Zostawiamy za sobą plażę i idziemy na spacer wąwozem.




Płytkie rozlewiska zachęcają do poszukiwania lusterkowych kadrów






Wysokie ściany wąwozu robią wrażenie.





Idziemy do pierwszej dużej przeszkody.


Chociaż trochę kusi, żeby sprawdzić co znajduje się za tym zwaliskiem głazów i kamieni to zwycięża zdrowy rozsądek
. 
Wracamy na plażę.





Urządzamy sobie sobie dłuższą kąpiel, plażujemy tylko tyle, żeby trochę obeschnąć i wracamy do auta.
Opłata za parking trochę boli, ale co tam. Dla tych widoków warto
Ruszamy z powrotem drogą wąża. Tym razem pamiętam, żeby nakręcić przejazd przez skalny tunel
Wracając robimy już zdecydowanie mniej przystanków na punktach widokowych
.


Z drogi węża skręcamy w Ma-10 w kierunku Sóller.
Tu warto zatrzymać się przy miradorze des Gorg Blau.


Sztuczne jezioro Gorg Blau utworzono w 1970 roku.


Nie ociągamy się jednak zbytnio.
Do ostatniej zaplanowanej na ten dzień atrakcji dzieli nas jeszcze koło 15 km serpentynami przez góry Serra de Tramuntana.





.png)
.png)

..png)




















.

.











. Spokojnie, mamy przecież jeszcze prawie godzinę 



.png)
.png)











