Narty w rytmie Welle Eins

maslinka napisał(a):

CROberto napisał(a):Ile dobrych uczynków trzeba w roku spełnić ,żeby zasłużyć na taką aurę...

Baaardzo dużo, przez wiele lat

A ja dostałam ją gratis...

Maslinko, jak zwykle super relacja. Dziękuję.
Alpy wciągają...

maslinka napisał(a):

Franz napisał(a):

maslinka napisał(a):do zobaczenia - na nartach, górskim szlaku, w Chorwacji lub... w innej relacji

Wcześniej czy później...

Pozdrawiam,
Wojtek

Prawdopodobnie jest to nieuniknione

Wolałbym wcześniej niż później

Pozdrawiam

Ja też dziękuję Maslinko za kolejną, wspaniałą i okraszoną ślicznymi zdjęciami relację
Towarzyszyłam Tobie w relacji i prawie w realu w tym samym czasie na okolicznych stokach i sobie myślałam "ciekawe, gdzie szusuje Maslinka?"

Zell am See śliczne, a przejście po lodowym jeziorze podnosi adrenalinę
Pięknie

Mikromir napisał(a):Maslinko, jak zwykle super relacja. Dziękuję.
Alpy wciągają...

Oj, wciągają Ciekawa jestem, w którym rejonie Wy będziecie szusować za rok

tomekkulach napisał(a):Wolałbym wcześniej niż później

Wcześniej czy później

trinity napisał(a):Zell am See śliczne, a przejście po lodowym jeziorze podnosi adrenalinę

Było bezpiecznie Inaczej nie weszlibyśmy na lód.

Hej!

Bardzo fajne te Wasze ferie!
Super, że dopisały Wam śnieg i słońce.

Czy w natłoku alpejskich wrażeń pamiętasz jeszcze ten kwietniowy wypad ze zdjęcia?

Ja w tym sezonie nie miałem jeszcze nart na nogach...

Pozdrawiam
MG

Interseal. napisał(a):Hej!

Mariusz, ale miła niespodzianka!

Interseal. napisał(a):Czy w natłoku alpejskich wrażeń pamiętasz jeszcze ten kwietniowy wypad ze zdjęcia?

Jasne, że pamiętam Było pięknie, a przede wszystkim bardzo fajnie towarzysko

Świetne zdjęcie - z wagonikami Funitela. Ale wtedy była widoczność! Ach, te Tatry...

Interseal. napisał(a):Ja w tym sezonie nie miałem jeszcze nart na nogach...

Może zrobimy powtórkę z ubiegłego roku?

Pięknie dziękuję za te cudne góry...do zobaczenia na szlaku... albo w Cro

maslinka napisał(a):Może zrobimy powtórkę z ubiegłego roku?

Oczywiście. Ostatnio o tym wspominaliśmy w domu... tylko tym razem dziewczyny, oprócz nart zabieracie też stroje kąpielowe.



... bo takich atrakcji to w Ski Amade na pewno nie było.

(w tym roku byłby to prima aprilis)

Dobrej nocy

słoma79 napisał(a):Pięknie dziękuję za te cudne góry...do zobaczenia na szlaku... albo w Cro

Do zobaczenia

Interseal. napisał(a):Oczywiście. Ostatnio o tym wspominaliśmy w domu... tylko tym razem dziewczyny, oprócz nart zabieracie też stroje kąpielowe.

To może lepiej pojedźmy na Czarny Groń na Splash :



Stroje kąpielowe będą lepiej wykorzystane

... wow, świetna zabawa i sportowa rywalizacja

p.s. co do stroju, zawsze coś tam wrzucam do plecaka;

majeczka napisał(a):... wow, świetna zabawa i sportowa rywalizacja

Szalona impreza! Nie braliśmy jeszcze w niej udziału, ale kto wie

Wspaniała relacja, którą przeczytałem już dwa razy i stała się przyczyną "zaklepania" kwater na nartowanie w Alpendorfie.
Maslinko mam pytanie: czy pamiętasz może ile mniej więcej czasu zajmuje przejechanie na Grafenberg z dolnej stacji wyciągów w Alpendorfie?

Ze swojej strony polecam na narty ośrodki w Dolinie Paznaun: austriacko-szwajcarski w Ischgl i trochę kameralny w Kappl.

Pozdrawiam

Hej Agnieszko fajnie było pogladać, zwłaszcza, że w tym roku jeszcze nie szusowałem (i pewnie nie będę).
Fajną muzę do bujania puszczasz ...była moja ulubiona Sia i Faded ...

Wasyl74 napisał(a):Wspaniała relacja, którą przeczytałem już dwa razy i stała się przyczyną "zaklepania" kwater na nartowanie w Alpendorfie.
Maslinko mam pytanie: czy pamiętasz może ile mniej więcej czasu zajmuje przejechanie na Grafenberg z dolnej stacji wyciągów w Alpendorfie?

Cześć. Dzięki za miłe słowa

Trudno powiedzieć, bo my najpierw kręciliśmy się po trasach w Alpendorfie. Myślę, że od pół godziny do godziny, zależy od kolejek. Potrafi się korkować w rejonie Sonntagskogel, a największa kolejka jest do sześcioosobowego krzesła tuż przed szczytem Grafenberga, przy lajtowej niebieskiej trasie. Tam jeździ dużo szkółek, więc tworzą się ogromne kolejki. Niestety, nie da się inaczej dotrzeć z Alpendorf na Grafenberg.

Wasyl74 napisał(a):Ze swojej strony polecam na narty ośrodki w Dolinie Paznaun: austriacko-szwajcarski w Ischgl i trochę kameralny w Kappl.

Dziękuję. Pewnie kiedyś skorzystamy

Buber napisał(a):Hej Agnieszko fajnie było pogladać, zwłaszcza, że w tym roku jeszcze nie szusowałem (i pewnie nie będę).
Fajną muzę do bujania puszczasz ...była moja ulubiona Sia i Faded ...

Hej Wojtku
My w tym sezonie na razie też dosyć marnie - 5 dni w czeskich Jesenikach, ale na sztucznym śniegu i bez słoneczka

Wkręcenie sobie fajnej piosenki to bardzo ważna rzecz przy szusowaniu

maslinka napisał(a):My w tym sezonie na razie też dosyć marnie - 5 dni w czeskich Jesenikach, ale na sztucznym śniegu i bez słoneczka

A jakie plany na tegoroczne ferie?