Peru - od inkaskich traktów po linie Nazca: Machu Picchu

.....

weldon napisał(a):Daeniken stwierdził by, że "... wykonała je cywilizacja pozaziemska",
ja, że podziwiam i wierzę w człowieka ...

(podkreślenie moje)
To dokładnie tak, jak i ja.

longtom napisał(a):

Crayfish napisał(a):Heh ... z quechua to ja namiot i koszulki mam !

I ja mam decatlonowy namiot.
pzdr

Wpływ kultury inkaskiej na cywilizację europejską.

AndrzejJ. napisał(a):Te wypustki na kamieniach to podobno coś czego nie można bylo uszkodzić bo kamień by się rozpadł.Nie wiadomo czym kamienie obrabiano i jak kilkuset tonowe przenoszono na dowolne odległości.Wytrzymują trzęsienia ziemi i zadziwiają Nas.

Spotkałem się z teorią - i ona przemawia do mojej wyobraźni - że te wypustki słuzyły do transportu i precyzyjnego umieszczania kamieni.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że o ile kształt koła był znany w Ameryce Południowej, to jednak nie zastosowano koła do transportu.

Crayfish napisał(a):Nie robiąc sobie żartów z Ericha, to chciałbym zobaczyć jak takie wielotonowe głazy obrabiali w takich ilościach
ludzie kilkaset lat temu.

AndrzejJ. napisał(a):Po co się trudzić z taką obróbką kamienia? Wyobrażnia przestrzenna niesamowita.Precyzja niesamowita.To tak jakby ktoś brał dowolny kamień i dopasował go bez trudu do nastepnego.Wiedząc jaki jest następny?

Podzielam Wasz podziw dla efektów pomysłowości jednostek i zbiorowego wysiłku cywilizacji tak nam odległych - czy to geograficznie, czy też tylko w sensie upływu czasu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

[size]

Podzielam Wasz podziw dla efektów pomysłowości jednostek i zbiorowego wysiłku cywilizacji

a mnie się wydaje, że nie ma się co ekscytować ... że to tylko to taki wzorek fasadowy z castoramy

http://www.toskania.org.pl/dormire/isol ... clegi.html

Patrzcie na to...
Z miesiąc jadę "TO" zobaczyć...

FUX napisał(a):http://www.toskania.org.pl/dormire/isola/isola_noclegi.html

Patrzcie na to...
Z miesiąc jadę "TO" zobaczyć...

Zazdroszczę

....

Się kalam..

Crayfish napisał(a):Nie robiąc sobie żartów z Ericha, to chciałbym zobaczyć
jak takie wielotonowe głazy obrabiali w takich ilościach
ludzie kilkaset lat temu.

Przypuszczam, że pod tym względem, jestesmy jak współczesne dzieci zrzucone gdzieś w środku lasu.
Bez maszyny, zapalniczki, latarki i telefonu ani rusz, a wystarczy popatrzeć na słońce, żeby wyznaczyć kierunek i czas oraz znaleźć dwa, różnej twardości kawałki drewna, żeby rozpalić ogień.

Jeżeli dziś byśmy potrzebowali tak obrabiać kamienie, to pewnie też byśmy znaleźli odpowiednio twardszy materiał do obróbki, odpowiednia ilość ludzi o raz odpowiednią ilość czasu i cierpliwości ...

Tak, wydaje mi się, że zwłaszcza to ostatnie sprawiłoby nam najwięcej problemów

FUX napisał(a):http://www.toskania.org.pl/dormire/isola/isola_noclegi.html

Patrzcie na to...
Z miesiąc jadę "TO" zobaczyć...

trochę zapuszczone te chałupy, a i woda nietaka ...

No strach się bać...
Taką chałupką w tym miejscu bym nie pogardził...

Krystof napisał(a):a mnie się wydaje, że nie ma się co ekscytować ... że to tylko to taki wzorek fasadowy z castoramy

Gdy byłem dzieckiem, odwiedziłem z rodzicami zamek w Chęcinach.
Wcześniej kręcono tam sceny z Kamieńca Podolskiego do "Pana Wołodyjowskiego". Jakież było moje zdziwienie, gdy dotykając starych murów, czułem, jak się tektura pod moją dłonią ugina. Okiem od prawdziwego muru odróżnić się nie dało.

FUX napisał(a):Z miesiąc jadę "TO" zobaczyć...

Pięknie... Dawno temu poświęciłem kilka dni na Toskanię, ale tam nie trafiłem. Przypomina mi klimaty hiszpańskie.

Pozdrawiam,
Wojtek

weldon napisał(a):Przypuszczam, że pod tym względem, jestesmy jak współczesne dzieci zrzucone gdzieś w środku lasu.

Wystarczy, że prąd wyłączą i mamy przerypane...

Pozdrawiam,
Wojtek

- a tak z ciekawości - dot. charakterystycznej obróbki kamienia:
- dużo tego typu fundamentów (murów) podczas przechadzania się po mieście spotkałeś - dość powszechne ?
- czy tylko raczej sporadycznie, w niewielkich ilościach ?

Sorki za dociekliwość ale nieco dzień można mieć możliwość zapytać osoby, która ma o tym tak na prawdę pojęcie i wiedzę.

PZDR.
Cuś czuję, że ciągnie mnie wyjątkowo do tej relacji ...

Crayfish napisał(a):Cuś czuję, że ciągnie mnie wyjątkowo do tej relacji ...

Taaaaaaaa . . .

Crayfish , ja tu już " tylko" chodzę , czytam , oglądam i sprawdzam stabilność swoich kotwi


Pozdrawiam
Piotr

Crayfish napisał(a):- dużo tego typu fundamentów (murów) podczas przechadzania się po mieście spotkałeś - dość powszechne ?
- czy tylko raczej sporadycznie, w niewielkich ilościach ?

Sporo, chociaż niektóre podmurówki są tak równe, że raczej pochodzą z późniejszych czasów. Ale nawet tych wyglądających na oryginalne, z czasów inków - jest dosyć dużo.

Crayfish napisał(a):Sorki za dociekliwość ale nieco dzień można mieć możliwość zapytać osoby, która ma o tym tak na prawdę pojęcie i wiedzę.

Przynajmniej wiem, ze jest faktyczne zainteresowanie.

piotrf napisał(a):

Crayfish napisał(a):Cuś czuję, że ciągnie mnie wyjątkowo do tej relacji ...

Crayfish , ja tu już " tylko" chodzę , czytam , oglądam i sprawdzam stabilność swoich kotwi

Zdecydowanie warto to zobaczyć na własne oczy.

Pozdrawiam,
Wojtek