slatine Villa Palma

toomas napisał(a):My tam będziemy 16.08-26.08 W tym roku w willi powstał chyba nowy apartament na parterze.

Tak jakiś powstał na dole, ale był stosunkowo drogi w porównaniu do innych.

magdach7 napisał(a):

mariusz_wa napisał(a):- kuchnia jest wyposażona wystarczająco - kuchenka elektryczna, talerze, naczynia, lodówka, sztućce - wszystko jest;

mariusz_waa może ty pamiętasz czy lodówka jest z zamrażalnikiem i czy w apartamentach jest jakieś TV lub radio?

różnie to bywa - nie wiem, jak jest w każdym apartamencie;
u nas była lodówka z zamrażalnikiem, ale telewizora nie mieliśmy - ale w drugim apartamencie na "naszym piętrze" był telewizor (jeśli to dla kogoś ważne to niech się dopyta czy u niego jest TV)

co do ilości apartamentów to napisałem, że:

- na samej górze są dwa średnie
- na pierwszym piętrze jest albo jeden duży, albo podobnie dwa średnie - mieszkały tam dwie rodziny, które przyjechały razem, więc niewykluczone, że mieszkały w jednym dużym apartamencie;
- a na samym dole jest jeden duży

przynajmniej tak było w zeszłym roku


pozdrawiam

Witam serdecznie,
przedstawiać się chyba nie muszę bo macie Państwo wszyscy u mnie rezerwacje (a dokładniej za moim skromnym pośrednictwem).
Przepraszam, że dopiero teraz piszę, ale to forum odwiedzam średnio raz na parę lat...
Jeżeli chodzi o Nikolę, cóż jaki jest koń każdy widzi...chłopak sporo przeszedł (wycięto mu 12-to kilogramowy nowotwór...), Przy lepszym poznaniu proszę mi wierzyć na prawdę zyskuje, to na prawdę dobry człowiek, pomocny uczynny. Fakt troszkę nadużywa wina...ale poeci tak już mają, to choroba zawodowa . Na szczęście jeżeli chcecie kontakt z nim możecie Państwo ograniczyć do minimum, a wszelkie wątpliwości załatwiać za moim pośrednictwem. Ja nie mam problemów z dogadaniem się z nim, gdyż chorwacki to mój drugi język...
Jeżeli chodzi o rozkład apartamentów to wygląda to w sposób następujący:
na samej dole od strony morza i parkingu jest nowy apartament dla 4(+3)
Na półpiętrze od strony ogrodu jest apartament ośmioosobowy. Na samej górze znajdują się dwa apartamenty. Nazwane przeze mnie jako średni i maly..

Jeżeli chodzi o telewizor... ciekawa sprawa. Pewni moi goście tak się z nim zżyli iż postanowili zabrać go ze sobą do Polski... oprócz tego zniknęło również parę garnków i czajnik elektryczny dla mnie to jedynie zaskakujące i wstyd mi przed Chorwatami. Oczywiście to mi się później obrywa kiedy przyjeżdżają kolejni goście i dzwonią do mnie z pretensjami że nie ma telewizora a sa mistrzostwa świata... Po każdym sezonie oczywiście uzupełniamy z Nikolą straty. Jeżeli chodzi o to, nic mnie już nie zdziwi po tym jak jedni z moich gości opróżnili apartament nawet z kontaktów elektrycznych i zasłony prysznicowej...
Gdybyście Państwo mieli do mnie jakieś pytania to śmiało proszę dzwonić.
Jest teraz sezon i na maile odpowiadam dużo wolniej
Pozdrawiam M.N.
P.S.
w przyszłym roku planuję pobyt w Slatine przez cały sezon więc wszelkie problemy łatwiej będzie nam rozwiązać dużo łatwiej

i że wyposażenie będzie uzupełnione bo garczków czy czajnika to nie uśmiecha się wozić. Ale ludziska to są różne..i potem się dziwić, że mamy jako naród opinię złodziei...
Ja to tylko mam nadzieję, że w sąsiednich apartamentach będą jacyś normalni ludzie.

toomas napisał(a):i że wyposażenie będzie uzupełnione bo garczków czy czajnika to nie uśmiecha się wozić. Ale ludziska to są różne..i potem się dziwić, że mamy jako naród opinię złodziei...
Ja to tylko mam nadzieję, że w sąsiednich apartamentach będą jacyś normalni ludzie.

Hej,
właśnie wróciliśmy (jakieś 5h temu). Apartament jak apartament- fakt blisko plaży, więc mogliśmy wszystko tam zostawiać jak schodziliśmy na obiad. W środku- skromnie- mała lodówka , dwupalnikowa kuchenka elektryczna, na balkonie jakieś plastikowe krzesła, telewizor z 3 chorwackimi stacjami i klima(na szczęście właściciel nie kazała mam nic za nią dopłacać).
Jeżeli chodzi o właściciela to wypisz wymaluj to co napisał mariusz_wa. Przychodził tylko wtedy jak trzeba było zebrać od kogoś kasę (2 tygodnie jedna koszulka błękitna z dziurą) lub jak chciał namówić na ten pożal sie boże fishpicknik (50 euro za opłynięcie wysepek z jego kuzynem- za tą samą kasę w porcie chciał nam facet wypożyczyć łódkę z silnikiem na cały dzień). W końcu się na nas obraził bo powiedziałam, że nie jesteśmy zainteresowani, bo nie dość, że byliśmy na prawdziwym całodniowym fishpickniku to jeszcze ze znajomymi pływaliśmy tą łódką.
Wokół willi syf- totalny brak gospodarza, niby jakieś drzewka a pomiędzy nimi śmieci. Jest w prawdzie miejsce na grila, tylko nie do końca jest to estetyczne.
Sama miejscowość fajna- sporo atrakcji- jakieś skuterki rowerki wodne, łódki banany i takie tam. Prawda jest taka, że jak jest pogoda to do szczęścia juz nic nie brakuje.
A i zastanawiające jest to, że Nikola (gospodarz) twierdził, że nie ma nic wspólnego z pośrednikiem (p. Nowickim- wręcz twierdził, że od 3 lat nie pracują ze sobą i ciągle chodził i darł się Nowicki mafiozo bandito. weźcie wydruk całej korespondencji między wami i nowickim a także nikolą to wam ułatwi sprawę z dogadaniem się z nim. Wiem, że ludzie z dolnego apartamentu mieli tak jakieś przejscia9 coś było niedogadane i chyba 2 rodziny- n szczęście te które przyjechały razem- wylądowały w jednym apartamencie i coś się tam z kasą nie zgadzało.
Ja ogólnie jestem zadowolona- w przyszłym roku tez Chorwacja tylko bez pośrednika (dzięki temu 10 euro dziennie będzie można spożytkować na oś innego)

My mamy potwierdzenie mailem bezpośrednio od Nicoli więc chyba będzie ok Dzieki za opinie. I jeszcze jedno..po jakiemu z Gospodarzem idzie się dogadac?

po "angielskiemu" - coś tam duka po angielsku; no chyba, że znasz chorwacki; ale raczej daj sobie spokój z uzgadnianiem czegokolwiek bezpośrednio z właścicielem - na drugi dzień prawdopodobnie okaże się, że nie pamięta co ustaliliście

pytanie do magdach7: czy poznałaś agresywne kosmiczne babcie?

toomas napisał(a):My mamy potwierdzenie mailem bezpośrednio od Nicoli więc chyba będzie ok Dzieki za opinie. I jeszcze jedno..po jakiemu z Gospodarzem idzie się dogadac?

Ja rozmawiałam po angielsku, ale jego znajomość jest mierna. Ogólnie dużo macha rękami, wtrąca jakieś różne słowa, ale ja dałam radę.
Wydrukuj sobie maila do niego.
A i weź kieliszki, u nas w apartamencie nie uroczyłam żadnego. Odnośnie trunków, nie kupuj na bazarze w Trogirze- ładnie wyglądają, ale smakują podle. Jeżeli chcesz kupić dobrą rakiję lub orachowicę to w Trogirze nie przekraczając mostu idź wzdłuż portu i tam taka babina ma wystawiony stoliczek turystyczny z butelkami- wchodzi się jej do domu i można kupić za 40 kuna super rakiję figową (około 50%) i rewelacyjną orachowicę. zasada jest jedna -im coś lepiej wgląda tym gorzej smakuje.
Nie słuchaj opinii, że piwo jest drogie. My wieźliśmy zgrzewkę lecha (2,80zł za puszkę) po czym w knzumie kupowałam 2litrowe karlowacko za 24,99 kuna (25X0.62=15,5 za dwa litry czyli 3,8 za 0,5 litra więc nie wiem czy o 1 złotówkę na piwie warto ciągnąć piwo przez 1400km).
Pieniążki warto wymienić w kantorze- jeszcze przed wyjazdem z Chorwacji za 1euro płacili 7,24 kuna- a i jeszcze jedno po drodze najtańsza ropa jest właśnie w Chorwacji 1litr=około 6,68kuna, a w Austrii czy Słowenii lub Słowacji powyżej 1,1 euro- no chyba że zjedzie się z autostrady w Austrii i np w Kalsdorfie obok hotelu 1l poniżej 1 euro.
jak masz jeszce jakieś pytania to pisz spróbuję odpowiedzieć.

mariusz_wa napisał(a):po "angielskiemu" - coś tam duka po angielsku; no chyba, że znasz chorwacki; ale raczej daj sobie spokój z uzgadnianiem czegokolwiek bezpośrednio z właścicielem - na drugi dzień prawdopodobnie okaże się, że nie pamięta co ustaliliście

pytanie do magdach7: czy poznałaś agresywne kosmiczne babcie?

ja widziałam tyko jedną babcie, ciągle latała i nawijała po chorwacku, jest niesamowita. w drugim tygodniu naszego pobytu do willi przyjechali o dziwo Węgrzy- babcia oczywiście myślała że są to Polacy i ubzdurała sobie, że po tygodniu jesteśmy juz wstanie wszystko nowym przetłumaczyć i prze około 30min, coś gadała po chorwacku drąc się w naszą stronę, żeby przetłumaczyć. Za diabła nie potrafiła zrozumieć, że to Madziary a nie Polacy. ogólnie babcia kosmos- trampki na nogach czapeczka z daszkiem na głowie i miotła lub mop w ręku

toomas napisał(a):My mamy potwierdzenie mailem bezpośrednio od Nicoli więc chyba będzie ok Dzieki za opinie. I jeszcze jedno..po jakiemu z Gospodarzem idzie się dogadac?

Tak w ogóle Nikolą się nie przejmuj on mówi to co mu wdanej chwili wydaje się być na rękę, miej tylko wydrukowane maile.
Nam się wszystko dokładnie zgodziło z tym co mówił p. Nowicki więc chyba trzeba brać słowa Nikoli z przymrużeniem oka.
A jeżeli czegoś brakuje w apartamencie- wal do Nikoli lub babci- jak zrozumieją o co Ci chodzi to powinieneś to dostać- my poprosiliśmy o przedłużacz i worki na śmieci i dostaliśmy [/quote]

Już po powrocie.
Tak po krótce bo pisałem tez w innym wątku ale powtórzę tutaj.
Z pobytu u Nikoli jestesmy bardzo zadowoleni, bez problemu się dogadywaliśmy w każdej sprawie, to wogóle sympatyczny człowiek jest icon_smile.gif no fakt chodził tydzień w tej jednej koszulce, ale oni ogólnie chyba tam tak mają...wyluzowani są icon_smile.gif Nikola nie namawiał nas na żaden fishpicnik, zresztą wogóle nie byliśmy czymś takim zainteresowani. Za to jedzonko na grilu przez niego organizowanym było rewelacyjne Sprzątająca Babcia jest boska - cały czas coś do nas mówiła a my rozumieliśmy co piąte słowo.
Plaża - dla nas super, blisko, dużo cienia, fajne są te betonowe podesty, można od razu wskoczyć na materac icon_smile.gif Bylismy też tam dalej, koło kamieniołomu, ale najcześciej siedzielismy koło domu. Skakaliśmy też do wody ze skałek za Gospą. No tam to jest naprawde przepieknie...

Slatine też nam się podobało, fajne miejsce żeby odpocząć po zwiedzaniu zatłoczonego Splitu czy Trogiru.

Generalnie sprawdziło sie to co mówił p. Marcin Następny wypad pewnie też za pośrednictwem Marcina ale kiedy to jeszcze nie wiadomo..

Pytania - jak ktoś ma to pytać

grzebie po forum i znalazlen was
wlasnie tez skozystalem z uslug pana Nowickiego, wydaje sie byc zetelny.
odpowiedzi na maila przychadza szybko i sa konkretne . kontakt telefoniczny tez jest bardzo dobry wiec postanowilem zarezerwowac przez niego.
troche stracha mialem bo jade tam pierwszy raz
mamy rezerwacje w Arbanija w willa janki w lipcu

witam!!!mam pytanie....czy był ktoś w willi Nikoli lub Żmire(w Slatinie)???mam te dwie do wyboru a jadę 1 raz i nie mam pojęcia jak wyglądają......proszę o pomoc......pozdrawiam

Witam,
byliśmy w willi Nikoli w ubiegłym roku. Zajmowaliśmy apartament na 1 piętrze dla 8 osób: 4 osobne sypialnie (2 z bezpośrednim wyjściem na balkon), kuchnia, łazienka i wc, duży balkon z widokiem na morze. Wiem, że fajny apartament znajduje się na parterze willi, nowiutko wyremontowany, ale tylko dla 4 osób. Są chyba jeszcze 2 apartamenty na II piętrze, ale nie mieliśmy przyjemności ich oglądać.
Dom znajduje się w drugim rzędzie zabudowań, do plaży jest jakieś 50m. Okolica bardzo spokojna, wokół domu dużo zieleni.
Ogólnie byliśmy z pobytu u Nikoli bardzo zadowoleni. Sam właściciel sympatyczny, dogadywaliśmy się bez problemu.
Jeżeli chcesz jakieś fotki, to chętnie podeślę na maila.
Pzdr

ja gdzieś tu na forum wyczytałem o właścicielu willi Nicola ze ma być wszystko ale nie sympatyczny, gbur itd.
na niektórych krzywo spojrzeć się i już pozamiatane