Po obu stronach Pirenejów: spalona ziemia katarów

napisał(a) **Franz** » 08.06.2013 14:09

mysza73 napisał(a):jakby co, to już "wszędzie" jestem na bieżąco .

Czyli teraz moja kolej.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **CROberto** » 08.06.2013 16:37

Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):jakby co, to już "wszędzie" jestem na bieżąco .

Czyli teraz moja kolej.

Się pytasz... :?:

Dajesz dalej

Ale najpierw sprawdź myszę na wyrywki,czy nie blefuje :wink:

Pozdrowionka.

napisał(a) **mysza73** » 08.06.2013 17:51

CROberto napisał(a):
Franz napisał(a):
mysza73 napisał(a):jakby co, to już "wszędzie" jestem na bieżąco .

Czyli teraz moja kolej.

Się pytasz... Dajesz dalej
Ale najpierw sprawdź myszę na wyrywki,czy nie blefuje

Pozdrowionka.

Właśnie byłam na ślubie :wink:

,
no to CROberto, gdzie byłam? :oczko_usmiech:

.

napisał(a) **Franz** » 09.06.2013 11:48

CROberto napisał(a):Się pytasz...

Się nie pytam.

CROberto napisał(a):Ale najpierw sprawdź myszę na wyrywki,czy nie blefuje

Ojj... chyba Cię Agnieszka trafiła:

mysza73 napisał(a):Właśnie byłam na ślubie ,
no to CROberto, gdzie byłam? .

Dobre!

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 09.06.2013 21:09

Ale to - oczywiście - nie ostatnie jezioro. W końcu jesteśmy na Mazurach, tyle że umieszczonych w Pirenejach!
Na kolejnym piętrze doliny napotykamy najpierw niewielki staw z falującymi w wodzie długimi trawami i dnem wysłanym kamieniami o czerwonej barwie, a następnie otwiera się widok na większe jezioro.

napisał(a) **CROberto** » 09.06.2013 21:14

Franz napisał(a):Ojj... chyba Cię Agnieszka trafiła:

Trafiony -zatopiony ..... Obrazek

Pozdrawiam Was.

napisał(a) **Franz** » 09.06.2013 22:01

CROberto napisał(a):Trafiony -zatopiony .....

A daleko szukać byś nie musiał.

Kiedyś może się natkniesz.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 11.06.2013 16:43

Na rozstajach mamy mamy trzy warianty do wyboru. W prawo odchodzi szlak na trzytysięcznik Punta Alta, na wprost przejście przez przełęcz do schroniska d'Estany Llong, a więc w pobliże naszej wczorajszej trasy. My zaś skręcamy w lewo, gdyż to nam daje mozliwość zrobienia pętli.
Wspinamy się na kolejne piętro doliny, gdzie nas witają ni mniej, ni więcej, tylko kolejne jeziorka.

napisał(a) **Franz** » 25.06.2013 13:45

Robi się coraz bardziej gorąco, a nam został już ostatni, dosyć stromy fragment podejścia na przełęcz.

napisał(a) **Franz** » 29.06.2013 12:04

Trochę potu nas to kosztuje, ale wreszcie stajemy na najwyższym punkcie dzisiejszej trasy: Port de Colomers.

napisał(a) **Franz** » 06.07.2013 10:57

A po drugiej stronie przełęczy... nic innego, tylko Mazury w górskiej scenerii...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 06.07.2013 11:58

Franz napisał(a):A po drugiej stronie przełęczy... nic innego, tylko Mazury w górskiej scenerii...

Eeeee ... co to za Mazury jak szuwarka nie uświadczysz.

Niemniej dostojeństwo powala na kolana.

napisał(a) **Franz** » 07.07.2013 17:32

Kenik napisał(a):Eeeee ... co to za Mazury jak szuwarka nie uświadczysz. Niemniej dostojeństwo powala na kolana.

Na pierwszych fotkach na tej stronie jakieś falujące w wodzie trawy się znalazły. Może tam wodnik-szuwarek mieszka?

Ale wiesz, Mazury w pirenejskiej wersji mają olbrzymią przewagę - brak komarów.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Vjetar** » 06.08.2013 10:28

No to popatrzyli, odpoczęli...czas ruszyć dalej.

Pozdrawiam

napisał(a) **weldon** » 06.08.2013 10:37

Franz napisał(a):Ale wiesz, Mazury w pirenejskiej wersji mają olbrzymią przewagę - brak komarów.

Wystarczy się odpowiednio do wiatru ustawiać

I gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat ... ?