Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ROWEROWA ISTRIA

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
hajan
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.04.2012
ROWEROWA ISTRIA

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajan » 25.11.2012 17:23

Witam
w tym roku po raz drugi wybraliśmy się do Chorwacji. Tym razem wybór padł na Istrię. Oczywiście zabraliśmy też rowery. Na bazę główną obraliśmy Rabać. W drodze na półwysep zahaczyliśmy o Zagrzeb – ale rowerowa relacja nie jest jeszcze gotowa, zatem chciałabym zaproponować relację z niebywale ciekawej trasy śladem starej kolejki wąskotorowej PARENZANA.
Parenzana była to kolejka wąskotorowa o długości 123,1 km, która łączyła 33 miejscowości na Istrii, położonych pomiędzy Triestem a Poreciem. Kolejka działała w latach 1902 - 1935 i połączyła półwysep Isrii z Cesarstwem Austro-Węgierskim, który w owym czasie był integralną częścią mocarstwa. To tak w wielkim skrócie bo historia samej kolejki jest bardzo ciekawa.
W 2002 roku przy okazji 100 letniego jubileuszu otwarcia pierwszego odcinka kolejki zrodził się pomysł, aby tę wyjątkową linię kolejową, która na początku XX wieku połączyła ludzi i narody w sposób szczególny, przywrócić do życia. Trasa została przekształcona na rowerowo-pieszy szlak turystyczny i nazwano ją „PARENZANA - DROGA ZDROWIA I PRZYJAŹNI”.
Nie przejechaliśmy całej trasy a jedynie odcinek pomiędzy Viżinadą (tu na parkingu zostawiliśmy samochód) i Grożnjanem. Trasa obfituje w niezliczone atrakcje typu tunele, most, wiadukty, przepiękne widoki. Naszą wycieczkę uatrakcyjniliśmy o zwiedzenie dwóch malowniczych, położonych na wzgórzach miasteczek Motovun i Grożnjan. Dodatkowo można jeszcze skusić się na lokalne specjały czyli wino z okolic Motovun i trufle, w które obfitują tutejsze lasy. Z pierwszej przyjemności zrezygnowaliśmy, ponieważ w planach było jeszcze sporo klinometrów przed nami a po degustacji dobrych win trudno byłoby osiągnąć zamierzony cel. Z drugiej, czyli grzybków nie uwzględniliśmy w budżecie ;). Przy okazji nadmienię, że w Chorwacji rowerzysta nie jest wg ich prawodawstwa „zmotoryzowany” i może w dowolnych ilościach spożywać alkohol.
Grožnjan podobnie jak Motovun leży na szczycie wzgórza. To zabytkowe miasteczko jest dziś sceną życia kulturalno-rozrywkowego, od licznych koncertów muzyki klasycznej i festiwalu jazzowego po imprezy malarskie. Znany jest też z dużej liczby prywatnych galerii i dlatego nazywają go miastem artystów.
Z Grożnjan zjechaliśmy szutrówką do dogi głównej i już asfaltem wróciliśmy do Viżinaday.
Poniżej prezentuję tylko dwa zdjęcia z trasy na dłuższą fotorelację zapraszam an naszą stronę rowerową http://rowers.pl/category/chorwacja/istria/


Jeśli ktokolwiek z forowiczów zahaczył o Parenzanę to zapraszam do podzielenia się wrażeniami.
Pozdrawiam
Hajan

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano 04.02.2016 00:54 przez hajan, łącznie edytowano 1 raz
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 26.11.2012 19:58

Byłaby fajna relacja...

:o
hajan
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajan » 27.11.2012 12:25

ARTUR_KOLNICA napisał(a):Byłaby fajna relacja...

:o



A nie jest fajna?

Już wkrótce kolejny odcinek rowerowej Istrii - SKITACA.
hajan
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajan » 30.11.2012 12:47

Witam,
nadal bardzo gorąco zachęcam do bliższego poznania środkowej Istrii - czyli do spotkanie z PARENZANĄ.
Jeśli nasza relacja wydaje się mało atrakcyjna, to proponuję stronę z bardziej szczegółowymi opisami
http://www.istria-bike.com/en/information/pruga/0-ch-0?

a ślad naszej wycieczki można podejrzeć na GoogleEarth http://rowers.pl/slady/12/09parenzana.kml
pozdrawiam

Hajan
Ostatnio edytowano 04.02.2016 00:45 przez hajan, łącznie edytowano 1 raz
hajan
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajan » 29.12.2012 22:53

Witam,
trochę to trwało ale wreszcie udało się spisać naszą rowerową wycieczkę z Rabacia na Skitacę.

Za oknem śœnieg i mróz pora więc zabrać się za relacje ze słonecznej Istrii :)
Naszą bazą wypadową była miejscowośœć Rabać. Z niej to postanowiliśœmy wyruszyć aby dotrzeć do miejscowoœści Skitaca, i po zatoczeniu pętli powrócić do punktu wyjœściowego. Pomysł na naszą wycieczkę zaczerpnęliśœmy ze strony internetowej http://www.istra.com, a w punkcie informacyjnym zaopatrzyliśœmy się w mapkę obejmującą rejon „Labin Ravac Rasa KrasaN Sv. Nedjelja”. Niestety ale Polacy jako docelowa grupa turystów nie odgrywa tu znaczącej roli i nie otrzyma się tutaj żadnej informacji, broszurki po polsku. Zgromadzone przez nas „pomoce” były w języku angielskim.

Nie jechaliśœmy główną drogą a przez Górny Rabać, dzięki czemu unikneliśœmy szarżujących po drogach Chorwatów. W połowie drogi do Labina skręciliśœmy do gospodarstwa oferującego wina z degustacją, jak się okazało piwniczka gospodarza była bardziej obfita i oprócz win oferowała jeszcze różnego rodzaju nalewki na grappie, miód szałwiowy, oliwę, oraz trufle. Po krótkiej wizycie, rozstaliśœmy się z sympatycznym miłośœnikiem kotów (ma ich aż 9 sztuk) i wyruszyliśœmy w dalszą drogę.
Pomimo, że Istria na folderach i zdjęciach wydaje się być bardzo „rowerowa” to jednak w naszej opinii jest to jeszcze doœć dziewiczy teren jeœśli idzie o turystykę rowerową. Szlaki są bardzo kiepsko opisane a nastawienie samych Chorwatów-kierowców jest wręcz wulgarne i chamskie. Po dotarciu do Labinia z trudem odnaleźŸliśœmy szlakowskaz na interesującą nasz trasę „Bella Vista”- kierunku Presika. Za miejscowośœcią Murati nawierzchnią zmieniła się z asfaltowej na szutrówkę. Wielkośœć kamieni na drodze rosła wraz ze zbliżaniem się do Skitacy, tak że przed samym punktem zwrotnym ok 1,5 km prowadziliœśmy rowery z obawy przed upadkiem i uszkodzeniem sprzętu. Ta częœć szlaku zdecydowanie przeznaczona jest tylko dla rowerów górskich i wprawionych w ten typ kolarstwa. Być może zboczyliśœmy w pewnym momencie ze szlaku rowerowego na pieszy, bo pojawiły się czerwono-białe oznaczenia na skałkach, ale to tym bardziej dowodzi tego, że szlak jest kiepsko opisany. Na szczęœcie z nieba nie lał się żar, a wszelkie trudy rekompensowały wspaniałe widoki.

Wreszcie nieco już zmęczeni dotarliśœmy do Skitacy. To mała wieśœ położona pomiędzy dwoma wzgórzami Brdo (475 m npm) oraz Orlić (470m npm). Z Brodo rozpoœcierają się widoki na wyspę Cres i Losinij, przylądek Kamenjak i ujœście rzeki Rosa do zatoki. Z wierzchołka góry Orlić można zobaczyć Rabać, Labiń, czꜶć zatoki Kvamerskiej a także najwyższy masyw górski na Istrii – Ućkę, który stanowi naturalną ochronę przed zimnymi prądami powietrza.
Ta urokliwa, nieco senna miejscowoœć ma jeszcze jedną atrakcję a mianowicie "Łzy Œświętej Łucji". Legenda mówi, że powstanie tego miejsca związane jest ze œświętą Łucją, dla której mieszkańcy Skitacy na jej prośœbę mieli wznieśœć koœściół. Zwlekali jednak z budową, co bardzo smuciło śœwiętą. Zatroskana i zalana łzami wspięła się pewnego dnia na górę, gdzie zasnęła. Kiedy następnego ranka przebudziła się u swych stóp ujrzała wgłębienie wypełnione wodą. Łucja przemyła w nim oczy i twarz. Od tego czasu woda z wgłębienia nigdy nie wyschła i nabrała niezwykłych właœściwoœci uzdrawiających, szczególnie dla osób mających problemy ze wzrokiem i dotkniętych œślepotą. Można wierzyć lub nie w leczniczą moc łez śœwiętej Łucji ale zawsze można sprawdzić samemu.

Zrobiło się późŸno a przed nami jeszcze ok 25 km. Droga od Skitacy do Ravni jest doœść wąska (na szerokośœć jednego samochodu) a do tego na odcinku 1 km pokonuje się 400 metrową różnicę wysokośœci. Aż ręce bolały od zaciskania hamulców. Oj przydałyby się hamulce tarczowe. Nie spodziewaliśœmy się że wycieczka zajmie nam tyle czasu, więc wyglądaliśœmy już wodopoju tzn. sklepu gdzie moglibyśœmy zaopatrzyć się w napoje. Na szcz궜cie był jeszcze otwarty sklep w Swenta Marina. Niestety ale o tej porze roku dzień nie jest już taki długi i zanim dojechaliśœmy do Labinia zrobiło się już ciemno. Na drogę powrotną do Rabacia obraliœśmy wariant przez Ripendę. Zmęczeni ale bardzo zadowoleni wróciliśœmy na ulice Creską. Jutro dzień plażowania.

Poniżej wklejam tylko jedno zdjęcie, pozostałe można obejrzeć na http://www.rowers.pl

Pozdrawiam
Hajan


Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
hajan
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 19.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) hajan » 31.12.2012 00:02

z końcem roku zabrałam się ostro do pracy i tak oto rozpoczęłam w nowym wątku opisywać naszą rowerową włóczęgę po Zagrzebiu:
a-moze-tak-zwiedzic-zagrzeb-t39794.html,
zapraszam do lektury
Pozdrawiam
Hajan

------------
http://www.rowers.pl

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone