napisał(a) lutka » 02.04.2008 13:49
Spędziłam 2 tygodnie w Stonie w sierpniu 2006r. Nie jest to na pewno miejsce wypoczynku dla wszystkich.Jeżeli oczekujesz apartamentu z zejściem wprost na plażę-Ston nie jest dla Ciebie. Jeżeli lubisz wieczorem spacerować po deptaku i prezentować opaleniznę wśród innych turystów,szperając w straganach - Ston nie jest dla Ciebie. Jeżeli nie lubisz klimatu miasteczek- apartamentowców,Ston jest dla Ciebie.W Stonie nie mijasz turystów z leżakami i podręcznymi lodówkami,w Stonie obserwujesz codzienne życie jego mieszkańców.Plaża-parę minut samochodem jedziesz na piękną zatokę Prapratno.Na Prapratno jest camp, piaszczysta plaża lub skaliste brzegi zatoki z krystalicznie czystą wodą (można opalać się nago, nie będąc przez nikogo oglądanym).Cisza, spokój, intymność, granatowe, bąbelkujące morze z widokiem na wyspę Mljet, na którą również można popłynąć z przystani promowej na Prapratno. A wieczorem schodzisz sobie wprost z apartamentu, umieszczonego w jednym z zabytkowych domów Stonu , wprost do restauracji poniżej i na świeżym powietrzu konsumujesz lignje na zaru.
Ston to idealan baza wypadowa do Dubrovnika, doliny Neretvy, na Korculę, itp., itd.Pobyt w Stonie był moim kolejnym pobytem w Chorwacji i nigdy nie żałowałam, że zakotwiczyłam wlaśnie tam. Wszystkiego trzeba spróbować-gwaru Dubrovnika, dotknąć historii w Splicie, pospacerować po deptaku naHvarze, pobuszować wśród straganów z "dżindżiami" w Trogirze... Polecam Ston!