Tucepi 2009 ze Śląska

Takiego "bilansu" jeszcze na forum nie było.
I umieściłeś w nim to co naprawdę ważne.

Witam serdecznie
Po relacji kolegi , nie mam nic do dodania.
Wczasy również spędziliśmy w Tucepi od 09.07 - 20.07.09(pierwszy raz w CRO).
Mimo iż podróż mecząca, ceny dwukrotnie wyższe to i tak polecam odpoczynek w HR.
Te piękne widoki, pogoda, przyjaźnie nastawieni mieszkańcy, czyste morze (20m od brzegu nadal było widać dno) tego nie uświadczyłem nad naszym morzem.
Po powrocie z małżonką stwierdziliśmy, że kolejne wczasy na pewno będziemy spędzać za granicą, jest jeszcze wiele miejsc do odwiedzenia.
Pozdrawiam i miłego odpoczynku w CRO.

Pokazałam chłopakowi zdjęcia z wyprawy na Jure. Spytał sie czy droga asfaltowa usłyszał ze tak i wzruszył ramionami, jest szansa :> jeszcze mu zrobie do tego czasu pranie mózgu

Ale mam inne pytanko. Jak wiesz myśle o Riwierze makarskiej za rok. Troche po niej pojeżdziłeś i pooglądałeś. Którą z nich sugerowałys osobie ktora:
- lubi gdy plaża jest szersza niz na 2 ręczniki - na tych zdjeciach z Tucepi nie wyglada na szeroką. Ale nie jest to najwazniejsze.
- lubi pochodzic wieczorem po starym miescie i waskich uliczkach - czy te miaste na makarskiej posiadaja 'stare miasto' ?
- nie lubi zbyt małych mieścinek (trzeba w koncu gdzieś spacerowac) jak i za dużych. Taki Primosten był dla mnie w sam raz.
- jestem pod wrazeniem połczenia wody i bliskości wysokich gór - chcialabym tym widokiem napawac aż do znudzenia (niby wszedzie tam sa te góry, ale raz blizej raz dalej) - z drugiej strony nie chce mi sie pokonywac np 1000 schodów do apartamentu (w Breli ponoc większosc to schody )

Tak sobi emysląłam o Tucepi, Baska Woda moze Makarska (przed sezonem nie powinno byc jakos super imprezowo, poza tym zawsze mozna zamieszkac na obrzezach) a moze calkiem co innego.

A i tak poza tematem (u mnie w watku pisalismy o zwiedzaniu wysp, ty pisałes o 'morskim pikniku') odkryłam własnie prom z Drvenika na Hvar (autko cos koło 95kn, osoba 13kn) jesli dobrze doczytuje godziny kursów to spokojnie rano mozna wyjechac autkiem i wrócic wieczorem z wyspy mozna zwiedzic tym samym Stari Grad i Hvar i miasteczko do ktorego dobija prom czyli Sucuraj. Ale to takie odległe plany którymi zameczam faceta :>

1. Plaża w Tucepi.

Tam gdzie chodziliśmy: kamienista. Poza tym - doskonała. Szeroka na ok. 10-15 m. Jak chcesz leżysz na słońcu, gdy cię przypieka przesuwasz ręczniczek pod pinie - jak dla mnie doskonała. Brak ścisku, w czerwcu brak ludzi - w lipcu zdecydowanie więcej, ale nie tak jak np. w Breli w czerwcu, gdzie nie ma gdzie położyć ręcznika.

2.
"... - lubi pochodzić wieczorem po starym miescie i waskich uliczkach - czy te miaste na makarskiej posiadaja 'stare miasto' ? ..."

Tego niestety w Tucepi nie ma.
Tucepi powstało w latach chyba 70-tych i jest młodym miastem.
Starówki nie posiada, dawne zabudowania są natomiast w Górnym Tucepi
- trzeba tam pojeździć niestety autkiem - nogami daleko.
Bardziej klimatyczne (stare zabudowania) będą chyba w Podgorze albo Igrane ale z tego co wiem nieco gorzej tam znaleźć miejsce do parkowania.

Tucepi jest odpowiedzią na zapotrzebowanie turystów.
Są dwie plaże nie spenetrowane przez tłum - na końcu w stronę Podgory - i na końcu w stronę Makarskiej.
Obie z przeznaczeniem dla naturystów (oni już wiedzą co dobre).
Makarska jest zawalona turystami. Fajnie tam pojechać i połazić ale na nocleg bym się nie zapisał. Cypel św. Piotra - piękny. Tu mają atut i asa w rękawie bez dwóch zdań.

Powiem tak ... :
jakby w Tucepi był ryneczek taki jak np. w Jelsie (Hvar) to nic więcej do szczęścia nie było by mi potrzebne.

3. "... jestem pod wrazeniem połczenia wody i bliskości wysokich gór - chcialabym tym widokiem napawac aż do znudzenia (niby wszedzie tam sa te góry, ale raz blizej raz dalej) - z drugiej strony nie chce mi sie pokonywac np 1000 schodów do apartamentu (w Breli ponoc większosc to schody icon_wink.gif) ..."

część miejscowości naprawdę wymaga zejścia na plażę. Na pewno Pisak, Brela, Igrane itp.
Tucepi - nie - miasteczko jest nad plażą.

4. Kolejnym minusem Makarskiej Riwiery będą ceny: kolega był ma Murterze w tym czasie - w sklepie było taniej niż w Lidlu na końcu Riwiery. W Tucepi ok. 30% wszystko droższe niestety.

5. Jeśli chodzi o plaże: no cóż. Każda sroka swój ogon chwali. W Tucepi znajdziesz miejsce na swój ręcznik,
w Podgorze pewnie też, w Igranem jak zejdziesz ostro w dół też, w Makarskiej może wstrzelisz się ze swoim sprzętem.
Tucepi ma najdłuższą plażę na riwierze ...

Szkoda naprawdę że nie ma starówki. ....


... A Jure ....
tak asfalt. Jedź, nie musicie wjechać na sam Sv. Jure są jeszcze dwa piękne punkty widokowe po drodze. Ale jak tam dojedziecie to dalej będzie MUS.

Gratuluję relacji i prezentowania fotek.

Takie relacje lubię, konkrety, widoczki, zabytki a nie ujęcia rodziny na leżaku, z lodami na deptaku, żona w okularach słonecznych, żona w kapeluszu słomkowym, itd.


Jescze raz brawo!!!

serdeczne dzięki za wyczerpującą wypowiedz aż sobie ja przekleję i gdzieś zapiszę jakbym nie mogła za 10 miesiecy wątku znależć.
Zdaję sobie sprawę że na riwierze makarskiej bedzie drożej niż w Primostenie ale juz zaczynam odkładać kasę i długo zastanawiać się nad miejscowością w której nie zbankrutuję

A moze kto wkleic link z opisem jak dojechac do tych wodospadow Kravica?

grax napisał(a):A moze kto wkleic link z opisem jak dojechac do tych wodospadow Kravica?

Jest na piątej stronie.

::
43°9'21"N 17°36'29"E -> możesz wrzucić do googleearth albo gps
albo
http://wikimapia.org/#lat=43.1564671&lo ... 28&m=b&v=8
albo
. Z Metkovic jedziemy na Mostar.
. Za granicą bośniacką w miejscowości Capljina skręcamy w lewo na Ljubuski.
. Jedziemy dosyć długo prosto - chyba z 15-20 km.
. Po drodze przejeżdżamy przez miasteczko Studenci. Strasznie długie.
. Na końcu miasteczka brązowa tabliczka ze skrętem w lewo, w napisie jest Kravica. Skręcamy.
. Jedziesz prosto aż na duży parking dla autobusów.
. Można zjechać jeszcze w dół osobówką. Troszkę stromo. Od parkingu do celu ok. 0,8-1 km.
(Ten opis jest z kierunku Chorwacja-Bośnia oczywiście)

dziekuje

Crayfish - z zapartym tchem czytam twoją relację - ja mam jeszcze 2 tygodnie do wyjazdu, ale jadę po raz drugi i przyznaję, że to rewelacyjny come back. Odczucia podobne - może za wyjątkiem wjazdu na Sv. Jure. NIe mam lęku wysokości, ale za pierwszym razem nie daliśmy rady wjechać na sam szczyt. Wg mnie zdecydowanie bardziej "Ekscytujące" przeżycia przy wjeździe ma pasażer - kierowca siedzi głównie od strony skał, a to pasażer narażony jest na wspaniałe widoki i wielkie przepaście. Wjeżdżaliśmy ze znajomymi na 2 auta i ich 10-letnie dziecko wpadło niemal w histerię widząc, a właściwie nie widząc pobocza, barierki itd. Niewiele nam do szczytu brakowało, ale cóż... Trzeba przyznać widoki przecudne - na punktach widokowych, ale nie tylko... Warto!!! Polecam dla osób o silnych nerwach! Za drugim razem było lepiej - wiedzieliśmy czego się spodziewać - pojechaliśmy sami i udało się osiągnąć szczyt. Widok zapierający dech w piersiach (tylko czemu po drugiej stronie nagle tak płasko? . Super wyprawa dla lubiących czuć buzujacą adrenalinę (zwłaszcza na mijankach, gdy na krętej drodze, trzeba się cofać)! Jedno co mogę zasugerować, to abyście nie wybierali się na szczyt późnym popołudniem. My byliśmy w sierpniu - pierwszego dnia właśnie tak się wybraliśmy (a jak czytaliście wjazd zajmuje sporo czasu), więc wracaliśmy już po ciemku - nie było to zbyt bezpieczne zważywszy na szerokość i krętość tej drogi, niemniej jak ktoś lubi dreszczyk emocji...
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia w Cro!

Crayfish rzeczywiście opis świetny i zachęcający, 3 września wyruszamy do Tucepi tyle, ze autostradami.

Odnośnie cen sklepowych.... możesz mi powiedzieć ( Ktoś może) czy jest dużo drożej niż w Polsce?

Wszystkie artykuły można zdobyć bez trudu??

No i wybieramy się w ciemno z dziećmi, w związku z tym pytanie w jaki dzień najlepiej (najkorzystniej) tam być?

Nie wiem jak obecnie. Mam wiadomości sprzed miesiąca:

. jest drożej niż w Polsce. Mnie wychodziło ok. 20-40% drożej (poza lodami). Pieczywo, mleko, ciastka, piwo itp. To jedna z droższych miejscowości.

. wszystkie artykułu można zdobyć bez trudu

. miejscowi podobno mają jakieś karty rabatowe i kosztuje ich wszystko mniej

. nie robiłem zakupów w Makarskiej - to miejscowość obok a jest tam podobno tańszy supermarket

. jaki dzień - ? hmmm; ja byłem w poniedziałek ale w czerwcu - było pusto
. w soboty kończą turnusy więc chyba lepiej się nie pchać. Początek tygodnia wydaje mi się optymalny, ale reszta poza sobotą chyba też, a może i sobota względna też jest ? - nie chcę cię wprowadzić w błąd - nie wiem.

Dzięki za odpowiedź

Ja zamierzam być w piątek na miejscu więc mam nadzieje, ze będzie względnie

WIOLAB napisał(a):Dzięki za odpowiedź

Ja zamierzam być w piątek na miejscu więc mam nadzieje, ze będzie względnie

Życzę wspaniałego pobytu i brązowej opalenizny.
Jeżowce i meduzy wam tam nie grożą, ale buciki weźcie bo źle chodzić boso po kamyczkach.
Pozdrawiam.

PS. Ale ty jedziesz we wrześniu - ło teraz zerknąłem. To obojętne kiedy będziesz na miejscu. Targuj się mocno, więcej niż 15 Euro/osobę/nocleg nie powinnaś dać. Będzie MNÓSTWO wolnych apartamentów. Poszukaj czegoś zaraz przy plaży na ul. KAMENA. Od portu w lewo w kierunku na Podgorę. Na końcu mogą być najfajniejsze i najtańsze.

Crayfish - Twoja relacja z podróży jest fascynująca, opisałeś to w taki sposób jakiego potrzebowałam.Za rok miałam zamiar jechac do Tucepi- w chwili obecnej wiem, że na pewno tam pojadę. Tymczasem na podbój Rab, Krk i Pag sie wybieram sie już za kilka dni. Pozdrawiam i życzę sobie czytać w przyszłości twoje relacje:)