Piłka nożna

weldon napisał(a):Wpadlibyście kiedyś tak, żeby pokazać wam coś więcej niż Centralny i Złote Tarasy, to może byście zmienili zdanie

Dzięki takim jak Ty wielu nie zmieni go nigdy.

Ja już odpuściłem "Wawowe" wyższości i wielkości intelektualne nad resztą....teraz patrzę na mecz...

No, Kuciak-Steaua 0:1.

weldon napisał(a):

walp napisał(a):Zibi mówi tak: "Sprawa jest prosta: skoro Śląsk wygrał z Club Brugge, to dlaczego Legia ma nie pokonać Steauy? Musi zagrać najlepiej jak potrafi, mieć trochę szczęścia i kilku zawodników akurat w szczytowej formie"
Ekspertem nie jestem, ale też bym tak powiedział.

A ja bardziej stawiałbym na piłkę jako na grę zespołową, bo, zwłaszcza w reprezentacji, stawianie na formę kilku gwiazd jakoś nam nie wychodzi

Weldon, to, że podpisałbym się pod słowami Prezesa, powiedziałem z sarkazmem. Pomimo, że darzę Zibiego sympatią i szacunkiem, to bawią mnie tego typu recepty na sukces, że trzeba zagrać jak najlepiej, mieć szczęście i kilku zawodników powinno być w szczytowej formie. Jednak z drugiej strony..., cóż odkrywczego można rzec w tym temacie.

Jeżeli chodzi tych kilku... Zdaję sobie sprawę, że taka dyscyplina, jak piłka nożna powinna opierać się na kolektywie, bo on jest siłą zespołu. Tak to już jednak jest, że w każdej drużynie są wykreowane medialnie tzw. gwiazdy. W niektórych 1-2, czasami więcej. I właśnie w kluczowych spotkaniach stawia się na dobrą formę owych gwiazd.
Przed wczorajszym meczem Celticu mówiło się o Giorgiosie Samarasie, dzisiaj podczas Superpucharu Hiszpanii oczy kibiców Atletico będą zwrócone na Davida Villę. Wiadomo, że w pojedynkę meczu się nie wygra, choć zapewne niektórzy zagorzali kibice Barcy lub Realu mogą mieć odmienne zdanie, ale jak przynajmniej kilku gra na poziomie, to jest dobrze. (to szczególnie odnosi się do naszych drużyn)

P.S. No i na razie w dzisiejszym meczu tego brakuje. Jedna kontra i nic więcej. Ani gwiazd, ani kolektywu.

Ekstaza w głosach komentatorów mocno wkurzająca (NC+)
Na TVP 1 dużo spokojniej.
Dla dobra polskich zespołów w przyszłości to chyba lepsza LE niz LM.
Pkt w rankingu tam i tu te same a w LM bedzie ich bliżej zera.

hepik napisał(a):Ekstaza w głosach komentatorów mocno wkurzająca (NC+)
Na TVP 1 dużo spokojniej.
Dla dobra polskich zespołów w przyszłości to chyba lepsza LE niz LM.
Pkt w rankingu tam i tu te same a w LM bedzie ich bliżej zera.

Wg mnie LM rankingowo zawsze bliżej maxa.
Nie ma co odpuszczać, to jedyna ścieżka do Europy...i kasy...

Łał, ale urwał... Dwóch pięknych i akcja cut malyna 1:1

podszywacz napisał(a):Łał, ale urwał... Dwóch pięknych i akcja cut malyna 1:1

w końcu obydwaj piłkarskie szlify zdobywali w ŁKS więc wszystko jasne

Kurna, Janek na tę okoliczność ślubny garnitur przywdział Gdzie kultowy dres?

EDIT: Aż 1:1 i tylko 1:1. Wystarczy że L (że nie napiszę 7 ) straci jedną bramkę i do awansu potrzebne będą dwie

Na Łazienkowskiej powinno być łatwiej.

anakin napisał(a):Nie wiem czy chcesz, ale mogę Ci pomóc.
Taka wiesz.........spóła z prowincji.

Ekhm, tylko chyba inne przesłanki nami kierują.



Katastrofalnie niefrasobliwa gra obronna (i w ogóle gra) Stieły po zdobyciu gola.
No, ale za gwiazdę obrony robi tam Szukała
Remis na własne życzenie.

Legia potrafiła wykorzystać odpuszczenie gry i za to dla niej brawa.

Sukces Legii, porażka Stieły.
Precyzyjniej.
Bardziej sukces Legii niż porażka Stieły.

Wynik niczego nie rozstrzygający i dla nikogo nie bardziej korzystny.
Wątpie by przy sile ofensywy Stieły rewanż zakończył sie wynikiem 0:0 co zwykle jest plusem przy tego typu wynikach.
Czyli albo karne albo wysoki remis bramkowy (tu mały plusik dla S) albo ktoś musi wygrać.

Ja jestem dobrej myśli i za tydzień powinno być ok.
Od kilku sezonów powtarzam, że Legia to jest jedyny polski zespół na miarę LM.