Sladenovici

napisał(a) **a to ja** » 20.09.2007 18:30

Wczoraj chciałam napisać, że jak wróci aquavitae ... to pewnie COŚ :wink:

napisze w tym temacie.

Wrócił

Nie wytrzymał ... i napisał :lol:

Pozdraviam tych zadowolonych i tych nie-

napisał(a) **Szopisko** » 20.09.2007 18:54

aquavitae napisał(a):No i ja wróciłem zabawiłem w Sladenovici pół godziny:

Zajechaliśmy w niedzielę 2 września o 16.30, zaraz konsternacja na panujący wszędzie chlew, ale nic to..."apartament" oczywiście jeszcze zajęty, ale zaraz pójdą weg i będzie posprzątany. Poprosiliśmy o możliwość skorzystania w tym czasie z kuchni, aby podgrzać małej jedzenie, to nie była kuchnia to gnój!!! Jak tam można się stołować? Gospodarz w międzyczasie pojechał po panią do sprzątania, która po przybyciu zajeła się mieleniem ozorem..., a on przystąpił do przyrządzania wieczerzy tj. rozrywania kawała zmrożonego mięsa brudnymi łapskami ( a pani sprzątająca dalej mieliła ozorem ). Pół roku korespondencji, a miejsca mimo opisów raczej nie wygląda na przystosowane do spędzania wakacji z dwulatkiem... No, ale po jakichś 10 minutach!!! przygotowywania "apartamentu" po poprzednich gościach zobaczyliśmy tę piwnicę ( dla obecnych tam pod samym tarasem, gdzie serwowane jest jadło ), lepiej zresztą napiszę ZATĘCHŁĄ NORĘ, to nie była konsternacja to był szok :-O. Także darowaliśmy sobie wszelakie dyskusje z pijanym właścicielem ( 100 euro tez nie jest warte nerwów ), wsiedliśmy w samochód i odjechaliśmy ( zostawiając na podjeździe nadkole - jak tam można jeździć codziennie ) na Peljesac, a później na Murter....

Przemek
p.s. na razie nie mam czasu na opisy, ale naprawdę wakacje w Sladenovici można podsumować jednym "Wakacje w chlewie"!!! Zresztą z uwagi na pogodę dobrze wyszło, bo tam byśmy chyba zamarźli

Miałem tam na Ciebie czekać z chłodnym browarem... Pojawiłem się tydzień wcześniej i zabawiłem tam dokładnie 10 minut - mimo, że miałem w "nogach" 1600 km.

Pojechaliśmy z żoną pod namiot, ale to co tam zobaczyliśmy było szokiem - syf, brud, walające się śmieci, pełno ludzi, zero intymności. Właściciel pokazał na ostatnie "wolne miejsce" pod namiot - pod osikaną ścianą, wymiary 1,5 m na 1,5m. To chyba była ściana od "apartamentów".

Mimo, że w ciągu 5 minut rozmowy użył z 10-razy "ne ma problema" zwinęliśmy się na Peljesac.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.09.2007 19:35

Przemek, z tego co piszesz to horror

Ale jak dla mnie - dobra wiadomośc bo miałem ochote w następnym roku tam pojechac :idea:

Z "netowego" opisu wyglądało wszystko OK. Trudno....szukam dalej :wink:

w końcu do wakacji jeszcze troche czasu :lol:

Pozdrav

PS.
Pasuje ten "apartman" wrzucic na CZARNĄ LISTĘ

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 20.09.2007 19:58

Też mnie informacje na stronie http://www.sladenovici.info/index.php
zachęcały do spędzenia wakacji w tym miejscu, ale po opisie przez tych co byli widzieli to miejsce na własne oczy już mi przeszło.
Jak dobrze że mamy FORUM :lol:

0
Chyba, że to co na stronce to nie to miejsce gdzie był aquavitae i szopisko :?:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 20.09.2007 20:29

Janusz Bajcer napisał(a):....Chyba, że to co na stronce to nie to miejsce gdzie był aquavitae i szopisko

Janusz - niestety o tej samej stronce myślimy, po informacji podanej przez aquavitae (kilka miesięcy temu) zainteresowałem sie tym miejscem - był to jeden z moich typów na 2008. Był ale od dziś się zmył :lol:

Pozdrav

napisał(a) **AndrzejJ.** » 20.09.2007 20:39

Tylko pytanie .Dlaczego mając tak piekne miejsce na ziemi można tak wszystko spinkolić.Czy turystów jest za dużo? Czy im odbiło z nadmiaru finansów?

napisał(a) **Szopisko** » 20.09.2007 21:13

Janusz Bajcer napisał(a):Chyba, że to co na stronce to nie to miejsce gdzie był aquavitae i szopisko

Niestety - to jest dokładnie to samo miejsce gdzie byłem... Też nie mogłem uwierzyć, ale jednak.

Z drugiej strony będą pewnie ludzie, którym się spodoba - gdy tam podjechałem był przecież full...

napisał(a) **AnetaA** » 20.09.2007 21:34

Przemku, czy byliście w tym domu zaraz przy plaży,na tej stronce podanej w tym wątku, bo aż mi się wierzyć nie chce w to co piszesz.Po zobaczeniu tych zdjęć nabrałam ochoty na wyjazd do tej miejscowości, ale po przeczytaniu Twojego postu już mi przeszło.
pozdrawiam

napisał(a) **aquavitae** » 20.09.2007 21:56

Dokładnie byliśmy w tym miejscu przy plaży, przepraszam, że nie zrobiłem zdjęć, ale mając przejechane prawie 2000 km, a na pokładzie dwulatkę i wściekłą żonę ( ilość użytych słów na k... i zdania typu: coś ty idioto znalazł??? ) zachęcały tylko do ewakuacji. Teraz to chce mi się śmiać, ale wtedy to była tragedia, śmietnik, z którego naprawdę ciężko było wyjechać samochodem... Adresu tego warto nie wyrzucać, aby nikt nie nadział się na coś takiego. Z drugiej strony z przykrością muszę stwierdzić ( pomijając nawet Sladenovici ) coś się zaczyna psuć - ale to temat na długie jesienne wieczory...
Przemek
p.s. aha i jeszcze jedna rzecz po 7 latach twierdzenia, że w Chorwacji dobra pogoda jest pewna na amen, temperaturą +10 stopni dnia 7 września na Peljescu zostałem sprowadzony do pionu :-)

Ale na szczęście pogoda nie jest w stanie zepsuć wyjazdu. Ciekawostką jest też to, że temp morza w okolicach Istrii oscylowała wokół 23-24, a Dubrownika 20-21 ;-)

... Btw. zwiedzając Szybenik spotkaliśmy Kulczyka, Niemczyckich i ochroniarzy...

napisał(a) **aquavitae** » 20.09.2007 22:05

AndrzejJ. napisał(a):Tylko pytanie .Dlaczego mając tak piekne miejsce na ziemi można tak wszystko spinkolić.Czy turystów jest za dużo? Czy im odbiło z nadmiaru finansów?

No ze smutkiem przyznaję, że w wielu miejscach już to się zaczeło i jest to zdanie wielu osób bywających tam od lat... Wrażenie wydawania pieniędzy na coś fajnego, zaczyna też być przyćmiewane wrażeniem bycia dojonym za byle g... Aczkolwiek miło zdziwiłem się Cavtatem czułem się tam jak pierwszy raz w Cro ( świetni ludzie, fajny klimat, kapitalne żarcie i nie dubrownikowe ceny ), choć o dziwo wszędzie się pisze co innego...

napisał(a) **Szopisko** » 20.09.2007 22:06

aquavitae napisał(a): Btw. zwiedzając Szybenik spotkaliśmy Kulczyka, Niemczyckich i ochroniarzy...

Ja w Austrii na parkingu z Arturem Żmijewskim na fajce stałem

Tzn. on palił - a ja patrzyłem

PS. Przemek - sądząc z Twojego opisu nie dziwisz się chyba, że nie czekałem w Sladenovici z zimnym piwem...

napisał(a) **AnetaA** » 20.09.2007 22:14

To dalej się rozglądam, a żonie się nie dziwię,pewnie tak samo bym zrobiła :wink:

ale teraz to już tylko się śmiać.Choć pierwszego spojrzenia i rozczarowania (wściekłości? :evil:

) nie zazdroszczę.A ten domek to koniecznie na czarną listę trzeba wrzucić.

napisał(a) **aquavitae** » 20.09.2007 22:19

Skoro jesteśmy w temacie to jeszcze parę słów o Ob Ribnik, my go nie rezerwowaliśmy, ale wiem, że Grzesiek Ćwik tak - o tym później...

Blisko drogi, trzeba zjechać w prawo ( w stronę Cro ), fajnie położony nad stawem, wokół pagórki, a na przeciwko cmentarz i kościółek. Spotkałem tam kolegę z forum Eligiusza z Lublina i miałem nadzieję na piwko z w/w ( z racji wątku: "pomysł na obiadek..." ). My byliśmy koło 5 piątej - obiadek, piwko, zdjęcia, mycie, dziecku teletubisie z laptoka i spać. Koło 21-22 słychać polskie hello hello, to przyjechał w/w no i z racji, ze nikogo z obsługi już nie było musieli jechać szukać czegoś dalej, a rezerwację wiem, że mieli. Ja im mogłem jedynie pomachać z daleka. Ogólnie hoteli późny Gierek, ale spać można i warunki podobno o niebo lepsze niż w motelu Podlehnik. Cena za dwójkę ze śniadaniem to 50 ojro. Aha jedna mała uwaga z parkingu trzeba podejść schodkami ( trochę ich jest ) więc warto spakować się na spanie w małą torbę. No i najważniejsze starać się przyjechać wcześniej, bo inaczej pocałujesz klamkę...

napisał(a) **ally** » 21.09.2007 09:29

.... i ja dotarłam do tej miejscowości uciekając przed zimnem i deszczem z północy (otok Krk). I podobnie jak Wy ... spędziłam tam tylko jedną noc! Byliśy z namiotem i również zaoferowano nam miejsce przy ścianie i płocie. Ale to akurat było najmniejszym problemem. Sanitariaty nie do przyjęcia, dodatkowo brak ciepłej wody, brak porządku na plaży i tak naprawdę mimo pięknego widoku na horyzoncie brak czegokolwiek co zmusiłoby mnie do zostania tam dłużej.

napisał(a) **ally** » 21.09.2007 09:32

P.s.
... wiedząc, że palnujecie tam pobyt rozglądałam się za polskim rejestracjami... i jakoś mi tak przyszło do głowy, że tak jak i mnie tak Wam miejsce nie przypadło do gustu.