Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rady na nocną jazdę...

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sebak
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 303
Dołączył(a): 03.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) sebak » 19.06.2006 09:22

W bardzo mlodzienczych latach wracaja znad polskiego morza jeszcze "maluchem" bedac juz blisko domu, zmeczony juz okrutnie nagle spytalem siedzacej obok mnie dziewczyny czy widziala przebiegajacego nam droge faceta w bialych trampkach... spojrzala na mnie z dziwnym wyrazem twarzy, zaraz naszczescie byl parking. Umeczona glowa i oczy potrafia rozne figle platac:)
jacirg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 29.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacirg » 19.06.2006 09:37

Witajcie!
JasioJasio - dzięki za pokrzepiające słowa ... napiszę ale dopiero we wrześniu, po powrocie - jak Bóg da.
evik - nie przejmuj się, ja też jestem cykor, jak widać po poście :). Uspokoję Cię, jedziemy dopiero w drugiej połowie sierpnia, więc do tego czasu droga wolna ;)
sebak - już mógłbyś nie starszyć 8O .... dość już jestem przestraszony :D , ale mam nadzieję, że mi to przejdzie. :)
Pozdrawiam Was
Jacek
Mariusz_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 502
Dołączył(a): 15.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz_M » 19.06.2006 09:46

jacirg napisał(a):Witajcie!
JasioJasio - dzięki za pokrzepiające słowa ... napiszę ale dopiero we wrześniu, po powrocie - jak Bóg da.
evik - nie przejmuj się, ja też jestem cykor, jak widać po poście :). Uspokoję Cię, jedziemy dopiero w drugiej połowie sierpnia, więc do tego czasu droga wolna ;)
sebak - już mógłbyś nie starszyć 8O .... dość już jestem przestraszony :D , ale mam nadzieję, że mi to przejdzie. :)
Pozdrawiam Was
Jacek


Eeeee.... tam nie bój nic. Nikt nie każe Wam spać za kierownicą. Poczujesz zmęczenie zjazd na parking - 2 h drzemki i jedziesz dalej. Sam jechałem 2 razy do Chorwacji 1200 km w jedna stronę i nie wiem jak to jest, ale jadąc tam zawsze chce mi się po drodze spać i nieodzowna jest drzemka, wracając robię trasę "na raz" bez większego zmeczenia. Wniosek - człowiek jednak na tych wczasach wypocznie ;-)
jacirg
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 171
Dołączył(a): 29.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacirg » 19.06.2006 10:04

Witaj Mariusz_M
... dzięki za dobre słowo, dobrze mi zrobiło po tych opowiadaniach o "zaśniętych" kierowcach ... bo już myślałem, że człowiek musi zasnąć za kierownicą wbrew woli i rozsądkowi ;) . Nie mam doświadczenia w nocnych maratonach za kierownicą. Dzięki.
Pozdrawiam
Jacek
Mariusz_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 502
Dołączył(a): 15.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz_M » 19.06.2006 10:19

sebak napisał(a):W bardzo mlodzienczych latach wracaja znad polskiego morza jeszcze "maluchem" bedac juz blisko domu, zmeczony juz okrutnie nagle spytalem siedzacej obok mnie dziewczyny czy widziala przebiegajacego nam droge faceta w bialych trampkach... spojrzala na mnie z dziwnym wyrazem twarzy, zaraz naszczescie byl parking. Umeczona glowa i oczy potrafia rozne figle platac:)


Mam tak samo... efektem zmęczenia są zwidy, że ktoś stoi przy drodze i nagle wskakuje mi przed samą maskę... wtedy robię mały myk kierownicą (jakby chcąć go ominąć). To jest już wtedy znak, że natychmiast muszę się zatrzymać. Słyszałem, że to jest często spotykany objaw zmeczenia.
kim
Odkrywca
Posty: 111
Dołączył(a): 28.05.2006
????

Nieprzeczytany postnapisał(a) kim » 19.06.2006 16:14

po kiemu te dywagacje? Planujac wyjazd weź poprawke na: cel wyjazdu - wypoczynek, bezpieczeństwo pasażerów- innych kierowców, zaplanuj sobie postoje, nocleg i dopiero wtedy alleluja i do przodu 8)
Tomek O.
Croentuzjasta
Posty: 286
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tomek O. » 19.06.2006 17:22

Ja w zeszłym roku trase do i z Cro zaliczyłem na raz. Z wawy do Igrane ponad 1500 km. W tamta strone na raz jechałem 27 (sic!) godzin- jechalismy ze znajomymi z małymi dziecmi i przystanków było co nie miara - do tego koras na ponad 2 godziny na granicy slo-cro. Już na autostradzie w Cro byłem tak padnięty że przejazdy przez tunele niemal wywoływały we mnie mdłości (te światła). Oczywiscie postanowiłem sie zatrzymać i przespac ale bylem tak nabuzowany adrenaliną że o spaniu nie było mowy. Jakiś koszmar z jednej strony potworne zmeczenie a z drugiej niemożnosć zaśniecia. Po kilkunasti minutach takiego "odpoczynku" kilka rundek wokół furaka i dalej w drogę. Dojechalem bez problemu ale jak padłem na miejscu to spałem jak zabity. Z powrotem wacałem 21,5 godziny. Do Tomaszowa (jakies 100 km przed Wawą) było jeszcze ok. Potem już było ciężko na maksa. W tym roku planuje międzylądowanie w Wiedniu, ale tylko dlatego ze chce pozwiedzać oraz ze kwaterke mam od poniedzialku a szkoda mi weekendu tracić. Inaczej pewnie znowu bym pojechał na raz z założeniem że wyrabiam sie ponizej 20 godzin.
pepe1969
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 59
Dołączył(a): 25.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pepe1969 » 27.06.2006 11:16

Dziękuję za wszystkie rady.

Zdecydowałem :!:

Jadę 2 lipca (niedziela) o 2 w nocy / nad ranem.
Prognoza pogody jest dobra. Około 25 C, bez deszczu, średnie zachmurzenie. Czyli da się bez klimy w drodze wytrzymać :)

Odliczam godziny: 108, 107, 106...
jdubowski
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 608
Dołączył(a): 20.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) jdubowski » 27.06.2006 12:30

pepe1969 napisał(a):Odliczam godziny: 108, 107, 106...


Starym armijnym zwyczajem sugeruję zakup miarki krawieckiej, nożyczki zapewne posiadasz ;)
Jędrzej
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 58
Dołączył(a): 18.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jędrzej » 27.06.2006 13:49

Pepe 1969 - czemu tak późno wyjazd?
jeśli wyjedziesz o 2:00, to juz za 2,5h spotka cie świt a za następne 3 - 4 upał - więc korzyści z jazdy nocnej będzie tylko na maks. 5h a w tyle czasu to np. z Krakowa nie da się nawet do wiednia dojechać.
Osobiście wyjechaliśmy o 21 i potem żałowałem, że nie wcześniej, chyba optymalnie by było 17 - 18, gdy zaczyna być chłodniej a do świtu jeszcze daleko. Oczywiście wszystko zależy jakim autem sie jedzie (zakładając, że bez klimy.

Swoją droga dobra rada:
przed wyjazdem wymienić filtr od nawiewu (np. do passata kosztuje 30zł) i najlepeiej zabrać drugi na zapas na drogę powrotną, zwłaszcza, jeśli planuje się odkrywać dzikie plaże, do których dojazd jest możliwy tylko sakramencko zapyloinymi szutrowymi drogami.
Poza tym do jazdy w dzień zasłonki na okna, bo same atermiczne szyby mogą nie wystarczeć. Ale tak poza tym da się przeżyć - zwłaszcza na autostradach w Cro, gorzej jak trzeba postać w jakimś korku w mieście, wtedy zimne napoje obowiązkowe! - w przyszłym roku inwestuje w lodóweczke do auta.
pepe1969
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 59
Dołączył(a): 25.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pepe1969 » 27.06.2006 14:14

Jędrzej napisał(a):Pepe 1969 - czemu tak późno wyjazd?
jeśli wyjedziesz o 2:00, to juz za 2,5h spotka cie świt a za następne 3 - 4 upał - więc korzyści z jazdy nocnej będzie tylko na maks. 5h a w tyle czasu to np. z Krakowa nie da się nawet do wiednia dojechać.
Osobiście wyjechaliśmy o 21 i potem żałowałem, że nie wcześniej, chyba optymalnie by było 17 - 18, gdy zaczyna być chłodniej a do świtu jeszcze daleko. Oczywiście wszystko zależy jakim autem sie jedzie (zakładając, że bez klimy.

Swoją droga dobra rada:
przed wyjazdem wymienić filtr od nawiewu (np. do passata kosztuje 30zł) i najlepeiej zabrać drugi na zapas na drogę powrotną, zwłaszcza, jeśli planuje się odkrywać dzikie plaże, do których dojazd jest możliwy tylko sakramencko zapyloinymi szutrowymi drogami.
Poza tym do jazdy w dzień zasłonki na okna, bo same atermiczne szyby mogą nie wystarczeć. Ale tak poza tym da się przeżyć - zwłaszcza na autostradach w Cro, gorzej jak trzeba postać w jakimś korku w mieście, wtedy zimne napoje obowiązkowe! - w przyszłym roku inwestuje w lodóweczke do auta.


Filtr oczywiście wymieniłem. Kupiłem też taki malutki wentylator samochodowy - ale trochę kiepsko wieje :(
Jadę o 2.00 bo nie mam doświadczenia w nocnej jeździe i obawy zwyciężyły :!: Trudno, to pierwszy wyjazd i jak będzie źle to za rok wyjadę ok. 21.00 albo kupię auto z klimą :D
pepe1969
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 59
Dołączył(a): 25.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) pepe1969 » 27.06.2006 14:16

jdubowski napisał(a):
pepe1969 napisał(a):Odliczam godziny: 108, 107, 106...


Starym armijnym zwyczajem sugeruję zakup miarki krawieckiej, nożyczki zapewne posiadasz ;)


Dobry pomysł, ale w nocy też musiałbym odcinać :D
albo rano "hurtowo"
JasioJasio
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 480
Dołączył(a): 03.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) JasioJasio » 28.06.2006 00:06

pepe1969 do niedzieli jeszcze trochę czasu, jedziesz zdecydowanie za późno.
Ja tak jechałem 6 lat temu. Gdzieś wcześniej jest krótki opis. Naprawdę niewarto. Umęczysz się całodzienną jazdą w normalnym ruchu, a do 6-7 nie zdążysz dotrzeć do autostrady pod Wiedniem.
szczerze niepolecam.

Powodzenia.
mpapu
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 164
Dołączył(a): 06.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mpapu » 28.06.2006 09:12

My wyjechaliśmy o 17( okoloce Łodzi), w cieszynie byliśmy o 21. Deszcz lał do Wiednia. Na miejscu w okolicach Trogiru byliśmy o 10:30. Droga do Wiednia była okropna nietylko z powodu desczu. W Czechach co troche są jakieś roboty i ograniczenia.Z powrotem jechaliśmuy na raty( przez Niemcy bo chcieliśmy odwiedzić rodzine) i wiecej tego nie zrobie. Do D poszo gładko gdyż wyjechaliśmy o 22 i na miejscu byliśmy o 08. ale z D do PL zrobiiśmy bład gdyz wyjechaliśmy o 4 rano. Najpierw korek w Pradze (o 7 rano) potem fatalna autostrada( non stop łubudu) a potem tempo ślimacze do Kudowy. CZechy nas załamały jak nie wypadek to objazd albo jakieś roboty do tego często sa radary. Dobił nas Wrocław. W aucie 45 stopni żaden wentyltor nie pomagał. Aut od groma na drodze ogromne zmęcznie i złośc. 700 km pokonaliśmy w prawie 13 godzin.
Na przyszły rok auto z klimą ( obowiązkowo) i miło by było jak by był tempomat(noga cierpnie na autostradach)
micz43
Globtroter
Posty: 48
Dołączył(a): 10.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) micz43 » 29.06.2006 09:11

Rok temu wracając z Chorwacji bedąc 30 km od Łodzi przemknąłem na czerwonym świetle...przy 130 km/h. Dowiedziłałem się o tym od żony...jechałem non stop 17 godzin...ostatni raz. PRZESTRZEGAM nie jedźcie na wariata
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Rady na nocną jazdę... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone