Teraz Polska! czyli ceglanym szlakiem przez Pomorze i Warmię

Sol-Wagon napisał(a):to lepsze niż przewodnik Pascala...:p
długo się przygotowywaliście do zwiedzania?:)

W zasadzie to się nie przygotowywaliśmy, a szczegółowy plan trasy powstawał z dnia na dzień .

Inna sprawa, że podczas takich urlopów w zasadzie jedyną naszą lekturą są przewodniki i foldery turystyczne z odwiedzanych okolic. Lubimy wiedzieć na co patrzymy, a poza tym na nic innego i tak nie ma już czasu.

A po powrocie najlepiej napisać relację
Nic tak nie porządkuje wiadomości . A ile ciekawych rzeczy można jeszcze przy okazji doczytać . Np. o pręcie chełmińskim .
Albo o krzywej wieży zamku w Świeciu. Jak Jola wspomniała o tym parę stron wcześniej, to my popatrzyliśmy po sobie zdziwieni z pytaniem "to ona była krzywa" . Ten niby metr odchylenia od pionu jakoś nie rzuca się w oczy.

Nefer napisał(a):To już ostatni odcinek tej świetnej relacji

Będzie jeszcze jeden, że tak powiem bonusowy.
Miasto, przez które tym razem tylko przejechaliśmy, a w którym warto się zatrzymać będąc w okolicy.

marze_na napisał(a):Będzie jeszcze jeden, że tak powiem bonusowy.
Miasto, przez które tym razem tylko przejechaliśmy, a w którym warto się zatrzymać będąc w okolicy.

No tom bardzo ciekaw, co to za miasto .

W drodze powrotnej, więc może gdzieś na "Szlaku Piastowskim".

walp napisał(a):W drodze powrotnej, więc może gdzieś na "Szlaku Piastowskim".

Nie napisałam, że w drodze powrotnej, tylko że w okolicy .
Za chwilę dojedziemy. I znowu będzie czerwono od cegły .

Grudziądz

Grudziądz nie znalazł się wprawdzie na naszej urlopowej trasie, ale z racji tego, że jest raptem 20 km od Świecia, a my mamy jeszcze świeżo w pamięci naszą wizytę tam w 2012 r., postanowiłam poświęcić mu dodatkowy odcinek. Bo warto do Grudziądza zajrzeć A i cegły choć niekoniecznie gotyckiej też tu nie brakuje .

A więc cofnijmy się w czasie do sierpnia 2012 roku, kiedy to wybraliśmy Grudziądz na miejsce tranzytowego noclegu w drodze na Półwysep Helski.


Blisko stutysięcznie miasto, którego początki sięgają X wieku, jest malowniczo położone nad Wisłą. Wjeżdżamy do miasta przez most im. Bronisława Malinowskiego, olimpijczyka, który zginął w wypadku drogowym na moście w 1981 r.

Z mostu można podziwiać panoramę Starego Miasta.










Stare Miasto otaczają dobrze zachowane mury miejskie z XIV/XV w. Mury posiadały 5 bram, a w ich ciągu wzniesiono 10 baszt obronnych. Przez wieki były systematycznie rozbudowywane i umacniane. W II połowie XIX w. w związku z dynamicznym rozwojem miasta większość fortyfikacji została rozebrana, a fosy zasypano.




Do naszych czasów zachowała się Brama Wodna z początku XIV w. Spalona w 1659 oraz w 1945 roku, po wojnie została odbudowana. W wyniku odbudowy straciła niestety swój gotycki i obronny charakter.












Obok wznosi się Klasztor Benedyktynek, obecnie siedziba muzeum.




Witamy się z flisakiem …




… i kierujemy w stronę największej atrakcji miasta, zespołu spichrzy z XIII-XVII w.

Większość spichrzy pochodzi z XVI-XVIII w. Pierwszy powstał już w 1341 r., parę kolejnych około 1364 r. Budynki spełniały funkcję magazynów zbożowych oraz obronną, a po przekształceniu w XIX i XX w. część z nich również mieszkalną. Od strony Wisły budynki są wielokondygnacyjne (do 6 kondygnacji), podparte wysokimi przyporami, od strony miasta (ul. Spichrzowej) przeważnie dwukondygnacyjne, niektóre parterowe. Podczas odbijania Grudziądza z rąk szwedzkich w 1659 r. większość spichrzów spłonęła, ocalało jedynie 6. Odbudowa trwała do XVIII w. Po raz drugi poważnym zniszczeniom spichrze uległy podczas walk o miasto w 1945 r. Odbudowę przeprowadzono ponownie w latach 1946-1966. Relikty murów gotyckich zachowały się do dziś jedynie w dolnych kondygnacjach tylko niektórych spichrzów.




















Dość spichrzy. Schodami w górę kierujemy się w stronę grudziądzkiego Ratusza.












Ratusz mieści się w budynku dawnego kolegium jezuickiego (1647-1725).





CDN

...

Dłuższą chwilę kręcimy się po wyjątkowo fotogenicznej ulicy Spichrzowej. W 2012 r. trwały tu prace przy wymianie nawierzchni. Teraz jest tu z pewnością jeszcze urokliwiej.
















Udajemy się jeszcze na Górę Zamkową, gdzie niegdyś stał zamek krzyżacki.


źródło: wikimedia.org


Zamek w Grudziądzu został wzniesiony przez Krzyżaków około połowy XIII wieku na planie czworoboku. W narożniku północno-zachodnim znajdowała się potężna wolnostojąca wieża zwana Klimkiem. Miała ona średnicę prawie 9 metrów oraz wysokość około 30 metrów, wejście prowadziło przez drewniany pomost z ganku muru obwodowego.
Przez stulecia zamek przetrwał napory wojsk polskich, krzyżackich, szwedzkich. A potem w wyniku rozbiorów dostał się pod panowanie Prus. W 1801 roku Fryderyk Wilhelm III zarządził rozbiórkę warowni w celu pozyskania materiału budowlanego do budowy więzienia i cytadeli. Rozbiórka trwała przez kolejne pięć lat, a zniszczeniu oparła się tylko wieża Klimek. Według romantycznej legendy na osobiste polecenie małżonki Wilhelma, w rzeczywistości - z powodu nieopłacalności rozbijania grubych i solidnie spojonych murów. W 1839 roku władze miasta postanowiły założyć w miejscu zamku park, zaczęły się prace porządkowe i zabezpieczające. Ruiny z wieżą wyróżniały się w panoramie Grudziądza do końca drugiej wojny światowej. W 1945 roku wycofujące się z miasta wojska niemieckie postanowiły wysadzić wieżę jako potencjalny punkt obserwacyjny dla napierającej armii sowieckiej.


Podczas naszej wizyty niemal cały teren zamkowego wzgórza otaczał płot za którym prowadzono jakieś prace. Specjalnie nie interesowaliśmy się wtedy tym co dzieje się na miejscu krzyżackiego zamku. Podejrzewaliśmy, że ogrodzenie skrywa jakieś prace archeologiczne i zabezpieczające, a może nawet rekonstrukcyjne.

Dzisiaj Góra Zamkowa wygląda już zupełnie inaczej. W grudniu ubiegłego roku udostępniono do zwiedzania odbudowaną wieżę zamkową. Wieża Klimek stanęła w ramach realizacji projektu rewitalizacji Góry Zamkowej, który oprócz zrekonstruowania samej wieży zakładał również odnowienie i zabezpieczenie pozostałości ruin krzyżackiego zamku i wytyczenie ścieżek spacerowych.

Obecnie Klimek prezentuje się tak i jak zapewniają ci, którzy tam byli, z tarasu widokowego wieży rozpościera się przepiękny widok na Grudziądz i okolicę. Tym roku postaramy się to sprawdzić .


źródło: radiopik.pl


Na ile wierna jest ta rekonstrukcja?


źródło: graudenz.pl



Na koniec odcinka zapraszam jeszcze na krótki wieczorny spacer po Grudziądzu.

.......... ręce opadają.
Jak Ty robisz, że takie detale fotografujesz, jak dobierasz drogę, idziesz chyba zaułkami zamiast prościej, łatwiej i przyjemniej. Dla mnie to nie do pomyślenia. Ja bym przeszedł, zobaczył jakieś tam mury, zapewne nie zwrócił najmniejszej uwagi i poszedł dalej.
Oczywiście pełny szacunek i podziw. To nieliczni tak mają.
Byłem w Grudziądzu chyba dwa razy ...ale chyba w innym Grudziądzu. Takiego nie pamiętam ... lub nie zwróciłem uwagi.

Grudziądz pięknie się prezentuje na Twoich zdjęciach. A że dodatkowo jeszcze lubię gotyk i cegłę, to tym bardziej miło i przyjemnie sobie popatrzeć.

Do tej pory miasto to kojarzyło mi się tylko z tzw. grudziądzką szkołą jazdy. Od teraz - także z pięknym gotykiem i Twoją relację marze_no.

Wieża-nówka

Trochę za bardzo nowoczesna

Byłem w Grudziądzu kilka lat temu i wtedy tej wieży nie było, tak jak napisałaś

Z 3 miast: Chełmna, Świecia i Grudziądza, najbardziej zadbane jest Świecie, a najgorzej wygląda Chełmno

Świetne zdjęcia

marze_na napisał(a):

walp napisał(a):W drodze powrotnej, więc może gdzieś na "Szlaku Piastowskim".

Nie napisałam, że w drodze powrotnej, tylko że w okolicy .
Za chwilę dojedziemy. I znowu będzie czerwono od cegły .

W sumie nie napisałaś, a ja pospieszyłem na południe.

A Grudziądz ... no cóż, znam, ale w Twoich relacjach jakby piękniejszy.

woka napisał(a):idziesz chyba zaułkami zamiast prościej, łatwiej i przyjemniej.

Nie chodzi przecież o to, żeby było prościej i łatwiej, tylko ciekawiej .
Ale fakt, lubimy się trochę powłóczyć.

woka napisał(a): Byłem w Grudziądzu chyba dwa razy ...ale chyba w innym Grudziądzu. Takiego nie pamiętam ... lub nie zwróciłem uwagi.

Jak np. na kościół we wsi Pierzchały .

Nefer napisał(a):Grudziądz pięknie się prezentuje na Twoich zdjęciach.

Bo on bardzo fotogeniczny jest .

Lednice napisał(a):Wieża-nówka
Trochę za bardzo nowoczesna

Trochę mnie ta nowoczesność razi.

Lednice napisał(a):Z 3 miast: Chełmna, Świecia i Grudziądza, najbardziej zadbane jest Świecie, a najgorzej wygląda Chełmno.

W Chełmnie przez ostatnie lata wydano miliony na ratowanie zabytków. Może teraz przyjdzie czas na rewitalizacje ulic starego miasta. Na razie błyszczy w zasadzie tylko Rynek i ulica prowadząca od Bramy Grudziądzkiej.

Wg. mnie najkorzystniej wypadłby dzisiaj Grudziądz. Ale to niemal stutysięczne miasto, a w związku z tym zupełnie inna liga niż Chełmno i Świecie. W 2012 prowadzono duże prace przy wymianie nawierzchni ulic przy rynku i wzdłuż zabytkowych spichrzy. Poza tym na nabrzeżu Wisły rozpoczęto już wtedy budowę portu i mariny (na jednym ze zdjęć widać wykopki na pierwszym planie). Port Schulza podobnie jak Klimka otwarto w minionym roku. Prezentuje się nieźle .

walp napisał(a):A Grudziądz ... no cóż, znam, ale w Twoich relacjach jakby piękniejszy.

walp napisał(a):
A Grudziądz ... no cóż, znam, ale w Twoich relacjach jakby piękniejszy.

Podpisuję się pod tym co napisał walp.

pzdr

longtom napisał(a):

walp napisał(a):
A Grudziądz ... no cóż, znam, ale w Twoich relacjach jakby piękniejszy.

Podpisuję się pod tym co napisał walp.

pzdr

Prawdopodobnie znowu odwiedzimy Grudziądz w weekend 25-26 lipca .
Zrobię upgrade odcinka , bo czuję, że ten Grudziądz będzie wtedy jeszcze piękniejszy.

marze_na napisał(a):Prawdopodobnie znowu odwiedzimy Grudziądz w weekend 25-26 lipca .
Zrobię upgrade odcinka , bo czuję, że ten Grudziądz będzie wtedy jeszcze piękniejszy.

My upgradu nie zrobiliśmy i może to jest błąd.
Na razie poczekamy na Wasz.

pzdr

marze_na napisał(a):Zrobię upgrade odcinka , bo czuję, że ten Grudziądz będzie wtedy jeszcze piękniejszy.

Tym bardziej, że reaktywowano Towarzystwo Upiększania Miasta, na fundamentach przedwojennego stowarzyszenia.