napisał(a) Franz » 24.10.2018 17:12
Wkrótce szlak na moment wkracza na szeroką drogę, zostawiając ją następnie, by przeciąć koryto Ribeira de Santa Luzia, ponad którym wędrowałem od rana. Stopniowo wchodzę w łagodne trawiaste zbocza, to ścieżką, to wzdłuż maleńkiej lewady.