
.png)
gusia-s napisał(a):Kapitan cosik zmartwiony, w głowie mu wiruje, pewno choroba lądowa go dopadła
Z Tobą też nie najlepiej, tak wnioskujęto padasz na ławeczkę, to na trotuar podtrzymując się stolika, trzymasz pion kurczowo łapiąc się pnia drzewa. Oj oj ... chyba wracajmy na łódkę
.png)
.png)
piotrf napisał(a):Oj , nie sądziłem że to tak poważna sprawa![]()
Z powyższego wynika , że w celu zapobieżenia objawom chorobowym , na lądzie wodniacy powinni przebywać na huśtawce lub karuzeli i to wyłącznie z widokiem na stosunkowo dostępne cyce , albo nawet z cycem w ręce![]()
Bardzo fajne , kwietniowe zdjęcia bez tłumów , jakbym inną Makarską oglądał . . .
Pozdrawiam
Piotr
.png)
.png)
gusia-s napisał(a):Czyli jednak! Makarski Jadran zawsze w gotowości![]()
A z Waszej Steliny załogę wywiało, został sam Kapitan, pewnie wygrzebuje cyca z "barku"
.png)
gusia-s napisał(a):Ja teżKaterina napisał(a):Makarski Jadran...Ileż to razy go widziałam w te wakacjePrawie codziennie jak parł na Jelsę w towarzystwie kilku innych.
A ile Wy tam śpicie? Tyle co nic![]()
Poza tym, kto by się odważył wejść na pokład nieproszony
.png)

.png)
Z cyklu ... Bez chleba nie wracaj kobietobeatabm napisał(a):
Powrót do Nasze relacje z podróży
