Oprić z Lovran w tle,a miały być ....

AdamZ napisał(a):

21monika napisał(a):Czy macie już dość

Jak można mieć dość takich pięknych lazurów w listopadzie
Proszę o więcej to może jakoś do wiosny przetrwam

Mówisz i masz za chwilkę. jeszcze troszkę znajdę

morto15 napisał(a):Byliśmy pierwszy raz w Chorwacji w 2001 r w Icici.Zwiedziliśmy Pulę ,Wyspę Cres i Losinj.Jednak Lovranu nie zaliczyliśmy.A szkoda , bo to piękne miasteczko i jest co zwiedzać.

Polecam naprawdę fajne miejsce i bardzo klimatyczny Stary Grad.

Powroty z zasady bardzo się dłużą. Ale pojawiły się na stołach owoce i od razu banany na usta wstąpiły
Zimne soczyste arbuzy, kiście winogron i figi Noooo rozmarzyłam się, ale bym teraz chrupnęła coś z tych delicji

A widoki z za burty ........



Ten kontenerowiec widzieliśmy co dzień z góry jak czeka na wejście do portu.



Ale nie to miałam pokazać. Lazury ........







Pięknie , pięknie , pięknie ....







I powoli w stronę portu w Lovran





cdn.

Fajne widoki od strony morza a najbardziej miejscowości wtopione w zielone wzgórza

Ach te widoki to dla nich pędzimy tyle kilometrów od domu, woda, słońce są chyba tylko dodatkiem (tłem).Jak dla nas

21monika napisał(a):Ach te widoki to dla nich pędzimy tyle kilometrów od domu, woda, słońce są chyba tylko dodatkiem (tłem).Jak dla nas

Dokładnie tak

01.09.2016 czwartek

Dziś postanowiliśmy raz jeszcze odwiedzić ....

Opatija cz. 2

I tym razem po zaokrętowaniu wszystkich na plaży idę na spacer



Na razie pustki, ale zaczyna przypiekać, może zanim zrobi się skwar udam się gdzieś do góry



Nooo właśnie tam w góże znajduje się mój kolejny cel. Ale nie myślcie sobie, że tam tak bardzo wysoko....



Na razie przedzieramy się przez hotelowe zaplecza oj dobra będzie też z przodu ten kapiący luksusem kurort.



Czy wystarczy chowamy się w uliczki.



Tu jest zdecydowanie chłodniej i klimacik nam się zrobił



Bardzo ciasno i spokojnie, a ja zaglądam w kolejny za łuk.



I wewnętrzny GPS oznajmił osiągnęłaś cel



cdn.

Dzięki za lazury W ten ciężki listopadowy poranek bardzo się przydały. Opatija na Twoich zdjęciach też ciekawie wygląda. Zaułki już nie starówkowe a jeszcze nie współcześnie apartamentowe a że uwielbiam klimaty austro-węgierskie to Twoje zdjęcia bardzo przypadły mi do gustu

AdamZ napisał(a):Dzięki za lazury W ten ciężki listopadowy poranek bardzo się przydały. Opatija na Twoich zdjęciach też ciekawie wygląda. Zaułki już nie starówkowe a jeszcze nie współcześnie apartamentowe a że uwielbiam klimaty austro-węgierskie to Twoje zdjęcia bardzo przypadły mi do gustu

Jeszcze kilka będzie, ale nieuchronnie zbliża się sobota i powrót do domu.

Widzę, że Opatija bardzo starowillowa jest, trochę jak Orebič
Bardzo interesująca. Dopisana do listy

zibi.s napisał(a):Widzę, że Opatija bardzo starowillowa jest, trochę jak Orebič
Bardzo interesująca. Dopisana do listy

Polecam, ale tylko do zwiedzania, chociaż kiedyś Tadeusz "Lednice" mieszkał w Opatij i sobie chwalił.

Tym razem może bez komentarza.



















Nawet gołąb wtopił się w brązy.















Kościół Zwiastowania, znany wśród miejscowej ludności jako '' Vela crekva '' lub '' Niemcy crekva '', jest jednym z najpiękniejszych zakątków Opatii z panoramą na zatokę. Dzięki zewnętrznemu pięknu i wspaniale wkomponowanej kopule zdobi riwierę Opatii i nadaje formę dla całego miasta.

Jednonawowy kamienny obiekt z wnętrzem zdominowany przez granit i cegły. Nad ołtarzem, cyborium, podobne do tej w Eufrazego w Porec, wznosi dużą kopułę. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1906 roku, a w tym samym czasie rozpoczęto budowę klasztoru. Obok kościoła, który nie został w pełni ukończony, jest klasztor Franciszkanów, który zostały przejęty w 1960 przez jezuitów. W dolnej części kościoła jest grota w Lourdes (1942), a obok niego ołtarz Matki Bożej z Triestu, wzniesiony w czasach, gdy względy polityczne utrudniały przejazd do Triestu.















cdn.

Wspaniałe wnętrza

zibi.s napisał(a):Wspaniałe wnętrza

To jest naprawdę fajne miejsce na mapie riwiery Opatijskiej.

Po wyjściu z ........







trafiamy do ogrodu zwariowanego artysty











Czyż nie urocze miejsce







I tak znikamy w kolejnym za łuku .......... schodkami między balkonami, okiennicami.





znajdujemy taki kierunkowskaz..........



I ponownie promenada.





I lazurowa woda







I czas na plażing - smażing , ale ile można leżeć idziemy w stronę Volbosko.





Hotel Kvarner – najstarszy hotel na wschodnim wybrzeżu Adriatyku. Został otwarty w 1884 roku jako pierwsza luksusowa nieruchomości w Opatij. Początkowo zaprojektowany jako sanatorium dla cierpiących na choroby płuc – dla szlachty i członków rodzin królewskich.







Powoli wracamy do naszej ekipy.





cdn