napisał(a) Franz » 04.01.2019 17:49
Docieram do rozstajów, gdzie można pójść lewym wariantem przez tunel lub prawym, wdrapując się na kolejny szczyt w głównym grzbiecie. Jako że pokonałem już dzisiaj co najmniej tysiąc metrów w pionie, a czeka mnie jeszcze zdobywanie najwyższego wierzchołka Madery, to bez większego wahania wybieram trasę przez tunel.