Objazdy autostrady w SŁOWENII - dyskusja

Oro napisał(a):... w drodze powrotnej zjadłem tez pyszny obiad w tej knajpce w nazwie coś tam z Czaplą- rewelacja!!!!! Porcje ogromne, obsługa super, menu po polsku:)

"Siva čaplja" w Trnovska vas, zaraz przy rondzie. Porcje rzeczywiście wielkie.

jurgen napisał(a):dids76: dzięki za podpowiedzi jak objechać autostradę w Słowenii. Rzeczywiście objazd jest łatwy i nie ma jakichś szczególnych niespodzianek, które mogłyby powodować zgubienie się na trasie Opis didsa jest na tyle dokładny, że jedzie się komfortowo. Jechałem w nocy i w dnia, i nie miałem najmniejszych problemów.
Na wszelki wypadek zrobiłem sobie instrukcję do wydrukowania na podstawie opracowania didsa, czyli do opisów wkleiłem zdjęcia z linków googla, które podaje. Mam przejazd tam i z powrotem. Tak jak pisałem wcześniej, przejazd jest łatwy, ale jak ktoś nie czuje się zbyt pewnie, to może mu to pomóc w łatwiejszym orientowaniu się w terenie Jeżeli ktoś chce, to mogę podesłać na maila instrukcję w PeDeeFie.

Poproszę adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Darek735 napisał(a):Poproszę adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Tu masz nr stron z tego wątku gdzie jest wszystko pięknie opisane:

dids76 napisał(a):Tak jak pisał jasio filmik na str 1( jackiller ) i 13(Rero ) , opis do Cro na str.11(mój ze obrazkami ) i 12 (lechocz ) + powrót na str 13(mój tyż ze obrazkami ) + pierdylion opisów w innych wątkach

Aha, zjazd z A9 ma nr 226

Jak chcesz to mogę jeszcze na maila wysłać

Trasę można też już przećwiczyć naocznie ludzikiem na street view od granicy austriacko-słoweńskiej pkt B aż po chorwacką.

najlepiej zatrudnić się na etat i stać tam na granicy i zwrot kosztów za benzynę plus dyszka za każdy przeprowadzony samochód i po jednym sezonie ktoś ma szanse zostać milionerem:)

Milionerem

Ja mimo wszystko nie oceniam aż tak krytycznie turystów z Polski jadących do Chorwacji tym objazdem
Jakoś raczej się nie gubią

Lednice napisał(a):Milionerem

Ja mimo wszystko nie oceniam aż tak krytycznie turystów z Polski jadących do Chorwacji tym objazdem
Jakoś raczej się nie gubią

Jadąc "tam" jest łatwo, bo są drogowskazy na Zagrzeb, w drodze powrotnej jest trudniej i udało mi się opuścić 1 lub 2 ronda w Ptuju nie tym zjazdem, co trzeba , ale nie jechałem po horyzont nim się zorientowałem

kojacek napisał(a):

Lednice napisał(a):Milionerem

Ja mimo wszystko nie oceniam aż tak krytycznie turystów z Polski jadących do Chorwacji tym objazdem
Jakoś raczej się nie gubią

Jadąc "tam" jest łatwo, bo są drogowskazy na Zagrzeb, w drodze powrotnej jest trudniej i udało mi się opuścić 1 lub 2 ronda w Ptuju nie tym zjazdem, co trzeba , ale nie jechałem po horyzont nim się zorientowałem

Jechałem w tamtym roku pierwszy raz, w nocy, właśnie w drodze powrotnej.
Polecam przejechać tę drogę "ludzikiem" i wydrukowanie sobie kluczowych miejsc - mnie to pomogło.

Powodzenia

Vjetar napisał(a):

kojacek napisał(a):

Lednice napisał(a):Milionerem

Ja mimo wszystko nie oceniam aż tak krytycznie turystów z Polski jadących do Chorwacji tym objazdem
Jakoś raczej się nie gubią

Jadąc "tam" jest łatwo, bo są drogowskazy na Zagrzeb, w drodze powrotnej jest trudniej i udało mi się opuścić 1 lub 2 ronda w Ptuju nie tym zjazdem, co trzeba , ale nie jechałem po horyzont nim się zorientowałem

Jechałem w tamtym roku pierwszy raz, w nocy, właśnie w drodze powrotnej.
Polecam przejechać tę drogę "ludzikiem" i wydrukowanie sobie kluczowych miejsc - mnie to pomogło.

Powodzenia

Ja jechałem drugi raz. Za pierwszym razem poszło gładko, bo mieliśmy plan (mapka, ronda). A ostatnio okazało się, że wspomniana mapka jedzie z nami... jak wyjeżdżaliśmy z Ptuja na Lenart

Polecam bardzo dobry opis tej trasy, leci się jak po sznurku, ze swojej strony radze jeszcze zachować uwagę przy wjeździe do Lenart bo policja często się tam ustawia wiem z własnego doświadczenia

madi-ad napisał(a):Polecam bardzo dobry opis tej trasy, leci się jak po sznurku, ze swojej strony radze jeszcze zachować uwagę przy wjeździe do Lenart bo policja często się tam ustawia wiem z własnego doświadczenia

Dziękuję za uznanie i ....................................................................... proszę o podwyżkę.

Natomiast co do policji słoweńskiej, to jest ogólnie wiadome jest, więcej jak rygorystyczne przestrzeganie limitów prędkości.

Więcej. Jest to nawet ich swoiste fixum-dyrdum, jako kara dla kierowców za brak wpływów do państwowej kasy za winiety autostradowe.

Dlatego też, między innymi z uwagi na niezaprzeczalne walory widokowe trasy tegoż objazdu, proponuję przyjąć metodę jazdy relaksacyjnej i napawania się, naprawdę fajnymi widokami.

Będzie to nawet z korzyścią, taka godzinna chwila "złapania oddechu" i relaksu, dla nas jako kierowców, mających już ładnych kilka godzin jazdy za sobą oraz równie długą jazdę przed sobą.

A widok słoweńskiego policjanta z suszarką, który zmierzy nam wówczas prędkość mniejszą od dopuszczalnej. Wprost bezcenny.

Z kolei o bezpieczeństwie, to w ogóle już nawet nie warto, w takim przypadku, nawet wspominać, gdyż rozumie się samo przez się.

lechocz napisał(a):Natomiast co do policji słoweńskiej, to jest ogólnie wiadome jest, więcej jak rygorystyczne przestrzeganie limitów prędkości.

...

A widok słoweńskiego policjanta z suszarką, który zmierzy nam wówczas prędkość mniejszą od dopuszczalnej. Wprost bezcenny.

Pierwsze słyszę, zjeździłem Słowenię wzdłuż i wszerz, i nigdzie nie spotkałem policjantów z suszarkami.
Przed dobre kilka lat
A kierowcy słoweńscy do ograniczeń prędkości mają taki stosunek jak w Polsce
Szczególnie na autostradach grzeją, ile fabryka dała

Lednice napisał(a):Pierwsze słyszę, zjeździłem Słowenię wzdłuż i wszerz, i nigdzie nie spotkałem policjantów z suszarkami.
Przed dobre kilka lat
A kierowcy słoweńscy do ograniczeń prędkości mają taki stosunek jak w Polsce
Szczególnie na autostradach grzeją, ile fabryka dała

Na autostradach to może i tak.

Nie wiem bo nigdy po słoweńskich autostradach, po 15 euro za 50km, nie jeździłem, w odróżnieniu do autostrad innych krajów europejskich za w miarę normalne pieniądze.

Natomiast na sławetnym objeździe Muerck - Lenatr - Ptuj, to nawet słoweńscy kierowcy jeżdżą potulnie jak baranki i nie zauważyłem jakoś "przeginania pały" z ich strony w tym zakresie.

Natomiast policyjne patrole z suszarkami na trasie tegoż objazdu to i owszem. Bywają. I co ciekawe, to nawet, jak niektórzy piszą, nieraz w nocy. Chociaż sam się z takim przypadkiem nie spotkałem.

Coś w tym jednak musi być tak samo jak z "łapaniem", mniej obytych kierowców bez winiety na sławetnym rondzie.

Widać zależy od szczęścia. Jechałem objazdem 12razy (po 6 w obu kierunkach ) i policji tam nie spotkałem. Ale też, szczególnie w ternie zabudowanym trzymam się ograniczeń prędkości.