Skok w bok - Gargano

CROberto napisał(a):Bardzo ładnie

Też mi się bardzo podobało
Zdjęcia to tylko zachęta ...
Warto zobaczyć to na własne oczy.

cd...





















cdn...

Zasiadam i Ja Bardzo sympatyczna miejscówka, ciekawie wygląda, no i plaża na plus.Wieczorową pora również wymiata.Raczej samolotem, samochodem szkoda czasu i nerwów.
Będę obserwował. Pozdrawiam

pawelg napisał(a):Zdjęcia to tylko zachęta ...
Warto zobaczyć to na własne oczy.

Gargano koniecznie musi znaleźć się w moich urlopowych planach. Mam bilety do Bari na maj, ale to tylko 4-dniowy pobyt. Chyba za mało czasu na Gargano .

Polecam zwiedzić także południową część Apulii. Tam też jest mnóstwo perełek niewiele (jeśli w ogóle) ustępujących urodą Vieste .

shaman72 napisał(a):Zasiadam i Ja Bardzo sympatyczna miejscówka, ciekawie wygląda, no i plaża na plus.Wieczorową pora również wymiata.Raczej samolotem, samochodem szkoda czasu i nerwów.
Będę obserwował. Pozdrawiam

Samochód czy samolot ? Stały dylemat. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.
Samochód pozwala nam zobaczyć więcej po drodze, ale potrzeba też na to więcej czasu.
Dzięki temu jadąc do Grecji spędzilismy "po drodze" tydzień w Macedonii.
Innym razem "po drodze" do Chorwacji byliśmy tydzień w Czarnogórze.
Ja zaczynam wakacje (staram się ) wsiadając do samochodu, a nie kiedy dojeżdżam na miejsce.

marze_na napisał(a):

pawelg napisał(a):Zdjęcia to tylko zachęta ...
Warto zobaczyć to na własne oczy.

Gargano koniecznie musi znaleźć się w moich urlopowych planach. Mam bilety do Bari na maj, ale to tylko 4-dniowy pobyt. Chyba za mało czasu na Gargano .

Polecam zwiedzić także południową część Apulii. Tam też jest mnóstwo perełek niewiele (jeśli w ogóle) ustępujących urodą Vieste .

Apetyt rośnie w miarę jedzenia
Jakieś nieśmiałe plany już kiełkują w głowie...
Co wyjdzie ? Zobaczymy

Kilka ostatnich pstryków z Vieste...





















Czas wracać do domu.
Jutro plażujemy

Dziś „nasza” plaża.
Poza tym, że przepiękna, to jeszcze nie było na niej zbyt wielu plażowiczów.
Bez względu na godzinę, o której poszliśmy zawsze było sporo wolnego miejsca.
Wieczorami jest mocno zalewana, więc piach jest wilgotny i ubity.
Może wydać się trochę twardy, ale przy wietrze nie zasypuje wszystkiego wokół.
Zdjęć będzie dużo – jest tego warta…

Droga mało zachęcająca:



Zejście trochę strome:





Ale na miejscu bajka
Obie części plaży razem.



Lewa strona:





Przejście na prawą stronę:





Prawa strona:



Dno opada bardzo powoli. 40 - 50 metrów od brzegu woda ma około metra głębokości.



cdn...

cd...





















cdn...

cd...

Faktycznie bardzo fajna plaża, plażowałbym
.
.
pytanie tylko gdzie za potrzebą Znów na skarpę czy do jamy

pawelg napisał(a):Samochód czy samolot ? Stały dylemat. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.
Samochód pozwala nam zobaczyć więcej po drodze, ale potrzeba też na to więcej czasu.

ostatnio jesteśmy samolotowi ale zawsze podkreślamy dużą wartość, jednak dojazdu swoim, ponieważ mamy podobną maksymę:

pawelg napisał(a):Ja zaczynam wakacje (staram się ) wsiadając do samochodu, a nie kiedy dojeżdżam na miejsce.

te kiero napisał(a):(...)
pytanie tylko gdzie za potrzebą Znów na skarpę czy do jamy
(...)

Dylematy plażowicza...

Popołudniami, przy dużej fali (a może to był też przypływ) „nasza” plaża zmniejszała się bardzo,
a czasem całkiem znikała.





Wtedy chodziliśmy na inną, czyli Spiaggia di Punta Lunga.



Droga bardzo urokliwa i z pięknymi widokami. Tuż obok kamping. Część miejsc z widokiem na morze.









Plaża gęsto zaludniona, w sierpniu z animacjami dla plażowiczów.
Sporo ludzi z kolorowymi opaskami na rękach – pewnie z jakiegoś ośrodka.
Z reguły były spore fale, które przy pierwszej wizycie "zdjęły" nam dwie pary okularów.
Może teraz używa ich Posejdon ? Czy może bardziej Neptun ?

Spacerując w pobliżu plaży można podziwiać takie widoki.

















I takie machiny:

pawelg napisał(a):I takie machiny:

To trabucchi, konstrukcje służące do połowu ryb wymyślone jeszcze przez Fenicjan. Poza półwyspem Gargano, gdzie występują w największej ilości, można je napotkać jeszcze w regionach Marche, Abruzja i Molise. Budowano je na cyplach z wykorzystaniem drewna sosnowego. Sieci umieszczano na długich ramionach wystających w morze.
Trabucchi są objęte ochroną przez Park Narodowy Gargano .

marze_na napisał(a):(...)
To trabucchi, konstrukcje służące do połowu ryb wymyślone jeszcze przez Fenicjan. Poza półwyspem Gargano, gdzie występują w największej ilości, można je napotkać jeszcze w regionach Marche, Abruzja i Molise. Budowano je na cyplach z wykorzystaniem drewna sosnowego. Sieci umieszczano na długich ramionach wystających w morze.
Trabucchi są objęte ochroną przez Park Narodowy Gargano .

Kurcze, to miało być w następnej części...
Tyle się przygotowywałem... Chciałem błysnąć wiedzą...
Ale i tak swoje napiszę