Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Niezatapialny sen: Nurkowanie od A do Z. Lodowe ostatki.

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 15.11.2011 13:29

Jacek S napisał(a):Tak patrzę i się zastanawiam...jak czasem idę na zwiedzanie to nie wiem gdzie kluczyki od auta schować żeby nie zgubić a przy takim nurkowaniu to...zakopać chyba trzeba 8O :?:


Największym problemem było to, że my (suche skafandry :) ) byliśmy w wodzie ok godzinę, a mokropiankowcy wychodzili już po pół godzinie i musieli mieć kluczyki, bo by z nich tylko sople lodu zostały :)
Ale było jedno takie miejsce, gdzie chowaliśmy ten cenny przedmiot :)

longtom napisał(a):Wyglądasz bardzo profesjonalnie.


To pewnie przez te korale :oops:

franko napisał(a):Na nurkowaniu się nie znam. Ale landszafty genialne.


Dzięki :)
Zdjęcia pochodzą z dwóch aparatów, mam nadzieję, że drugi autor nie będzie się złościł, że trochę jego fotek zagości na Cropelkowym forum ;)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 15.11.2011 14:13

Na drugie nurkowanie ruszyliśmy na nurkowisko Nautilius

Obrazek

Obrazek

Słońce zaczęło już szaleć na całego, pogoda była piękna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiadomo, dni teraz coraz krótsze, więc po przyjeździe na miejsce nurkowe uwijaliśmy się jak te mrówki w mrowisku albo pszczoły w ulu ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Parking był trochę oddalony od zejścia do wody i musieliśmy skorzystać z wózka, żeby przewieźć wszystkie nasze rzeczy.
Kto to widział... nie dość, że wszystko opisane i rozrysowane, to jeszcze wózki można sobie wypożyczać 8O

Pozostał tylko jeden problem- kto ten wózek będzie ciągnął lub też pchał :roll:

Obrazek

Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
orły,sokoły,herosy!?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
gdzie te chłopy!? - Jeeeee!


Obrazek

Nie no, nie będę tutaj rzucać takich oskarżeń, bo chłopaki stanęły na wysokości zadania :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Artur z Sebastianem uderzyli na jedną z platform i ćwiczyli sobie to i owo, a ja tym razem popływałam sobie zupełnie na luzie.
Nie przekroczyliśmy głębokości 25m i zwiedzaliśmy okolicę, a było co oglądać.

Oczywiście jak wyszliśmy z wody, to było już ciemno. Ciężko było zbierać graty jedynie przy świetle latarek, ale przecież nie pojechaliśmy tam dla przyjemności :twisted:

Wieczór też spędziliśmy w miarę aktywnie. Popijaliśmy lepsze lub gorsze mieszanki i słuchaliśmy nurkowego wykładu.
Wstyd się przyznać, ale wytrzymałam może z 2h, później sen i zmęczenie ze mną wygrały i zasnęłam.

Pobudka w sobotę została zaplanowana na 8.00.
Ostatnio edytowano 31.01.2014 10:57 przez Roxi, łącznie edytowano 2 razy
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 15.11.2011 14:55

A jak jest na planie ten kwadracik na 5 m to co tam jest?





To ten wózek pływa?

Obrazek
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 15.11.2011 15:00

Jacek S napisał(a):A jak jest na planie ten kwadracik na 5 m to co tam jest?


Platforma.

Jacek S napisał(a):To ten wózek pływa?


Nooo... my go później tak długo szukaliśmy, a on w wodzie 8O
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 15.11.2011 15:01

Jacek S napisał(a):A jak jest na planie ten kwadracik na 5 m to co tam jest?

Szachownica.

Jacek S napisał(a):To ten wózek pływa?

:lol:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 15.11.2011 15:11

weldon napisał(a):Szachownica.


W końcu coś w tej wodzie robić trzeba, tak to przynajmniej w warcaby można pograć :lol:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.11.2011 09:39

Jesień piękna ... mimo, że mglista.
Wyczyny robią wrażenie ... szczególnie, że ja tylko kiedyś z rurką i to nie za daleko i głęboko.
Wodę lubię ... ale tak po wierzchu raczej.
Ale nie powiem ... że to mi nie imponuje ... "ino strach jest" ... był i jest ! :mrgreen:
Chyba bym się prędzej na te "żelazne drogi" ... "poważniej" zdecydował.


Podziwiam !!! 8)


Pozdrawiam.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 16.11.2011 10:33

mariusz-w napisał(a): "ino strach jest" ... był i jest ! :mrgreen: .


Oj, ja też czasami odczuwałam przed nurkowaniem drobny niepokój, żeby nie powiedzieć strach :)


Sobota

Okolica Attersee to wiele jezior położonych zazwyczaj na większych wysokościach. Wolfgangsee, Mondsee, Swarzensee, Grundlsee, Traunsee, Nussensee, Halstatterssee i wiele innych mniejszych jezior.
Samo jezioro Attersee to zbiornik, który starczy na kilka dobrych wyjazdów nurkowych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Chcecie bajki? Oto bajka...
Nad jeziorem żyła podobno kiedyś Syrena. Przynosiła mieszkańcom złoto i klejnoty z dna jeziora. Zachłanność mieszkańców jednak zmusiła syrenę do opuszczenia jeziora i skryła się ona za wodospadem o nazwie Nixenfall (wodospad syreny).
Jeżeli ktoś miałby ochotę zobaczyć posąg syreny, to niech przygotuje się na ok 2km spacerek.

Pod taflą jeziora znaleźć można:
- wspaniałe łąki z wieloma gatunkami roślin wodnych (najpopularniejsze to rdestnice wąsko i szerokolistne, ramienice, rzadkie gatunki traw, moczarka kanadyjska),
- zatopione lasy ( czasami kilkuset letnie świerki długości do 30 !),
- łagodnie lub ostro opadające stoki piaszczyste (do złudzenia momentami przypominające Bałtyk),
- zatopione tzw.atrakcje dla nurków typu samochody, kesony, łodzie, platformy,
- zapierające dech w piersiach ściany podwodne (zarówno kamieniste jak i torfowe),
- bogata flora to głównie szczupaki, miętusy, węgorze, okonie, płocie, klenie, sieje, pstrągi,
- często dno ma niejednorodny kształt z różnymi uskokami, progami, kanionami, dziurami, mniejszymi i większymi głazami.

Pierwsze sobotnie nurkowanie zaplanowaliśmy na Ofenie

Ofen to miejsce dla bardziej wymagających.
Jest tam ostro opadające dno do około 20 metrów, a następnie pionowa ściana z granitu która opada do ok. 130 metrów.
Z racji tego, że początkującym nurkom miejsce się to odradza, a zaawansowani chcą jak najszybciej zaliczyć głębokość, to łąki podwodne w płytkich warstwach tego miejsca są prawie nie naruszone.

No i w końcu doszliśmy do sedna, czyli do tytułu relacji, bo właśnie to nurkowanie zostało zaplanowane na 55m.
Było troszeczkę po śniadaniu, więc można powiedzieć, że po śniadaniu strzeliłam sobie pięćdziesiątkę :lol:

Żarty się skończyły, chłopaki zdążyli spokojnie zanurkować, a my jeszcze nawet do wody nie weszliśmy, bo liczyliśmy i zapisywaliśmy i ustalaliśmy...

Obrazek

Ogarnięcie tego całego bałaganu nie było łatwe ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalej walczyliśmy na powierzchni.

http://imageshack.us/photo/my-images/17/dsc05397uj.jpg/

Obrazek

Obrazek

Wszystko musiało być zaplanowane od A do Z.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na 55m schodziliśmy podzieleni na dwie pary.

Pierwszą parą byłam ja i Artur, drugą parą byli Maciek z Sebastianem. Nie powiem, żeby mi to nie pasowało, bo wiedziałam, że jeżeli będzie ze mną coś nie tak, to ma mnie kto uratowac :)

No i w końcu przyszedł czas na zanurzenie.

56,1m osiągnęliśmy już po 10 minutach i na tej głębokości każdy z nas otrzymał uścisk dłoni Artura, a my między sobą przybiliśmy żółwiki :lol:

Cały czas się pilnowałam i wsłuchiwałam w siebie, czy czasem jakaś narkoza mnie nie dopada, ale nie... wszystko było ok, a nawet lepiej. Uczucie niesamowite. Wynurzaliśmy się według planu, zachowując wszystkie przystanki bezpieczeństwa.

Całe nurkowanie trwało 37 minut, a na powierzchni buzie nam się śmiały do ucha do ucha. Totalna nirwana!

W drodze do naszej bazy skoczyliśmy do sklepu.
Nie mogło być inaczej- kupiłam szampana, żeby wieczorem uczcić ten mój malutki sukces :D

Wcześniej pisałam o powietrznych dystrybutorach. Wyglądało to tak:

Obrazek

Przed nami było jeszcze jedno sobotnie nurkowanie.
Zapraszam.
Ostatnio edytowano 31.01.2014 10:59 przez Roxi, łącznie edytowano 6 razy
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.11.2011 10:40

Druga fotka ... to faktycznie FOTOSZOK ! :)





... 56.1 ... również SZOK !


Pozdrawiam.
Ostatnio edytowano 16.11.2011 10:41 przez mariusz-w, łącznie edytowano 1 raz
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.11.2011 10:41

mariusz-w napisał(a):Wodę lubię ... ale tak po wierzchu raczej.

Kurde 8O A wodę w wino też zamieniasz?

Jedziemy do ciebie :lol:


Z szampanem to trzeba uważać, bo przez bąbelki to wyporność wzrasta ;)


Strach dobra rzecz, ale raczej rozwagę bym to nazwał.

Z powodów ode mnie niezależnych, nie skomentuję tych "wspaniałych łąk i zatopionych lasów",
ale nad krajobrazem landszaftowym zachwyt wyrazić muszę :D
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.11.2011 10:43

weldon napisał(a): A wodę w wino też zamieniasz?

Jedziemy do ciebie :lol:



Raczej w drugą stronę ... jak długo otwarte zostawię ! ;)
... ale zapraszam ... to nie się nie utleni !

:lol:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 16.11.2011 11:05

Roxi napisał(a):56,1m.


Próbowałem sobie wyobrazić tą głębokość i wyszło mi, że na głębokość 16 piętrowego wieżowca zeszłaś :!: 8O

gratki :wink:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 16.11.2011 12:28

mariusz-w napisał(a): FOTOSZOK ! :)


Bo mi żaba zastrajkowała i nie chciała zdjęć hostingować ;)

mariusz-w napisał(a):... 56.1 ... również SZOK !


Do teraz tym żyję i nie mogę uwierzyć, że tam byłam... tak głęboko, a co najlepsze wyszłam z tego cała i zdrowa ;)

weldon napisał(a):Z szampanem to trzeba uważać, bo przez bąbelki to wyporność wzrasta


I wtedy więcej ołowiu trzeba będzie zabrać :roll:
Ojjj nie, więcej kg na siebie już nie biorę, bo i tak w tym sprzęcie już ledwo chodzę.
Moment wejścia z całym sprzętem do wody i uczucie, że to już nic nie waży to prawie jak.... :twisted:

weldon napisał(a):ale nad krajobrazem landszaftowym zachwyt wyrazić muszę


Zaiste dzięki Ci składam za tak przychylną opinię ;)

mariusz-w napisał(a):... ale zapraszam ... to nie się nie utleni !


A nawet jakby, to weźmiemy trochę zapasu ze sobą ;)

longtom napisał(a):Próbowałem sobie wyobrazić tą głębokość i wyszło mi, że na głębokość 16 piętrowego wieżowca zeszłaś
gratki ;)


Dzięki :)
Niedzielne nurkowanie było jeszcze głębsze.... nie w moim wykonaniu, ale to dopiero byyyyło.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 16.11.2011 12:48

Roxi napisał(a):Bo mi żaba zastrajkowała i nie chciała zdjęć hostingować ;)

Właśnie coś strajkuje, ale masz tam na dole, obok przycisku:
Prześlij Teraz > Can't Upload? Try This.

I wtedy wchodzi bez problemu.

Pozdrawiam
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 16.11.2011 13:42

Powiem tak, jakbym miała takie widoki jesienne na powierzchni ziemi, to żadna siła nie zaciągnęłaby mnie pod powierzchnię wody... Zresztą i tak żadna siła nie zaciągnie mnie w głębiny, więc Roxi kapelusze z głów...

Jak wy ogarniacie cały ten osprzęt, ja bym połowę pogubiła, połowę podarła, a trzecią połowę zostawiła w domu :). Do nurkowania jest potrzebna niebywała dyscyplina osobista. Nie posiadam takowej, więc mogę tylko za balast robić, oj, mogę, mogę :wink: :cry:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Niezatapialny sen: Nurkowanie od A do Z. Lodowe ostatki. - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone