Śródziemnomorska 7.5 - fontanny na krańcach Europy ... :)

longtom napisał(a):Miałem taką sznurowana piłkę do nogi.

Ciekawe czy dzisiejsza młodzież wie, dlaczego była sznurowana

**************************************************

Fontanna ...skromna bo skromna, ale jest











Schładzamy się przy kaskadach wodnych oraz kupionymi tu napojami. Wcześniej kompletnie nie było na to czasu, co, niestety, kosztuje











Niestety, nie jest nam dane posiedzieć sobie w cieniu. Daje o sobie znać czas stracony na oczekiwanie na spóźnialskich.
Musimy ruszać dalej.



Następny przystanek koło tego budynku ...



I koło tej kotwicy



Znaczy blisko portu. Mamy czas wolny, tyle, że zamiast dwóch godzin, tylko półtora. My, to my, ale ile przez to stracili ci, którzy wykupili bilety do Aquaparku? A, podobno, najpiękniejszy w Europie. Albo w basenie morza Śródziemnomorskiego, ale to i tak wystarczy.

My mamy inne plany ...

Idziemy się integrować z autochtonami

weldon napisał(a):Taka ciekawostka - wewnętrzną windą można wjechać na samą górę kolumny, skąd roztacza się widok na port, no i na La Ramble.

marze_na napisał(a):... tempo zwiedzania faktycznie mieliście ekspresowe.

Cóż, dużo, szybko, pobieżnie ... Ale zawsze coś tam zostaje w pamięci

Mi, na ten przykład, te widoczne na ostatnim zdjęciu chodniczki w paseczki, nieźle odciskające swój wzorek na moich stopach, pozostaną

Ale spokojnie. Drugi dzień wyjazdu będziemy mieli wolne, to tempo spadnie i na plaży trochę poleżymy


A na razie ...



Wtapiamy się



Chyba się poruszył



Chwilę trwało, zanim się zorientowałem, że to nie jest przebrany człowiek



A ten też sztuczny ...







Zwiedzanie La RAmbli jest sympatyczne. Wystarczy stanąć i dac sie ponieść tłumowi







Można sobie portret zrobić u ulicznego artysty ...

Tylko po co podglądać przed skończeniem?



Wiadomo - pikasiak



Gorąco ... Niektórzy pozbywają się czego się da z garderoby







A my sobie zrobimy skok w bok ...

cdn.

Lidia K napisał(a):Kolumna wydaje się bardzo niska, ale może się mylę, bo tak na moje oko to za dużo się z niej nie zobaczy

Lidia K napisał(a):Kolumna wydaje się bardzo niska ...

Lidia K napisał(a):Tylko co tam robi na 2 zdjęciach obca Pani zamiast Kasi. Nie chciała się odsunąć

Do tych kaskad stała kolejka i nie było wyjścia.
Zresztą trochę byliśmy już zmęczeni i wołali nas do autokaru.
Kaśka ma na tych kamieniach wyżej i na tle portu


Garibaldi. Taki włoski awanturnik i rewolucjonista, ale też polityk i bojownik na rzecz zjednoczenia Włoch.

A tutaj ma swój plac



Jest i fontanna







Tłumy, jak wszędzie. Od metra Polaków.

Wracamy na deptak i natykamy się na sympatyczną parę podróżników z plecaczkami.
Jest ich dwoje i każde z nich ciągnie po dwa, duże, psy











Jakiś chiński przybytek chyba









Ulica jest, w sumie, wąska.

Po środku znajduje się część zajęta przez stragany i spacerowiczów, potem dwie, wąskie jezdnie, po jednym pasie w każda stronę i na końcu, po każdej stronie, węższe chodniki dla przechodniów.

Bliskie kamienice rzucają już cień, wspomagany przez rosnące drzewa. Przez te drzewa nie widać końca ulicy i wydaje się ona ciągnąc i ciągnąć.





A czas ucieka ... W końcu coś widać.





Plaça de Catalunya. Nasz cel.

Z boku stoi spora grupa policyjnych samochodów ...



Niektóre uliczki są zamknięte dla ruchu.



cdn.

weldon napisał(a):

Dla niej cała ta wyprawa na stadion była bardzo ważna, bo jest namiętnym kibicem Barcy