Rovinj czy Porec

Witam
Proszę o poradę co będzie bardziej atrakcyjniejsze czy Porec czy Rovinj
gdzie jest lepiej i ciekawiej
i czy ktoiś z Was korzystał z biura adriatic.hr?

Cześć

w tym roku po raz pierwszy jedziemy na Istrię. Też mieliśmy ten dylemat - co wybrać - Rovinj czy Porec, a może jeszcze jakieś inne miasteczko.
Z racji iż nie jesteśmy typami urlopowiczów, którzy całymi dniami siedzą na plaży i dla których jedyną trasą jest ta pomiędzy kwaterką, a plażą właśnie; szukaliśmy miejsca ciekawego, będącego dobrą bazą wypadową do organizowania rozmaitych wycieczek po Istrii, a także do zorganizowania wycieczki do "pobliskiej" Wenecji.

Wybór padł na Rovinj.

Jedno z głównych miast Istrii. Miasto, w którym wiele się dzieje, a także miasto, które samo w sobie jest bardzo urokliwe architektonicznie i oferujące turystom wiele atrakcji zarówno w bliższej jak i dalszej okolicy.

Do wyjazdu pozostało kilka dni.
Po powrocie na pewno powstanie relacja podobna do tej

Pozdrav

Tydzień temu skończyło się nasze pierwsze spotkanie z Chorwacją. Wybór padł na Istrię i też mieliśmy dylemat gdzie jechać. Wybraliśmy Rovinj i był to bardzo dobry wybór. Do Poreca wybraliśmy się na 1-dniową wycieczkę i jakoś nas ta miejscowość nie przekonała - owszem jest ładne, ale Rovinj jest urocze. Ponieważ jestem "łazikiem" to łaziłem po tym Rovinj w te i we wte, chłonąłem klimat uliczek, zatoczek i zapach portu... i ciągle było mi mało. Rano spacer, potem plaża, wieczorem spacer. Pewnie nasze "następne Chorwacje" będą w inne rejony, ale chciałbym kiedyś wrócić do Rovinj. Ech, wzruszyłem się... na szczęście mam jeszcze jakieś Karlovacko na otarcie łez

agsz97 napisał(a):Tydzień temu skończyło się nasze pierwsze spotkanie z Chorwacją. Wybór padł na Istrię i też mieliśmy dylemat gdzie jechać. Wybraliśmy Rovinj i był to bardzo dobry wybór. Do Poreca wybraliśmy się na 1-dniową wycieczkę i jakoś nas ta miejscowość nie przekonała - owszem jest ładne, ale Rovinj jest urocze. Ponieważ jestem "łazikiem" to łaziłem po tym Rovinj w te i we wte, chłonąłem klimat uliczek, zatoczek i zapach portu... i ciągle było mi mało. Rano spacer, potem plaża, wieczorem spacer. Pewnie nasze "następne Chorwacje" będą w inne rejony, ale chciałbym kiedyś wrócić do Rovinj. Ech, wzruszyłem się... na szczęście mam jeszcze jakieś Karlovacko na otarcie łez

A jest gdzieś może Twoja relacja z tego wyjazdu?
Za kilka dni jedziemy po raz pierwszy do Rovinj własnie możesz coś podpowiedzieć? która plaża najfajniejsza, która knajpka, co ciekawego warto odwiedzić, zobaczyć

serdeczności!

Plaża: bierzesz auto i jedziesz 3 km na pd-wsch od centrum na ośrodek Villa Rubin. Parking bezpłatny, wejście na ośrodek dla osób spoza też.
Najlepsza pizza: róg Niccola Tommaseo / Lacosercio na wschód od przystani promowej powyżej parku.

emilka.gra napisał(a):

agsz97 napisał(a):Tydzień temu skończyło się nasze pierwsze spotkanie z Chorwacją. Wybór padł na Istrię i też mieliśmy dylemat gdzie jechać. Wybraliśmy Rovinj i był to bardzo dobry wybór.

Za kilka dni jedziemy po raz pierwszy do Rovinj własnie możesz coś podpowiedzieć? która plaża najfajniejsza, która knajpka, co ciekawego warto odwiedzić, zobaczyć

serdeczności!

Przede wszystkim, tak jak to ktoś już napisał w innym wątku, musisz się liczyć z tym, że przyjeżdżając w sobotę do Rovinj możesz mieć problem z noclegami, bo przyjeżdża masa "weekendowych" Włochów. Jeśli chcesz szukać w ciemno to proponuję płd. część miasteczka czyli Centener. Tam w praktycznie każdym domu są noclegi. W razie problemów zawsze możesz udać się do agencji i pewnie coś Wam znajdą (tu masz adresy http://www.tzgrovinj.hr/page/smjestaj/t ... e-agencije). Nie wiem która plaża najfajniejsza, bo my chodziliśmy na Kuvi (parę minut od Centener), a ponieważ nam podpasowała to nie szukaliśmy innej. Jeśli jedziesz z jakimś nieletnim to uważaj, żeby nie rozłożyć się między "golasami" - my tak raz trafiliśmy i mojemu potomkowi mało oczy nie pękły . Knajpki ? W centrum chyba wszystkie fajne, ale im bliżej "Eufemii" tym drożej. My "zaliczyliśmy" fajne miejsca na ul. Carera i de Amicisa. A jak już będziesz mieć dość plaży to polecam rejs do Limskiego Fiordu i wycieczkę do Puli. I wiele innych miejsc, na które i nam zabrakło czasu...

Polecam:
pore-czy-rovinj-t22708.html#p368590
korzystaliscie-z-uslug-adriatic-hr-t21889.html#p344788

Pozdrawiam

Niestety nie opisałam nigdzie naszych "Rovinskich" przygód właściwie bardzo żałuję.... W tym roku obiecuję poprawę - jedziemy do Czarnogóry przez Chorwację

Może jeszcze się komuś przydadzą zeszłoroczne info:
- przyjechaliśmy w szczycie sezonu - nie było najmniejszego problemu z noclegiem mieszkaliśmy 2 minuty na piechotę od ścisłej starówki. Apartament składający się z sypialni, łazienki i dużej kuchni ze stołem i kanapą znaleźliśmy dzięki agencji turystycznej. Oczywiście była klimatyzacja płaciliśmy 50E
Myślę, że spokojnie można było znaleźć coś w lepszej cenie my jednak byliśmy zmęczeni i mieliśmy zepsute auto, więc nie wybrzydzaliśmy
- knajpki w Rovinj są na każdym rogu - jest w czym wybierać my jednak zakochaliśmy się pierwszego wieczora w jednej z nich - każdego wieczora wpadaliśmy choć na wino - właściciel robi sam https://www.facebook.com/restoranlavanda?fref=ts
serdecznie polecam!
- atrakcji na miejscu jest co niemiara - my skorzystaliśmy z fajnego rejsu po kanale Limskim, pływaliśmy też na okoliczne wyspy - mają przepiękne plaże

Pozdrawiam

Porec nie najgorszy, ale jednak zdecydowanie polecam Rovinj - jedno z najładniejszych miast w Cro. Zwłaszcza fajnie jest po zmroku i rano gdy wszędzie unosi się aromat świeżo mielonej kawy...

W zeszłym roku, mając jedynie tydzień urlopu (:/) zdecydowaliśmy się z mężem i parą znajomych na wakacje w Rovinj. Bałam się, że zawiodę się na nim bardzo, że "zdradzę" mój ukochany Trogir, ale gdy tylko dojechaliśmy, obeszliśmy okolicę, plażę a wieczorem miasto - wiedziałam, że to jest mój drugi raj na ziemi Bardzo klimatycznie, w naszym odczuciu bardziej "włosko" niżeli "chorwacko", ale i tak fantastycznie. Z plaży korzystaliśmy tuż obok naszego apartamentu, zatoka Kuvi. Bardzo przyjemnie, nasze miejsce zawsze na nas czekało ktoś wspominał o plaży dla nudystów - w pierwszy dzień też się na nią natknęliśmy i nieco zbiło nas to z tropu, szybko udaliśmy się tam, gdzie plażowaliśmy już do ostatniego dnia Gdyby nie to, że w tym roku planujemy okolice Dubrovnika, z chęcią wybrałabym się tam z powrotem Ilość knajpek, pizzeri, lodziarni - ogromna. My jadaliśmy w restauracji Fortuna - bardzo smacznie, a w dodatku kelner nas zapamiętał i zawsze jakaś rakija czy inny trunek był na koszt firmy

Bez przesady Istria jest mała, wszędzie jest blisko autem - piwa dużego można się napić (do 0,5 promila). Więcej już nie. Proponuję przejechać autem wybrzeżem zachodnim. Szkoda tylko, że za Peroj od Puli w okolicach Barbariga droga wybrzeżem się kończy. Chyba, że ktoś zna dojazd do Rovinij szutrówką.

Porec w kierunku Funtana to taki imho kombinat turystyczny. Tak było w połowie lat 1990, teraz chyba jeszcze bardziej.

Na panoramio.com można znaleźć pozostałości rzymskich willi na plażach na północ od Fażany. Gwoli ścisłości, jeszcze tam nie dotarłem, w planach na następny raz.