Piłka nożna

Kiepura napisał(a):.
Ze stadionem dziesięciolecia jedyne co się kojarzy to klęska.

Raczej bazar. Nieistniejący. Ale każdy żyje w swojej epoce.

hepik napisał(a):Janusz na Wembley

Za Janusza i odpalone race na koniec fatalnych eliminacji FIFA nas ukarze.
Nadzieja umiera ostatnia.


Czemu Klich nie grał od początku?

Nie no,akurat Śląski w Chorzowie kojarzy się z trąbkami,piszczałkami itp.Bardzo dobrze pamiętam te powszechne narzekania na akcesoria wuwuzeliczne + historycznie były różne takie gwizdy z maksymalnej wiochy na Kazia Deynę za wygranie meczu po kapitalnym golu czego nie da się zrozumieć.Generalnie to Narodowy z Warszawy źle trafił ponieważ od początku jego istnienia trwał protest i walka z dopingującymi grupami które nie uczęszczały na mecze kadry,a przychodzą same takie hepiki w kapeluszach które potem same siebie krytykują za słabą atmosferę.Zresztą czy w Warszawie czy w Chorzowie albo Gdańsku to bez różnicy ponieważ i tak zawsze mamy podobnych ludzi z całej Polski na tych spotkaniach.Chyba jednak od meczu z Czarnogórą coś się ruszyło i teraz ma wrócić dopingowanie na meczach reprezentacji na stałe(zobaczymy)
Na Wembley to było jednorazowe święto emigrantów wśród których mamy bardzo dużo zorientowanych w temacie kibiców wielu polskich klubów jacy na obczyźnie kiedy kadra przyjeżdża muszą zademonstrować tubylcom swoją jakość

Bocian napisał(a):

Kiepura napisał(a):.
Ze stadionem dziesięciolecia jedyne co się kojarzy to klęska.

Raczej bazar. Nieistniejący. Ale każdy żyje w swojej epoce.

Narodowy na śląsku! tylko w Chorzowie był, jest i będzie a warszawka to ma taka basenową-dziesięciolecia popierdółkę

GSM napisał(a):Nie no,akurat Śląski w Chorzowie kojarzy się z trąbkami,piszczałkami itp.Bardzo dobrze pamiętam te powszechne narzekania na akcesoria wuwuzeliczne + historycznie były różne takie gwizdy z maksymalnej wiochy na Kazia Deynę za wygranie meczu po kapitalnym golu czego nie da się zrozumieć.

Kwestią wieku być może,że mieszasz kwestie.
Jakie wuwuzele w 73 roku?Wtedy nikt o tym nie słyszał a Afrykańczycy przegrywali po 0-7,0-9 z europejczykami i o trąbkach czy piszczałkach nikt nie słyszał.Najwyżej co były kręcone syreny zakładowo-strażackie.
Wygwizdany Deyna z Portugalią?(to już druga połowa lat 70 -tych i awans na MŚ w Argentynie.
Wtedy pod Śląskim setki zakładowych autokarów z całej Polski i gwizdała cała Polska.Jakieś 90 tys obecnych(ja nie,było głupio,poza tym nie potrafię)
Tak wtedy wyglądało hejtowanie Deyny,jak dzisiaj Lewandowskiego
Akurat po bramce z rzutu rożnego ten gwizd uwiązł w gardłach albo w palcach

Kwestia niezrozumienia raczej.Napisałem o tych trąbkach przełomu końcówki lat 90 i XXI wieku oraz później co doskonale pamiętam
Natomiast o Deynie to taki haniebny pstryczek i "bonus" był.Akurat po bramce bez przerwy wygwizdywanego Deyny wszyscy się cieszyli,a zaczęli gwizdać ponownie jak się dowiedzieli kto strzelił :

http://www.youtube.com/watch?v=FaKExxtYd40 - tutaj można obadać

Bośnia na MŚ,mniamniuśna sprawa i będę trzymał z nich kciuki w Brazylii.Już w dwóch poprzednich eliminacjach(MŚ 2010 i ME 2012) grali w brażach trafiając za każdym razem na Portugalię której nie dawali rady ,a zasługiwali na awans całokształtem.Kibiców też mają fantastycznych i bardzo bardzo licznych,na wyjeździe na Słowacje było ich prawie 10 000 !(dużo więcej niż gospodarzy),a teraz na Litwe również konkretny najazd

greenrs napisał(a):Bądźmy obiektywni. Co z tego, że nie pojedziemy na MŚ ale zajęliśmy znakomite czwarte miejsce w grupie. Przecież udało nam się wyprzedzić Mołdawię i San Marino

nie zapominajmy o Polskim sukcesie tych kwalifikacji, o którym trąbiły na pierwszych stronach europejskie gazety: San Marino zdobyło bramkę od wielu, wielu lat

hepik napisał(a):Bośnia -awans

szacun, sporo dał im Vedad

hepik napisał(a):Islandia -baraż

to już w ogóle zaskok

Kiepura napisał(a):O, widze, że głoszona przeze mnie smutna prawda o "światowej klasy dobijaczu do pustej bramki" dociera do szerszych warstw społeczeństwa.

Akurat w tej kwestii, miałem zawsze podobne zdanie do Twojego...

dids76 napisał(a):No ale zeby sie z Armenia meczyc??????

Ormianie wygrali na wyjeździe z takimi drużynami jak Czechy (2-1) czy Dania(4-0 !!!)...
Czyli z mocnymi drużynami idzie im całkiem dobrze...

Był Fornalik - nie ma Fornalika.

Na kogo stawiamy ?
Może......... na Tolka Banana?

alechandro napisał(a):

Kiepura napisał(a):O, widze, że głoszona przeze mnie smutna prawda o "światowej klasy dobijaczu do pustej bramki" dociera do szerszych warstw społeczeństwa.

Akurat w tej kwestii, miałem zawsze podobne zdanie do Twojego...

Pozwolicie,że będę miał inne zdanie?
Dziekuję.

Problemem jest to, że mamy w meczu jedną, dwie sytuacje do zdobycia bramki.
A, że z reguły ma ją Lewandowski, więc kto jest winny wszystkiemu?
Lewandowski!
Sam jestem wk....tym, że tego nie wykorzystuje.
Ale nazywanie gościa "dobijaczem do bramki"....no comment.

ps.
A kto trenerem?
Dla mnie to może być nawet Barbapapa.
Nie mamy zawodników, żeby chociaż próbować podjąć walkę z takimi druzynami jak Anglia, Niemcy, Hiszpania, ect.
Na dzień dzisiejszy leje nas nawet Ukraina.

Taką kadre mogłaby mieć dawna JUGOSŁAWIA:
HANDANOVIC (Svn) - IVANOVIC (Srb), VIDIC (Srb), SUBOTIC (Srb), SPAHIC (Bih) - SRNA (Cro), MODRIC (Cro), PJANIC (Bih), VUCINIC (Mnt) - DZEKO (Bih), MANDZUKIC (Cro). Rez: Stojkovic, Kolarov, Corluka, Rakitic, Badelj, Krancjar, Misimovic, Jovetic, Novakovic, Ibisevic

Muszę przyznać, że robi wrażenie.