Nie polecam wożenia takich cudów...
Ewentualnie kabanosy, jakaś krakowska itp suche wędliny.
Za duże szanse na popsucie się, a konsekwencje wciągnięcia takiej nieświeżej "padlinki" mogą być bardzo przykre...
.png)
.png)
.png)
dids76 napisał(a):Ja do wędzenia używam beczki z wykopanym kanałem i daję radę. A dobrze uwędzone mięso czy kiełbasa, spokojnie zniesie nie tylko trudy podróży, ale będzie świeża przez cały pobyt.
.png)
bluesman napisał(a):Cóżsą zwolennicy i przeciwnicy
Należę do zwolenników przewożenia wiktuałów. Przy dołożeniu należytej staranności można przewieźć i przechować przez jakiś czas prawie wszystko ....................................
.
.png)
.png)
bluesman napisał(a):To Waść potrafisz normalnie napisać ???
