Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 20.05.2015 21:40

Powrót - 11.7.2014
Część - druga


Para buch, koła w ruch, najpierw powoli jak żółw ociężale, ruszyła nasza Dacia z miejsca :D , nie chce się jej tak jak i nam, zakręcowywuję :lool: mocno kierownicą, żeby zjechać z powrotem w stronę Naputica, wiem, że zaraz za Tommy jest wyjazd na Jadrankę, wiem o tunelu Sveti Ilija :lol: .

Ale chcę jeszcze raz przejechać przez Baśkę. Przejeżdżamy w pobliżu naszej kwatery, mijamy Palmę i wspinamy się do góry, Baśka zostaje w dole, mijamy tutejszą remizę.

18.jpg

Punkt widokowy na którym nie przystanąłem przy wjeździe do Baśki i ….... przypomniałem sobie, że miałem podjechać potem w trakcie pobytu na to miejsce i pstryknąć parę fotek 8O , kurcze nie mogę sobie tego darować, teraz ledwo żeśmy wyruszyli, nie będę zaraz przystawał, mało tego, jest trochę pochmurno i zaczyna kropić deszcz :cry: , nie o takich zdjęciach myślałem.

17.jpg

16.jpg

Jedziemy dalej, wyjeżdżamy na Jadranke, żona zabiera się za pocieszanie, nie zrobiłeś teraz zdjęć to trzeba przyjechać w przyszłym roku, widzę, że nie tylko mi taki pomysł chodził po głowie, jasne tego się trzymajmy.
Mijana tablica, potwierdza powziętą decyzję, nie żegnamy się z tobą Baśko, tylko mówimy „Do Widzenia” :mrgreen: .

15.jpg

Przemieszczamy się dalej :wink: .

31.jpg

Jedziemy wzdłuż morza, z wysoka podziwiając widoki.

32.jpg

27.jpg

30.jpg

24.jpg

25.jpg

Ale powoli zaczynamy się kierować w stronę autostrady przelatujemy przez Gornją Brelę i Zadvarje, i przyznam, że patrząc na parę pierwszych tablic z napisem prosek, ( przedtem ich jakoś nigdzie nie zauważyłem ) przyszło mi na myśl – chemię z Niemiec sprzedają :oops: , dobra tera wiem, że to słodkie wino.

Wpadamy na autostradę, rozpędzamy auto i podziwiając uciekający krajobraz 8O , gramy w nasze sprawdzone gry samochodowe: statki, czy jak kto woli okręty, nieśmiertelne państwa, miasta, potem tzw. wisielca i na koniec w grę powiedz słowo na ostatnią literę mojego słowa i tak spędzając czas docieramy powoli do pojawiającego się na horyzoncie masywu Velebitu 8O .

64.jpg

19.jpg

20.jpg

63.jpg

69.jpg

62.jpg

Przed pokonywaniem tuneli robimy sik – pauze i zamianę pasażerów, syn z przodu, małżonka z tyłu.

67.JPG

61.JPG

Jakoś tu, że tak powiem pusto :?: .

59.JPG

Czemu mam wrażenie że tylko my wracamy do domu :mrgreen: .

44.JPG

No i zmieniamy klimat :( .

37.JPG

Na taki :roll: .

60.JPG

38.JPG

Mijamy Zagrzeb i tym razem zgodnie ze ściągą zmierzamy w kierunku Cakovca i granicy w Mursco Sredisce.
Słowenię pokonujemy już nocą, więc na swoją chwilę doczekał się wreszcie pan Wołoszański :mrgreen: , towarzyszy mi wiernie do samego rana, reszta rodziny tradycyjnie odpłynęła, po drodze trafiam i na prywatne nocne wyścigi i robię parę kółek na jakimś, objeździe, nim wpadnę na właściwą drogę :smo: .

Wjeżdżamy w końcu do Austrii, jeżdżę za nawigacją po jakiś serpentynach, normalnie jak po naszej Kubalonce :roll: , starając się znaleźć autostradę.

Gładko przeżywamy kontrolę policji, która świeci po aucie latarkami, a widząc zapakowane auto i trzy śpiące, otwarte buzie, każe jechać dalej życząc szczęśliwej podróży :wink: .

Głęboko w nocy, odnajduję autostradę, wizyta na stacji, jeszcze tylko winieta na szybę i ruszamy w stronę domu.

Poranne godziny to kryzys każdego kierowcy, mnie też nie oszczędza, a we znaki daje mi się teraz – słabo przespana noc, po prostu muli mnie na potęgę, przystaję co pół godziny bo normalnie nie daję rady :? .

Zresztą pełno takich samych zaspanych facetów jak ja, krąży po tych parkingach wokół własnych aut :o .

Dojeżdżamy do Wiednia wraz z pierwszym brzaskiem, nie mam siły i ochoty robić jakiś zdjęć, chcę tylko jechać, jechać, jechać coraz bliżej domu, ale okazuje się, że inni za mnie myślą i dbają bym miał pamiątkę, błysk i rozumiem że z Wiednia też przywiozę zdjęcie, a raczej mi przyślą :oops: , zobaczymy co będzie, żonkę tymczasem budzi moje marudzenie, a i rozwidnia się coraz bardziej.

Docieramy do Czech, podczas tankowania budzą się i dzieci i wszyscy zdaje się już wypatrują domu 8O .

Czechy też wkrótce zostawiamy za nami, wjeżdżamy do Polski, jakże by inaczej - wiaduktem w Cieszynie - Boguszowicach i prawie już czujemy rosół :D , który teściowa obiecała przygotować jak przyjedziemy,

Skoczów też zostawiamy za sobą , rosół na wyciągnięcie ręki i tak dojeżdżamy do domu .

Wróciła mi ochota do zdjęć, ostatnia fotka parę metrów przed domem :lool: .

1.jpg

Żona już chciała pukać palcem w czoło, ale macha w końcu ręką, zakręcamy w lewo i wjeżdżamy jak to mówią u nas: na nasz plac :oczko_usmiech: .
Przekręcam kluczyk – jesteśmy w domu. Jest 12.7.2014 - godzina 8.50 :hut: .

Wynoszę torba po torbie, wszystkie bambetle i pakunki, i wkrótce ubrania znikają w pralce, torby się wietrzą tylko suszący się sprzęt do snorkowania.

2.jpg

3.jpg

I wspomnienia, przypominają, że dwadzieścia cztery godziny temu, byliśmy całkiem gdzie indziej :papa: .


KONIEC.
Ostatnio edytowano 21.05.2015 18:29 przez jaczo, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.05.2015 22:11

Fajniste wczasy :D :lol: 8)

Fajnista relacja :lol:

Ganc szumna :wink:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13040
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 21.05.2015 07:40

Super relacja :D ,
fajnie było czytać jak się wszystkim zachwycacie "pierwszy raz": palmami, czystością wody, górami ... :P ,
całkiem jak my jakieś 10 lat temu :wink: .
Byłam od początku, ale się nie odzywałam :oops: ,
ale na końcu wypada podziękować :oczko_usmiech: ,


PS. Kiedy wracacie do Baśki? :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 21.05.2015 10:18

Dobrze prowadzisz - szczęśliwie dojechałem do domu. :D

Dzięki za fajną relację.

Pzdr
monia1907
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 144
Dołączył(a): 23.08.2010
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia1907 » 21.05.2015 16:48

Fantastycznie, za każdym razem patrząc na Twoje zdjęcia czuję się jakbym tam była :D
19Gumis20
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 290
Dołączył(a): 08.05.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) 19Gumis20 » 21.05.2015 17:04

piykno relacjo
super było znów zobwczyć Baške, którą bardzo miło wspominam
ps. leciałeś tym samym parasilingirm zielonym co i ja w 2012
Pozdrawiam
Michał233
Odkrywca
Posty: 63
Dołączył(a): 06.05.2015
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Michał233 » 21.05.2015 17:06

Też będę robił relację, ale z innego miejsca :) Myślę, że również Wam się spodoba.
kodens79
Cromaniak
Posty: 836
Dołączył(a): 11.06.2012
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) kodens79 » 21.05.2015 18:00

tomekkulach napisał(a):Witam!
Bo LPG w Austrii dopiero:
BP
Triester Straße 459, 8055 Graz, Austria
47.019962, 15.438826

Pierwszy raz też tego nie wiedziałem :?

Pozdrawiam :papa:

Tom.

Stacja z LPG też jest za Wiedniem ale jak znajdę namiary dam znać :)

Na tej stacji BP jest Gaz :) https://www.google.pl/maps/place/Oldtim ... 7036e31be2

To raptem 26 km od mostu na Dunaju .
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 21.05.2015 20:26

Ujmując całokształt do kupy czyli:

Podsumowanie


Podsumować najkrócej można w dwóch słowach: FAJNIE BYŁO :-D .

Ale ja dodam jeszcze parę słów :wink: .

Nasz pobyt w Baśka Woda spełnił nasze oczekiwania pod każdym względem, każdy z nas niezależnie od wieku, płci, wzrostu i zarostu, wrócił zadowolony :mrgreen: .

Zostały nam wspomnienia odświeżane przez filmy i zdjęcia, ale nie tylko:

Plakat zabrany z agencji turystycznej, wita mnie co dnia podczas wjazdu do garażu 8O .

1.jpg

Bugenwilla chociaż mała daje namiastkę tamtejszych piękności :roll: .

2.jpg

Rakija, no właśnie rakija wypita i już nie ma jak przypominać :oops: .

Na szczęście zdjęcie z Wiednia nie przyszło, może źle wyszedłem :nice:

Wspomnienia łączymy z planami, te za niedługo powinny nabrać realnych kształtów, czyli mówiąc po ludzku - do naszej ponownej wizyty w Baśce, został miesiąc i parę dni, plany i zamierzenia to jedno, czy uda się je zrealizować to drugie :boss: .

Wam drodzy czytelnicy, oglądacze i ci ujawnieni i ci utajeni, jednym słowem Cromaniacy - Dziękuję , że mieliście ochotę dzień po dniu spędzić z nami dziesięć dni w Baśka Woda, mi było miło wam relacjonować, mam nadzieje, że wam miło było śledzić nasze losy :smo: .

Jeszcze raz Was pozdrawiam i do zobaczenia w CHORWACJI :papa: .
kibic hr
Croentuzjasta
Posty: 444
Dołączył(a): 21.12.2013
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) kibic hr » 21.05.2015 20:47

Bardzo fajnie było pooglądać znajome widoczki z Baskiej Vody,która była nazym debiutem w Chorwacji i która tak nas zachwyciła,że wracamy tam w lipcu. Jeszcze tyle miejsc jest do zobaczenia- trochę daleko ale chyba w tym roku już nie opuszczę Dubrownika. Mam też nadzieje,że skończyła się renowacja pomnika Grzegorza z Ninu w Splicie bo ostatnio było widać tylko ten słynny paluch. Ja jak mnie bierze na wspomnienia z BV to puszczam na youtubie piosenkę Dragojevicia U Basku Vodu-od razu humor mi się poprawia a myślami jestem gdzieś pośród sosen pochylających się nad Jadranem.
tygrysek0038
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 15.03.2010
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) tygrysek0038 » 21.05.2015 21:05

Miło było powspominać , szczególnie, że w połowie czerwca będziemy tam ponownie. :D
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 22.05.2015 20:26

kibic hr napisał(a):Ja jak mnie bierze na wspomnienia z BV to puszczam na youtubie piosenkę Dragojevicia U Basku Vodu-od razu humor mi się poprawia a myślami jestem gdzieś pośród sosen pochylających się nad Jadranem.


Mój balsam na tęsknotę, to klik na ten link i jak bym tam był 8) .

http://www.whatsupcams.com/en/webcams/c ... -and-beach

A propo, w zimie przywieźli stosy nowych kamyczków i wysypali w pryzmy wzdłuż całej plaży, teraz niedawno to porozgarniali i czeka na nas nowa, świeżutka, szersza plaża :boss: .
kibic hr
Croentuzjasta
Posty: 444
Dołączył(a): 21.12.2013
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) kibic hr » 22.05.2015 21:48

Najszersza plaża w Baskiej Vodzie to chyba ta przy barze Oseka-tam nawet zmieściło się boisko do siatkówki. Byliśmy tam dwa razy-ludzi znacznie mniej niż w centrum ale jest i minus-z tego co pamiętam to było w wodzie sporo kamieni .
Ural
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2987
Dołączył(a): 13.03.2015
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ural » 23.05.2015 06:40

Sympatyczna relacja. Czyżby miała się powtórzyć w lato 2015. :?:
jaczo
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 87
Dołączył(a): 28.09.2014
Re: Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaczo » 23.05.2015 22:44

Ural napisał(a):Sympatyczna relacja. Czyżby miała się powtórzyć w lato 2015. :?:


Dzięki, jak szczęśliwie zajedziemy i wrócimy, będzie i relacja, czyli mam rozumieć, że jeden czytelnik już czeka :mrgreen: .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Nie mówię żegnaj lecz do widzenia - czyli Baśka Voda 2014 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone