Telewizor 32 LCD

Moje zdanie jest takie szkoda wydawać kasę na 100h różnica pomiędzy 100h a 60h jest niewychwytywalna dla ludzkiego oka, ale może się mylę.

Idąc tym tropem ,może sie skończyć na zakupie Rubina(to taki otv produkcji radzieckiej)
Mozna wtedy zakręcić w sypialni kaloryfer a nawet go odkręcić(otv Rubin jest wydajnym źródłem ciepła),sprzedać na złom a oszczędności na koncie znacznie wzrosną

Serce w pasy napisał(a):Moje zdanie jest takie szkoda wydawać kasę na 100h różnica pomiędzy 100h a 60h jest niewychwytywalna dla ludzkiego oka, ale może się mylę.

U nas jest 50h (te 60h to ponoc w USA ,w systemie NTSC czy jakoś tak).

Po lekturze stron internetowych, wnikliwych rozmowach ze sprzedawcami oraz fizycznym kontakcie z produktem .....
W moim przypadku, te 100h jest lepsze od Full HD (choć i to ma być).
Obserwowałem ekran, faktycznie różnica jest, choć jak dla mnie niewielka. Objawia się to w ten sposób że obraz nie jest zamulony.
To zależy oczywiście od ogladanego programu. W przyrodniczych .. nic nie potrzeba, jest od razu ładny ale już w bardziej ruchomych obrazach- widać te 100h.
Takie oto mam spostrzeżenia.
Za kilka lat, to co napisałem będzie już "archiwum". Teraz chyba nie warto kupować nowości,..... moment i już nowością nie jest. Szkoda pieniedzy.

Rożnica jest widoczna dopiero wówczas, kiedy ma się dobry dekoder HD platformy cyfrowej i nie można go wykorzystać przez brak TV Full HD...
Przy kablówce obraz jak za folią...
Co do samej marki...są gusta i guściki...

woka napisał(a): Jak widać i słychać to już jest dobrze. Reszta ... do śmietnika.

woka napisał(a):Po lekturze stron internetowych, wnikliwych rozmowach ze sprzedawcami oraz fizycznym kontakcie z produktem .....
W moim przypadku, te 100h jest lepsze od Full HD (choć i to ma być).
Obserwowałem ekran, faktycznie różnica jest, choć jak dla mnie niewielka. Objawia się to w ten sposób że obraz nie jest zamulony.
To zależy oczywiście od ogladanego programu. W przyrodniczych .. nic nie potrzeba, jest od razu ładny ale już w bardziej ruchomych obrazach- widać te 100h.
Takie oto mam spostrzeżenia.
.

...czyli jednak tak nie do końca.... ..że reszta do śmietnika....

lubelski napisał(a):...czyli jednak tak nie do końca.... ..że reszta do śmietnika....

Za bardzo zdania nie zmieniłem.
Podpisałem sie pod obrazem i fonią. To ma być.

Ta "reszta do śmietnika" to mam na myśli różne "wodotryski" które za bardzo nie potrafię wymienić ale wiem że takowe są.

alessandro1977 napisał(a):Rożnica jest widoczna dopiero wówczas, kiedy ma się dobry dekoder HD platformy cyfrowej i nie można go wykorzystać przez brak TV Full HD....

Interesująco piszesz.
W takim razie:
przy ekranie 32, różnicę pomiedzy HD a Full HD zauważymy z odległości ...30 cm. W odległości np. 2 m. żadnej rożnicy się nie dostrzeże.
Prawda czy fałsz.
( to dowiedziałem się .... już nie pamiętam czy w rozmowie czy wyczytalem).

Najlepsze i najpiękniejsze są SAMSUNGI - to pewne. Później może LG (też dobry bo tani). Dopiero na koniec te wszystkie Sony i inne Panasonici. Sony był dobry ale w kineskopach a nie LCD.

Nie pakuj się w drogi Ful HD - nie ma potrzeby.

Samsung jest najlepszy i na topie kolor czarny jest czarny a biały - biały. Nie przyciąga kurzu i głos ma w miarę. LCD wogóle mają słaby głos. Samsung ma najlepsze matryce, produkuje dla innych firm. Więc dla siebie musi pozostawić najlepsze.

Nigdy nie kupuj Plazmy ani Leda.

No nie wiem woka co Ci napisać bo jednak widzę różnicę w wersji Full HD szczególnie kiedy oglądam mecz ale nie tylko...czasami mam wrażenie jak bym patrzym w trójwymiarze...tu szczególnie tyczy się przy wielkich matrycach.
Druga sprawa czyszczenie tych LCD...kolesiowi mamusia przejechała telewizorek szmatą, którymi ścierała kurze z mebli i przyprawiła młodego chłopa o palpitacje serca...

wielka.woda napisał(a):HD Ready albo Full HD, czyli rozdzielczosc 1366x768, albo 1920x1080 pixeli. Roznice zobaczysz, jesli masz "geste" zrodlo obrazu, czyli kanaly hd albo blu-ray. Dla analogowych kanalow z kablowki nie ma znaczenia jaki kupisz tv lcd, wszystkie beda graly "jakotako". Lepiej beda odbierac kanaly hd, ale znacznie lepiej dopiero jesli kupisz lcd full hd. Czy warto jest kupowac tv full hd dla kilku kanalow hd w kablowce ?

Zdecydowanie nie warto. Na świecie nie ma ani jednej telewizji która nadawałaby w formacie Full HD. To co jest na platformach cyfrowych typu Canal + to HD Ready i inaczej być nie może bo sygnał w formacie Full HD jest zbyt ciężki żeby udało się go przesłać łączem satelitarnym. Taki sygnał musiałby być na wyjściu kompresowany i w czasie rzeczywistym dekompresopwany w dekoderze, a tak zaawansowanej technologii póki co nikt jeszcze nie wymyślił. Mało tego TV Full HD musi przeskalować sygnał do formatu HD Ready, a każda elektroniczna ingerencja w obraz obniża jego jakość dlatego zdecydowanie lepszą jakość odbioru będzie miał odbiornik HD Ready. Tylko wtedy gdy chcemy korzystać głownie odtwarzacza Blu-ray albo konsoli warto mieć Full HD. Jeśli oglądamy tylko TV to szkoda pieniędzy. W przypadku małych odbiorników do 36 cali nie ma innego wyjścia niż LCD, ale w przypadku większych TV najlepszym rozwiązaniem jest plazma. Telewizor plazmowy góruje o całe lata świetlne nad każdym LCD przede wszystkim kontrastem. Kontrast czyli po prostu różnica pomiędzy czernią , a bielą jest najważniejszym elementem obrazu. Nawet słabiutki nieostry obraz z naziemnego nadajnika wygląda o wiele lepiej kiedy jest kontrastowy. Nie mniej ważna jest szybkość odświeżania obrazu tutaj plazma góruje nad LCD kilkaset razy, a ten parametr ma znaczenie w czasie oglądania szybkich scen np. mecz piłkarski kiedy to na LCD można zauważyć jak piłka porusza się jakby skokami. Kolejny nie mniej ważny argument przemawiający za wyborem plazmy to wada LCD polegająca na ubogiej palecie przejść tonalnych. Można to zauważyć obserwując np. nałożenie postaci na tło. W LCD postać jest jakby wycięta i wklejona na nowo przez co są bardzo ostro , ale nienaturalnie zarysowane krawędzie. Niektórym wydaje się, że taki obraz jest ostrzejszy niż w TV pazmowych , ale jak się dobrze przyjrzeć to jest on po prostu nienaturalny żeby nie powiedzieć sztuczny. Obraz TV plazmowych jest bardziej naturalny zbliżony do obrazu z TV kineskopowych i podobnie jak w tej starej technologii nie ma znaczenia kąt pod jakim patrzymy na ekran. W LCD już od 15stopni obraz wyraźnie traci na jakości czyli musimy siedzieć na wprost monitora. Mitem jest też niby większy pobór prądu plazmy w stosunku do LCD. Popełniamy ten błąd odczytując pobór energii w danych technicznych telewizora. Tymczasem w przeciwieństwie do LCD w których pobór prądu jest stały telewizory plazmowe maja pobór energii zmienny w zależności od wyświetlanego obrazu. Jeśli oglądamy ciemne sceny pobór prądu jest mniejszy niż w porównywalnym LCD, a w przypadku scen jasnych większy. Średnio wychodzi podobnie.
Kupując telewizor w salonie nie wolno bezkrytycznie podchodzić do tego co mówią sprzedawcy bo oni są na prowizji od producenta i wcisną nam to co przyniesie im korzyść, a nie to co jest najlepsze. Najlepsza metoda to porozmawiać z nimi prywatnie, zapytać jakiegoś niezależnego eksperta, albo w ostateczności pogrzebać w necie. Najważniejsze to porównać jak odbierają poszczególne odbiorniki korzystając z tego samego źródła sygnału najlepiej niech to będzie zwykła antena do odbioru TV naziemnego. Oglądanie obrazu nadawanego w systemie HD mija się z celem bo z tym formatem radzą sobie wszystkie odbiorniki. Prawdziwy test to zwykły analogowy sygnał SD.

zapytać jakiegoś niezależnego eksperta

np. realiste2

Realista2 ..... dzięki za porządny wykład.

Co do mojej sytuacji.
Pojachałem (jakże by inaczej) do salonu. Zdecydowany na zakup.
Proszę "ten" tylko nie z wystawy. ...... to ostatnia sztuka więc musi być z wystawy.
Małżonka mówi - absolutnie NIE.
Nie chce z wystawy, chce fabrycznie zapakowany. Nie ruszany
Patrzy na mnie ...są przecież inne salony a nam ( jej ) za bardzo się nie śpieszy.

Znając życie ..... ponowny wypad na zakup będzie w czasie bliżej nieokreślonym. Na tą chwilę człek wypalił się. Dla mnie - ten nabytek nie jest potrzebny a małżonka ( o dziwo) trochę sobie odpuściła.

Tak po prawdzie...w sypialni jest wiele innych interesujących zajęć niz oglądanie tv

woka napisał(a):... ponowny wypad na zakup...

Zrób tak:

- w salonie obejrzyj jakie modele by ci się ewentualnie podobały, pogadaj ze sprzedawcami
- poszukaj swojego telewizora tutaj lub tutaj
- poczytaj opinie: czasami warto dołożyć stówkę albo zaoszczędzić i olać jakieś tam "warunkowe dostępy do internetu" lub inne bajery o podejrzanym działaniu (telewizor do sypialni - pisałem już - więc sleeping jest ważny na ten przykład. Żeby dostęp był łatwy.)
- znajdź najtańszy sklep albo, lepiej najtańszy z najbliższych
- zamów, umów się na odbiór
- podjedź do punktu odbioru - sprawdź - kup
- jeżeli należysz do, w miarę, odważnych, po prostu zamów w najtańszym sklepie, niech ci wyślą.
- za zaoszczędzone pieniądze - oblej nowy zakup

zpzdr

Ja też nigdy nie biorę z wystawy...raz co do laptopa - wie Pan - ostatni model - ok...okazało się w domu, że jest usterka...wracam a na tym miejscu następny...zrobiłem zadymę i wymienił mi na fabrycznie zamknięty dlatego nie branie z wystawy jest odpowiednim podejściem, nawet jeżeli jest trochę przesadzone...a opowieści, że to ostatni model należy między bajki włożyć...