Sun Odyssey – chorwacka majówka 2018

napisał(a) **CROberto** » 16.10.2018 22:14

gusia-s napisał(a):Pamiętam tę wyprawę, spotkałeś na tej plaży nie w pełni odzianą istotę, nawet liczyłeś na małe co nieco kawusia

Jako wielce wrażliwa osoba,oczekiwałem oczywiście na syreni śpiew... :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 16.10.2018 22:40

Katerina napisał(a):Ja też widziałam Bol z wody miesiąc temu...

IMG_.jpg
IMG_7.jpg

Ta plaża z Twojego zdjęcia...

DSC_9523.JPG

...wygląda tak - widziana z góry z klifu...

IMG_20180921_164921.jpg

A ten bar pod trzcinkami...

DSC_9551.JPG

...nocną porą pod koniec września pękał w szwach

IMG_.jpg

Nie wiem,czy się ze mną zgodzicie, :roll:

Ale sądzę,że już nadejszła wiekopomna chwila :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.10.2018 09:33

"Katerina"]Ja też widziałam Bol z wody miesiąc temu...

Bol z wody jest .... ładny :smo:

Ta plaża z Twojego zdjęcia...

...wygląda tak - widziana z góry z klifu...

Z góry zdecydowanie ładniejsza niż z poziomu pokładu

A ten bar pod trzcinkami...

...nocną porą pod koniec września pękał w szwach

Co za tłum!!!!! Masakra!!!!!

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.10.2018 09:34

"CROberto"]
Zabrał mnie w górę swoim Suzuki właściciel gaju oliwnego...
Jak pisałem wówczas w relacji -miałem zesztywnienie pośmiertne za życia...
Może nawet płakałem....tego nie wiem,bo.... ewentualne łzy przy tak stromym podjeździe- rozpipcyłybysię o klapę bagażnika...

Z czterokołowym napędem mam nadzieję

Zostanę cała przyjemność po mojej stronie

Cieszę się :smo:

Jako wielce wrażliwa osoba,oczekiwałem oczywiście na syreni śpiew...

Z syrenami to lepiej nie zaczynać :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.10.2018 09:37

tomekkulach napisał(a):Nie wiem,czy się ze mną zgodzicie,
Ale sądzę,że już nadejszła wiekopomna chwila

Zdecydowanie całkowicie w 100 procentach sie ZGADZAM!!!!!!

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.10.2018 10:01

Kapitan chce podpłynąć do nabrzeża żeby zerknąć na warunki – cumować tu nie będziemy, niestety dla Stelliny jest tu za płytko.

Szkoda, chętnie pospacerowałabym z pół godziny po miasteczku.

Może innym razem.

Dziś mamy spacer z daleka – przepływamy wzdłuż całego centrum i oglądamy.

Zapraszam na wędrówkę po Bolu z pokładu.

napisał(a) **lew** » 17.10.2018 12:10

...chyba mieliście stealth'a- staliśmy w dwie łódki, co najmniej do 13 przy Rogu i was nie widzieliśmy

napisał(a) **Katerina** » 17.10.2018 12:46

Ta plaża z Twojego zdjęcia...

...wygląda tak - widziana z góry z klifu...

Z góry zdecydowanie ładniejsza niż z poziomu pokładu

Doszłam do wniosku, że jeśli chodzi o plaże i zatoczki, to wyglądają one lepiej z lądu - z wysoka, albo z oddali, niż od strony wody. Kolory wody też są bardziej spektakularne, gdy widziane z góry.

Jaki pusty i spokojny Bol

Jakże inny, niż ten ,który widziałam miesiąc temu..Zwłaszcza ,że trafiłam na Ljetni Brački Karneval, gdy przez miasteczko przetaczały się tłumy przebierańców i amatorów takich eventów z całego Brača i innych lądów :roll:

beatabm

tomekkulach napisał(a):
Nie wiem,czy się ze mną zgodzicie,
Ale sądzę,że już nadejszła wiekopomna chwila

Zdecydowanie całkowicie w 100 procentach sie ZGADZAM!!!!!!

Ale,że co Wam nadejszło?

Czy raczej Was najszło??

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 17.10.2018 13:42

Katerina napisał(a):
beatab napisał(a):; tomekkulach napisał(a):
Nie wiem,czy się ze mną zgodzicie,
Ale sądzę,że już nadejszła wiekopomna chwila

Zdecydowanie całkowicie w 100 procentach sie ZGADZAM!!!!!!

Ale,że co Wam nadejszło? Czy raczej Was najszło??

Ok, Kochanie powiem wprost:
Przyszedł ten moment,kiedy powinnaś zacząć
pisać swoją relacyję...

napisał(a) **Katerina** » 17.10.2018 14:55

tomekkulach

Ok, Kochanie powiem wprost:
Przyszedł ten moment,kiedy powinnaś zacząć
pisać swoją relacyję...

Wiesz, Darling :lol:

, z relacją jak z winem - na razie leżakuje i nabiera mocy.Musi jeszcze chwilkę dojrzeć i nabrać właściwego klaru :wink:

Choć sama nie może się doczekać - co i rusz wybija korek z butelki :lol:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 17.10.2018 17:14

Katerina napisał(a):tomekkulach
Ok, Kochanie powiem wprost:
Przyszedł ten moment,kiedy powinnaś zacząć
pisać swoją relacyję...

Wiesz, Darling , z relacją jak z winem - na razie leżakuje i nabiera mocy.Musi jeszcze chwilkę dojrzeć i nabrać właściwego klaru Choć sama nie może się doczekać - co i rusz wybija korek z butelki

Tomek ma kategorycznie rację. Myślę że Twoje wspomnienia już się nalezakowały i nabrały odpowiedniej mocy :roll:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.10.2018 09:25

Mijamy miasto i przed nami pojawia się Zlatni Rat.

Jak tu pusto dzisiaj!!!

Zerkamy wysoko – na Vidową Górę.

Mijamy coś na kształt perfekcyjnej plaży.

Doktor dał szczupaka na dziobie.

Zbliżamy się do plaży.

A ten burak bliżej nie mógł zacumować?

Szkoda że na samą plażę nie wpłynął......

Mijamy róg prawą burtą i pora rzucać kotwicę.

Zakotwiczeni mamy chwilę postoju.

Ania natychmiast skacze do wody.

Brrrrrrrrrrrr......

Płynie zobaczyć jak wygląda słynna plaża na żywo.

Kapitan pilnuje Ją z dziobu.

Kolejny śmiałek walczy ze sobą i z temperaturą.

Kasia, Kasia, Kasia!!!!!!!!

Poszła.

Potem Doktor, w piance.

Dziś w niebieskiej.

Kasia i Doktor dostają odbijacze zamiast bojek.

Długo nie popływali bo raz że zimno, dwa że pojawił się wiatr.

Wracają we dwoje na pokład.

- Doktor, masz dwie pianki? – pyta Kapitan

- Nie, jedną.

- Ale przecież ostatnio pływałeś w czarnej a dziś w niebieskiej?

- O kurcze, założyłem na lewą stronę!!!!!!

Doktor jest jedynym nam znanym osobnikiem, który potrafi ubrać piankę na lewą stronę, samodzielnie ją zapiąć i się nie zorientować

napisał(a) **Katerina** » 18.10.2018 11:18

Doktor, jak zwykle, bezkonkurencyjny

Proszę pozdrowić :papa:

Na Zlatnim i tak tłumy - jak na początek maja

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 18.10.2018 14:22

Katerina napisał(a):Doktor, jak zwykle, bezkonkurencyjny Proszę pozdrowić

Na Zlatnim i tak tłumy - jak na początek maja

Jak na początek maja - masz rację, sporo tych ludzi. Ale jak pomyślę o wakacyjnym Rogu to jednak pustki :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 19.10.2018 09:28

Biorę się za szykowanie zupy – za chwilę wpadnie tu Ania, długo była w wodzie, ciepły posiłek na pewno dobrze Jej zrobi.

Zjadamy, podnosimy kotwicę i spływamy.

Żegnaj Rogu!!!!!

Wciąż poruszamy się leniwie blisko brzegu.

Wyspa po tej stronie jest bardzo ładna.

Mijamy złote plaże, domki, dróżki, groty.

Zgodnie z Kapitanem stwierdzamy, że niektóre plaże są tak ładne że może nawet wytrzymalibyśmy na nich z pół godziny?

O tej porze roku większość z tych plażyczek jest totalnie pusta.

Patrzymy na pola uprawne i dziury w skałach.

Podziwiamy też kamienne murki ułożone w ciekawe kształty.

Widać znak Murvica.

Winogrona rosną w równiutkich rzędach.

Oliwki również nie wyglądają gorzej.