weldon napisał(a):Na tarasie Zamkowej na przykład
Dokładnie
weldon napisał(a):Jak to było? Jedyne miejsce, z którego go nie widać?
Coś tak
weldon napisał(a):Wiesz, ja się cieszę z tego i uważam, że niska, kameralna zabudowa pasuje Warszawie i nie ma co z tym kombinować
Nie, to nawet nie chodzi o to, by było wysoko (i tak nigdy nie będziemy Dubajem, umówmy się), ale żeby nawet nisko było miło. Jak mam wjechać na ten przywołany już taras nasz i popatrzeć na hulający dookoła wiatr, pomazane smutne mury i KRATY, KRATY, KRATY to mi ręce (i nie tylko) opadają
weldon napisał(a):Wolę lody w Nowej Kordegardzie, wśród zieleni, pawi i wszelkiej masy wróblów
Że wróbli, w sensie?

.png)
.png)








