Śródziemnomorska 7.5 - fontanny na krańcach Europy ... :)

napisał(a) **weldon** » 07.09.2012 14:04

Były też bażanty, które, dla odmiany, u mnie po polach latają,
więc założyłem, że te klatki to miały chronić przed natarczywością dzieciaków, a nie przed ucieczką

W taki upał, jak miały cień, wodę i żarcie, to kto by tam się na wolność wypuszczał.
No, chyba, żeby przed zrosołowaniem uciekał

napisał(a) **weldon** » 19.09.2012 10:35

Dzięki temu, że, jak się okazało, nasz program objął dużo więcej atrakcji, niż na początku mieliśmy mieć, dzień wolny był prawdziwym dniem wolnym i poświeciliśmy go w całości na byczenie się i zwiedzania najbliższej okolicy.

Obrazek

Jak widać, ratownik tu za dużo do roboty nie miał

Woda była boska

Trochę z wychodzeniem był problem, bo ciągnęło strasznie i takie posiedzenie sobie na płytkiej wodzie nie wchodziło w grę (no, chyba, że komuś nie przeszkadza załadowanie w gacie kilku kilogramów grubego piachu i turlanie z tym w kierunku plaży i z powrotem przez zalewające fale, ale mi, po pierwszej próbie, przestało się podobać

).

Pusto tak, że aż nudno i człowiek zaczyna tęsknić za jakimkolwiek gwarem

Odwiedziny mieliśmy ...

Obrazek

Kompletnie nie zwracając na nas uwagi przelazły nam niemal po głowach

Pewnie z powodu tej nudy, jak zauważyłem, ludzie woleli jednak gromadzić się bliżej wejść na plaże.

Obrazek

To tutaj, to już był tłum wg nas dyskwalifikujące miejsce do opalania

O, tutaj jest OK

napisał(a) **ASIULA HK** » 19.09.2012 17:14

Takie tłumy na plaży mnie by odpowiadały :wink:

napisał(a) **weldon** » 19.09.2012 19:05

Pusto, bo pewnie tam piasku nie lubią i nikt na plaże nie chodził

Ciekawe, ale woda była ... czysta

napisał(a) **ASIULA HK** » 19.09.2012 19:13

weldon napisał(a):Pusto, bo pewnie tam piasku nie lubią i nikt na plaże nie chodził

Ciekawe, ale woda była ... czysta

Ja też piasku nie lubię :lol:

A woda czysta.....bo ludków ni ma :wink:

napisał(a) **weldon** » 20.09.2012 08:20

Miecia napisał(a):A woda czysta.....bo ludków ni ma

Pewnie, że ni ma, skoro ...

Obrazek

Idziemy się przejść i pozwiedzać miasteczko.
Podobno trafiliśmy na jakiś straszliwie rzadki okres, kiedy spadły trzy krople deszczu o tej porze roku

Wyraźnie prąd go złapał i chciałem go od słupa odciąć, ale, zanim znalazłem łopatę, wytrząsnął już sobie ten kamień z buta

Im bliżej stacji kolejowej, a więc i centrum miasteczka, tym więcej ludzi. Ale, mimo wszystko, nie jest to jakoś specjalnie uciążliwe.

Obrazek

Pora taka, że ludzie pewnie już na kolację się udali, albo co, bo nawet tu jakoś pusto.
Nawet w barkach na plaży.

Obrazek

Łodzie leżące na brzegu przypominają, że jeszcze niedawno była to typowo rybacka mieścina.

Obrazek

Portem to trudno by to było nazwać

Ja bym się nie dał tak ciągnąc po tym ostrym piachu

Czas przekroczyć tory i zagłębić się w murach miasteczka.

Obrazek

cdn.

napisał(a) **weldon** » 20.09.2012 09:51

He, dobrze mi się wydawało, że jakoś za szybko zrobił się wieczór

Zanim przekroczymy Rubikon torów to ...

... cofnijmy się do momentu, w którym opuściliśmy Zoo i, pomni, na przestrogi, jakie nam tu wszyscy a propos złodziei dawali, pójdziemy na bazar

Bazar tak sobie nam się spodobał, przede wszystkim dlatego, że pomiędzy ciuchami straszliwie gorąco i duszno było.
A więc - czas na lody

Duże. Naprawdę duże, porównywalne z wielkością chorwackich kugli. Teraz nie pamiętam, czy to było 2 euro za kulkę czy, że zapłaciłem 2 euro za całość, czyli dwie, za to pamiętam dwie rzeczy - ledwo te dwie wciągnąłem, to jedna i druga, że, jak wspominał rezydent, psują się, ponieważ ... ciekną. Podobno kiedyś, mimo upałów, dużo dłużej zachowywały lodową konsystencję.
Ale to na słowo muszę mu wierzyć. Nam smakowały i ... nie zdążyły ścieknąć

Fontanna, a jak

Ruszamy w wąskie uliczki, pełne sklepików i straganów.

Obrazek

Dziecko wpada na pomysł, żebyśmy sobie peeling rybkami zrobili, ale beze mnie, jak mówi, nie pójdzie

A dla mnie ... akwaria za małe

cdn.

napisał(a) **longtom** » 20.09.2012 10:25

weldon napisał(a):

U nas nieosiągalne:
Ścieżka rowerowa jest dla rowerów,
piesi idą chodniczkiem.

napisał(a) **weldon** » 21.09.2012 09:47

longtom napisał(a):U nas nieosiągalne:

Na zdjęciach tego nie ma, ale stał tam wielki murzyn ... przepraszam, Afrykanin, z wielką lagą

********************************

Jak widać udało nam się przebrnąć przez bazar i przez kawałek miasteczka bez większych strat w portfelach, zagłębiliśmy się w uliczkach, więc wypadałoby co zjeść

Jedzenie jest niewyszukane i, jak to zazwyczaj bywa w naszym przypadku w miejscowościach nadmorskich, mamy problem z wyborem

Kaśka odmawia jedzenia czegokolwiek, co ma oczy

Ja - dzielnie spróbuję:

Obrazek

Zjadłem ... Głodny byłem

Czas na pamiątki.

Obrazek

Na pamiątki i na dalsze zwiedzanie.

Obrazek

Miasteczko jak miasteczko. Nawet rozległe, położone pomiędzy biegnącą w pobliżu morza trasą łącząca te wszystkie miejscowości riwiery z Barceloną, a spełniająca podobną funkcję linią kolejową, ciągnąca się wzdłuż plaży.

O dziwo kursujące pociągi w ogóle nie były uciążliwe.

Obrazek

Przegląd pamiątek zupełnie jak ... Jak wszędzie

Jedynie, co się rzucało w oczy, to, oprócz koszulek Barcy, dość popularne były sklepy z pamiątkami ... z Indii

A te kulki zapamiętałem ze względu na wielkość - zjedzenie jednej takiej było niewątpliwym gwarantem ... próchnicy u dziecka

Na deptaku wzdłuż torów zrobiło się pusto.

Obrazek

O bazarze przypominają tylko walające się, połamane, wieszaki od ubrań, szybko zbierane przez ekipy sprzątające.

Obrazek

Aż się wierzyć nie chce, że to miejscowość wypoczynkowa w środku lata

cdn.

napisał(a) **weldon** » 21.09.2012 10:33

Potem był obiad, czy tam obiadokolacja, wcześniej pewnie też popływaliśmy, a potem dopiero był spacer opisany tutaj.

Ale teraz już jesteśmy na właściwych torach:

Obrazek

O tej porze miasteczko się zaludniło. Zresztą wyraźnie zrobiło się więcej otwartych sklepików i więcej straganów na ulicy.

Obrazek

Oddalimy się teraz trochę od morza. Mimo wszystko mieścina taka mała nie jest i można się lekko zagubić w tych wszystkich uliczkach.

Obrazek

Z pewnością za daleko nie pójdziemy, bo, jak już pisałem, z drugiej strony znajduje się droga biegnąca wzdłuż wybrzeża, natomiast zwracając większą uwagę na wystawy gubimy w pewnym momencie z widoku morze i tracimy lekko orientację.

Obrazek

Prowadzi to do śmiesznych sytuacji, kiedy do tego samego sklepu wchodzimy po dwa razy, za kazdym razem z innej strony, a nawet z innej ulicy. Dopiero widok tego samego sprzedawcy, z którym, kolejny raz, zamieniamy kilka słów, wyjaśnia, czemu wydaje nam się, że te sklepy są tak do siebie podobne

Mam taki, tylko z napisem "Barcelona" na wstążce

A taką kupiło sobie moje dziecko

Nie ma pojęcia ... Jakiś pomnik.

Obrazek

Tu bardziej widać napis.

W ogóle, kataloński, okazuje się piekielnie podobny do polskiego

W ogóle nie ma problemu z dogadaniem się

cdn.

napisał(a) **weldon** » 21.09.2012 10:39

Kolejny nawrót powoduje, że wróciliśmy na nadmorski deptak.

Szkoda by było już wracać, więc skręcamy w pierwszą z brzegu przecznicę i wracamy do miasteczka.

Obrazek

To, podobno, zakazana w tym kraju flaga.

Obrazek

A to wynalazek godny powielenia

Chyba wiem o co chodzi

No tak, Gaudi ...

Od razu widać, komu kibicują

Coś dla ciała w końcu

W tym sklepie jesteśmy dziś już ... trzeci raz

Za każdym razem wchodziliśmy z innej strony ... :roll:

Nie dość, że chmury, to jeszcze zaczyna się na poważnie ściemniać.

cdn.

napisał(a) **longtom** » 21.09.2012 10:53

weldon napisał(a):

Na naszym campie na Hvarze też było dużo różnej maści butelkowych wiatraczków. :roll:

napisał(a) **Franz** » 25.09.2012 14:59

weldon napisał(a):

Coś Ktoś o Kasi.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 25.09.2012 15:15

Nie wiem co, ale skoro Perfektos, to mi w oko wpadło

A te wiatraczki chciałem pokazać sąsiadom, ale mi żona zabroniła

napisał(a) **weldon** » 27.09.2012 11:13

Pineda de Mar - Miejscowość wypoczynkowa położona ok. 55 km od Barcelony, na wybrzeżu Costa del Maresme, u podnóża wzgórz Montenagre. Można znaleźć tu wszystko, co potrzebne jest do przyjemnego wypoczynku: piaszczystą plażę, błękitną, czystą wodę, dyskoteki, nocne kluby i kawiarnie, sympatyczną atmosferę i ciekawe okolice do zwiedzania.

Obrazek

I jeszcze ... : - miasto i gmina we wschodniej Hiszpanii, w Katalonii, w comarce Maresme. Znajduje się między Calellą a Santa Susanną. Liczy ok 25,5 tys. mieszkańców (2007). W mieście znajduje się stacja kolejowa RENFE.

Obrazek

Ciekawe, ale jak na 55 tysięczną miejscowość to ilość informacji, jaka można znaleźć nie jest zbyt ... powalająca

Na szczęście ... jest fontanna

Zza szczelnie osłoniętego ogrodzenia dobiega głośna muzyka. Pomieszane dźwięki typowo hiszpańskie z lekkim rockiem, trochę pop - nawet fajne ale ochrona ustawiona dookoła ogrodzenia pilnuje, żeby za specjalnie nie zaglądać do środka, a na wizytę na tym koncercie nie mamy ochoty.

Obrazek