinja, to kocham bliskowschodnie klimaty, a to jest taki właśnie klimat i odnalazłam tam dokładnie to, czego szukałam. Jednak nie jestem wcale zdziwiona, że nie wszystkim się to podoba.
A co do następnej relacji, to w jakimś sensie będziesz jej współtwórcą
Pozdrawiam

caal napisał(a): W ogóle uważam, że raczej mało jest dopracowana w porównaniu z innymi, np. z Twoją.

caal,

No tak, ale Ty ją pisałaś w tydzień czy dwa ... a u mnie będzie za chwilę dwa miesiące od kiedy 'tworzę' i jeszcze do połowy nie dotarłem ... coś za coś

caal napisał(a): Wiesz historia to moja pasja, może dlatego mi wychodzą takie opisy? Może to wynika z zawodowego skrzywienia?

To widać, słychać, i czuć ... ale oczywiście w pozytywnym sensie

caal napisał(a): A co do następnej relacji, to w jakimś sensie będziesz jej współtwórcą

Pożyjemy, zobaczymy ... ale jeżeli przekonasz się bardziej do tej Albanii, to już będzie jakiś 'wkład'

Pozdrawiam,

PAP

Do Albanii bardzo jestem przekonana. Myślałam, że Ty też o nią tylko zahaczyłeś. A to była cała wyprawa Co zupełnie zmienia moją optykę, jesli chodzi o tamtejsze drogi
I teraz mam zagwozdkę, bo mam też trasę alternatywną, muszę się z tym wszystkim przespać

Witam. Wybieramy sie ze znajomymi do Czarnogóry. Znależliśmy biuro Omega na internecie , ale mamy obawy że zostaniemy wyrolowani. Nikt z nas nie zna tego biura. Prosze o informacje.

Witam, wczoraj wróciłam i dopiero teraz przeczytałam post. Ja osobiście bardzo sobie agencję Omega chwalę. Wszystko było dokładnie tak jak na ich stronie internetowej. Nie mam pojęcia skąd te watpliwosci, ale wydaje mi się, że agencja Omega jest mylona z jakąś inną. Na podstawie mojego ubiegłorocznego pobytu moge tylko z ręką na sercu gorąco Omege polecić.

caal napisał(a):Witam, wczoraj wróciłam

...skoro wczoraj wróciłaś, to ja dzisiaj się dopiszę...

Twoją relację pochłonęłam w zeszłym roku, ale wtedy mnie jeszcze na forum oficjalnie nie bylo, ale skoro już jestem, to (oprócz tego, że właSnie się przywitałam) muszę powiedzieć, że SUPERANCKO (o ile istnieje takie słowo) piszesz - duża porcja humoru, powiązana z lekkością pióra (a raczej klawiatury ) i ta opowieść o czasach minonych... mniam!

pozdrawiam
"odtejporyfanka"

Tymona dzieki zapraszam na relacje o Istrii, którą własnie zaczynam spisywać. po tylu pochwałach mam nadzieję, że nie będzie zła, bo teraz będę pisać z obciążeniem psychicznym

Witam. Czy ktoś zna agencje turystyczną LIMBA? Czy można im zaufać?

jolanta piatek napisał(a):Witam. Czy ktoś zna agencje turystyczną LIMBA? Czy można im zaufać?

Dwa lata temu korzystałem z usług tej agencji, pobyt na Słowacji nie było żadnych problemów i byłem zadowolony.

-Yaro- napisał(a):

jolanta piatek napisał(a):Witam. Czy ktoś zna agencje turystyczną LIMBA? Czy można im zaufać?

Dwa lata temu korzystałem z usług tej agencji, pobyt na Słowacji nie było żadnych problemów i byłem zadowolony.

My natomiast dość często korzystamy z ich usług podczas pobytu na Słowacji i w Czechach.
Wszystko jest ok.

Dzięki. Miałab obawy co do tej agencji , poniewaz wszystkie sprawy załatwia się przez internet. Trzeba wpłacić zaliczkę a nie wiadomo co może cie czekać. 45% całej kwoty nie mało , biorąc pod uwagę że wybieramy sie na wczasy wieksza grupą. Troche sie uspokoiłam.

Niektórzy już po chorwackich wojażach, a ja jeszcze się rozkoszuję myślą, że to ciągle przede mną:) Moja kolej już w przyszłym tygodniu!!!
Trudno się w pracy skoncentrować, praktycznie już "stoję w blokach startowych"
W tym roku wybieramy się na półwysep Istria, w okolice Puli. Praktycznie wszystko już dopięte na ostatni guzik, samochód po przeglądzie, lista przedwyjazdowych zakupów w Tesco też już gotowa /każdy orze jak może /. Jak zwykle za to pakowanie zaskoczy mnie kilka godzin przed wyjazdem. W tamtym roku naładowałam tyle ciuchów, że praktycznie jednej torby nie wyciągałam z bagażnika:) Ale - kobiety - Wy mnie w tym temacie rozumiecie
W tym roku tylko tydzień w Cro, gdyż zachciało się nam jeszcze po sąsiedzku zaliczyć Włochy, ale z pewnością - jak zwykle wrócę zakręcona i z wielkimi marzeniami odnośnie Chorwacji ( ach...żeby móc kiedyś rezydować w tym pięknym kraju od wiosny do wczesnej jesieni....). No ale cóż, niemiecka emerytura mi raczej nie grozi ))
Pozdrawiam wszystkich cromaniaków bardzo ciepło. Za tydzień wychylę Wasze zdrowie szklaneczką figowego "bimberku". Ok, ok, kończę - już czuję te wściekłe spojrzenia ))))
Zdravo!!!

No jakbym siebie słyszała mówiąc o tych ciuchach nie wyjmowanych z bagażnika A w tym roku zabrałam duzo mniej i uważam, że to był błąd
Ehhh powtórzysz po trosze moja trasę, bo własnie tydzień temu wróciłam z Istrii, z Rovinja. Bardzo Ci zazdroszczę oczywiście, ale wypij, wypij naszde zdrowie i baw sie dobrze, a po powrocie opisz koniecznie wrażenia

Witam,
milo mi sie czytalo relacje z podrozy- szczegolnie ze wzgledu na szczegoly i podejscie historyczne w opisach odwiedzanych miejsc (rozumiem, ze ze wzgledu na wykonywana prace zawodowa).Opis byl intrygujacy. W biezacym roku wraz z rodzinka wybieram sie do Czarnogory. Poczatkowo mialo to byc Ulcinj ale po namysle wybieramy sie do Petrovac.
Dzieki takim relacjom jak ta mozna posmakowac miejsc, o ktorych pisze autor.
Pozdrowienia

extra , będę chciał zobaczyć kilka miejsc opisanych przez ciebie we wrześniu , ale ograniczę się tylko do chorwacji