Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Orla Perć - hard core - przełamać lęki

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 30.09.2009 17:17

Czekałam na dalszy rozwój wydarzeń i na zdjęcia. Zdjęcia rewelacyjne - poproszę o więcej :D Dzięki nim przypomniałam sobie, że polskie góry to jednak piękne są :D
No i plecak też zrobił na mnie wrażenie, wspomnienia o moim pomarańczowym wróciły :wink:

pozdrawiam
:D
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 30.09.2009 17:22

Tymona napisał(a):Czekałam na dalszy rozwój wydarzeń i na zdjęcia. Zdjęcia rewelacyjne - poproszę o więcej :D Dzięki nim przypomniałam sobie, że polskie góry to jednak piękne są :D
No i plecak też zrobił na mnie wrażenie, wspomnienia o moim pomarańczowym wróciły :wink:

pozdrawiam
:D

Ja mam go dalej (zielony :lol: )

Czy choroba wysokościowa też Cię dopadła? :wink:
A te tłumy na szlaku to chyba nie pozwalają zbytnio na kontemplację.
Pzdr.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.09.2009 17:56

Na górach to ja się nie znam ale patrząc na rzesze ludzi chodzących po tym szlaku to nie może być zbyt trudna wyprawa... Droga trochę podobna jak na Ilje nad Orebićem. To oczywiście moja subiektywna ocena. Fajna wycieczka.
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 30.09.2009 19:48

Bocian, dla Ciebie pewnie nie trudna jak umiesz na linach zjeżdżać :D Na Ilji nie byłem to się nie wypowiem, może byłeś jakąś trudniejszą drogą? Zobaczysz dalsze foty z Orlej, jeszcze będzie mała rzeźnia :D

Lesiu, fajnie spojrzeć na znajome miejsca okiem wysokotatrzańskiego prawiczka :lol: i sobie przypomnieć własne odczucia.
Jak szedłem pierwszy raz na Orlą to miałem może 18 lat, kondychę jak koń :lol: , spore doświadczenie turystyczne w Tatrach i jakieś pierwsze wspinaczkowe doświadczenia za sobą ale jakiś tak dreszczyk miałem mimo że to w końcu szlak turystyczny. Fotki widać że przez zawodowców robione :)

Taki wór tylko brązowo-pomarańczowy pewnie jeszcze gdzieś leży w mieszkaniu rodziców. Na pewno jeszcze by się nadawał do użytku bo był nie do zdarcia. Robiony przez rzemieślnika na zamówienie, był wtedy taki w Łodzi co je szył. A buty mi na ostatnim wypadzie zaczęły odmawiać posłuszeństwa po 16 latach, chociaż jak jednego prowizorycznie naprawiłem repem to do końca wytrzymał.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 30.09.2009 20:14

Oczywiście i mnie nie może zabraknąć w tym wątku, jak i nie zabrakło mnie kiedyś na Orlej Perci :)
Nie było łatwo, ale jakoś przeżyłem :cool:

Obrazek

A propos poprzednich wpisów, wejście na sv Ilja nie ma żadnego porównania z Orlą :!: To po prostu zwykła górka, jakich wiele, nie tylko w Chorwacji.........
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 30.09.2009 20:39

A ja byłam na sv Ilje i na Świnicy. Wejście na sv Ilja to spacer po górach. Mówienie o trudnościach w tym przypadku to jakiś żart, skoro jedna z cromaniaczek wchodziła z 6-letnią córeczką.

Trudności w górach są dla każdego inne. Maslinka chodzi bez żadnego obciążenia, ja mam zawsze swój lekki przydział i mam od pewnego czasu kijki.

Najtrudniejsze jest jednak w górach to co się robi pierwszy raz :!:. Gdybyście wiedzieli ile czasu wisiałam na 3 m linie z pomocą której należy schodzić z Małączniaka. Nie wiedziałam jak mam po tej skale z liną schodzić. Ja chciałam przodem bo tak się przecież chodzi a nie tyłem. Ponad 3 m to dwa razy mój wzrost. Zbyt wysoko, żeby zeskoczyć. Zsunęłam się na brzuchu. I dopiero wtedy pojawili się u wylotu starzy tatrzańscy turyści, mogłam zobaczyć jak to robią fachowcy. Trzeba było schodzić tyłem trzymając się liny :!:.

Drugie wielkie utrudnienie - to zmęczenie. Każdy ma swój próg wytrzymałości. I tu muszę przyznać natura jest sprawiedliwa. Stawy kolanowe mają obydwie płcie tak samo słabe.

Reszta jest od nas niezależna - pogoda.

Zdjęcia prześliczne. Och i ach. Też bym chciała takie mieć.
Mnie oczywiście najbardziej podobają się odbicia gór w tafli jeziora, zdjęcia nigdy nie oddadzą uroku tego co widzieliście. Przyznaję Tatry są piękne. Czy ma tam jeszcze kiedyś wrócimy?

Na Krywaniu też byłam, chętnie popatrzę z Orlej Perci na tę najważniejszą dla Słowaków górę. Każdy Słowak chce wejść na Krywań i tam na szlaku można spotkać niejedną babinkę idącą żwawo na szczyt ze swoim wnuczkiem. Jest to najbardziej "tłumny" szlak w słowackich Tatrach.

Trzymaj się Lesiu i nie pękaj. Dasz radę.
Bardzo jestem ciekawa jak przeskoczysz szczelinę a wcześniej czy drabinka miała wszystkie szczebelki?
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 30.09.2009 20:59

Lidia K napisał(a):...
Bardzo jestem ciekawa jak przeskoczysz szczelinę a wcześniej czy drabinka miała wszystkie szczebelki?

... już na sam dźwięk tych słów przeszedł mnie dreszcz (brak emotionka) i poczułam "poślizg/muśnięcie strachu" od żołądka ku górze :lol: ...
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 30.09.2009 21:15

Bocian napisał(a):Na górach to ja się nie znam ale patrząc na rzesze ludzi chodzących po tym szlaku to nie może być zbyt trudna wyprawa... Droga trochę podobna jak na Ilje nad Orebićem. To oczywiście moja subiektywna ocena. Fajna wycieczka.


Orla to oczywiscie szlak turystyczny. Co nie znaczy, ze od czasu do czasu ktoś sie na nim zabije. Głownie przez własna głupote. O czym ciekawie pisze w "Wołaniu w górach" Jagiełło.
Szlak na Ilje to w porównaniu z Orla przechadzka. Jedyny problem w Chorwacji to upał. Chociaż w Tatrach tez mozna sie "ugotować". szczególnie, ze jest tu o wiele wyzsza wilgotność.
Zdziwiła mnie jedna rzecz. Mianowicie ten pomysł z noclegiem na grani. Z tego co pamietam nie ma tam za bardzo miejsca na rozbijanie namiotu.
Pomysł jak na osoby powiedzmy ze srednim doswiadczeniem w górach niezbyt madry. Poza tym jest to chyba nielegalne.

Zdjecia wspaniałe. Az sie łezka zakreciła. Gdy ja tam biegałem robiło sie fotki zenithem albo pierwszymi idiotenkamerami.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.09.2009 21:18

Wejście na sv Ilja to spacer po górach. Mówienie o trudnościach w tym przypadku to jakiś żart,

Zapraszam więc ze mną na Ilje , zobaczymy kto kiedy przestanie żartować... :):) Mając na uwadze zdjęcia z poprzedniej strony które zapodał Leszek to niektóre z nich przypominają wejście na Ilje , szczególnie te gdzie idzie się płaską drogą z kamieni. Takie w dużej części jest podejście na Ilje, oczywiście szlakiem. Trudność zależy od drogi jaka obierzemy. Nie twierdzę , że to przedstawiane wejście to łatwizna ale tłumy są zadziwiające... Czy tylu jest bezmyślnych turystów w górach? Co do kolan to u mnie w biurze "połowa" ludzi ma pozrywane wiązadła i niektórzy nie maja rzepek a jakoś daja sobie radę więc nie wszyscy mamy takie same kolana... :) Sorki za zaśmiecanie ale to tez droga na Ilję... W dole kumpel, taki żółty :)
Obrazek
Sorki za OT, czytamy dalej...
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 30.09.2009 21:30

Bocian napisał(a):
Wejście na sv Ilja to spacer po górach. Mówienie o trudnościach w tym przypadku to jakiś żart,

Zapraszam więc ze mną na Ilje , zobaczymy kto kiedy przestanie żartować... :):) Mając na uwadze zdjęcia z poprzedniej strony które zapodał Leszek to niektóre z nich przypominają wejście na Ilje , szczególnie te gdzie idzie się płaską drogą z kamieni. Takie w dużej części jest podejście na Ilje, oczywiście szlakiem. Trudność zależy od drogi jaka obierzemy. Nie twierdzę , że to przedstawiane wejście to łatwizna ale tłumy są zadziwiające... Czy tylu jest bezmyślnych turystów w górach? Co do kolan to u mnie w biurze "połowa" ludzi ma pozrywane wiązadła i niektórzy nie maja rzepek a jakoś daja sobie radę więc nie wszyscy mamy takie same kolana... :) Sorki za zaśmiecanie ale to tez droga na Ilję... W dole kumpel, taki żółty :)
Obrazek
Sorki za OT, czytamy dalej...


Byłem tu i tu. Jednak nie ma porównania. W drodze na Zawrat masz łańcuchy. Bez nich ginęłoby sporo wiecej osób. szczególnie gdy w żlebie lezy snieg mozna zaliczyć piękny "duposlad". Z ewentualnym hamowaniem w Zmarzłym Stawie.

Oczywiscie ilośc bezmyslnych turystów w Tatrach poraża. Tak było 15-20 lat temu. Teraz podejrzewam, ze jest jeszcze gorzej. Opowiesci o panienkach ganiajacych po tatrach w szpilkach chyba kazdy zna. I nie są to tylko anegdoty. Ale byłem swiadkiem zdarzeń, które podlegały pod kryminalne paragrafy.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 30.09.2009 21:33

Wszystko pieknie ładnie ale jak na razie Leszek z ekipą nie przeszli nawet kawałka Orlej Perci więc mówienie o jakichś wielkich trudnościach na szlaku podejściowym do niej jest raczej bez sensu...... :roll:

To że ktoś (z racji młodego wieku czy też zawodu) ma kondycję jak koń i wbiega na Ilję w godzinę, albo nawet pół i to nie po szlaku nie upoważnia do szydzenia z innych, wchodzących normalnie. Mamy z Lidią jako takie górskie doświadczenie i potrafimy rozróznić co jest łatwe a co nie.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 30.09.2009 21:42

No to się różnimy w ocenie trudności szlaku na sv Ilję i jakości kolan. Tyle, że w moim wypadku ja weszłam nie na jedną górkę więc mam jakieś porównanie.
Zresztą napisałam - trudności są dla każdego inne. Najtrudniejsze jest to co robimy pierwszy raz. Może Wasze wejście na sv Ilję było w złym obuwiu. Pamiętam, że pierwsze moje wyjście w wysokie góry odbyło się w tenisówkach. Głupota? Niezupełnie! Raczej głupota pani wychowawczyni. Ustaliła, że spotykamy się w schronisku na Hali Gąsienicowej. Pani wiedziała gdzie ono jest a my nie, więc szukałyśmy tego schroniska i dopiero gdy w połowie drogi na przełęcz Zawrat na słupie zobaczyłyśmy, że do schroniska trzeba ....h w dół, zrozumiałyśmy, że czegoś nie zauważyłyśmy. Jak mnie podeszwy bolały to moje.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.09.2009 21:59

Obrazek

To zdjęcie jednego z lepszych momentów szlaku na Sv. Ilija i gdyby został poprowadzony po skałach z asekuracją, na pewno zyskałby na atrakcyjności i możnaby mówić o jakimś tam porównaniu... może trochę do Adakemickiej Perci na Babią Górę ale nic ponadto.
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 30.09.2009 22:33

nie upoważnia do szydzenia z innych

A to ktoś tu z kogoś szydził? Nie zauważyłem... Ilja to górka na półtoragodzinny spacer i nie chodzi tu o jakieś porównania co , kto i czy wyżej itp. ale i z takiego Ilji można zrobić sobie "ekstremalne" wejście, oczywiście w miarę bezpieczne. Wchodziłem na Ilji na kilkunastometrowe pionowe ścianki i nie było tam łańcuchów, ale tak jak mówię nie chodzi tu o licytowanie. I ścianki nie były ospitowane a ja nie miałem szpeju. Co do butów to nie wiem o co chodzi, ja na buty nie narzekałem :) Kończę dyskusje nie na temat a poza tym widzę , że wzbudza jakieś niezdrowe emocje. Dla mnie na razie to co zobaczyłem na zdjęciach, a może to być zafałszowany obraz ,nie jest "mocniejsze" niż wejście na Ilje centralnie do góry z centrum Orebića... :)
andy.pl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 10.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) andy.pl » 30.09.2009 23:00

No proszę, nie było mnie tylko pół dnia a tu tyle do czytania!
A zdjątka jak malowanie :D
Ten etap na Zawrat zaliczyłem hm, ... dwadzieścia kilka lat temu :oops:
A plecaczek też mam taki tylko czerwony :!: i to do dziś w doskonałym stanie :D

Pisz Leszku, jak najwięcej o swoich odczuciach i wrażeniach - z kondycją u mnie nietęgo a i lat przybyło a pójść w góry wysokie jeszcze bym chciał to póki co poczytam sobie :)

Skoro piszesz, to znaczy,że żyjesz i wróciłeś ... zaraz zaraz ... ale nie zawróciłeś na Zawracie :?: :?: :?: :mrgreen: :mrgreen:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe

cron
Orla Perć - hard core - przełamać lęki - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone