Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Nalewki, wina, piwa domowej roboty i ryżówka na dodatek ...

Rozmowy na tematy nie związane z Chorwacją i turystyką. Tu można dyskutować rozrywkach, muzyce, sporcie itp. Można też prowadzić rozmowy "ogólnotowarzyskie". Zabronione są dyskusje o współczesnej, polskiej polityce.
Ale uwaga! Również tu obowiązuje przestrzeganie regulaminu forum i kulturalne zachowanie!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
alurka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 254
Dołączył(a): 02.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) alurka » 04.08.2010 23:08

Smaczny temat:)
Ktoś robi wino z mleczów? :lol:
Znam takiego co robi;))))
Dziadek Maciek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5013
Dołączył(a): 31.01.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dziadek Maciek » 05.08.2010 11:19

Z kwiatów mlecza żona robi wyśmienity sok oraz nalewkę.
matula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 316
Dołączył(a): 09.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) matula » 05.08.2010 12:18

no, masz!
Nareszcie trafił się "mój" temat! :lol:
nalewki z wiśni, wódka ananasowa, żubrówka, kawówka, "malibu", likier kukułkowy, wódka porzeczkowa (trudno nazwać nalęwką, bo niezbyt gęste) oraz ulubione nasze wino ryżowe - robimy sami
robimy to za dużo powiedziane - ja przygotowuję produkty (kupując częś z nich w sklepie) i degustuję a mąż zajmuje się wytwarzaniem tych specjałów
wiśniówki co roku robimy z innego przepisu, jednego roku wyszła nam taka cudna, że z butelek wyciągaliśmy łyżeczkami deserowymi: galaretka wyszła! cuuudoooownaaaaa!!!
kawówkę też robimy taką, która stoi max.3-4 dni
kukułki i malibu też po 3-4 dniach się nadają do spożycia
ale wino w baniaczku miesiąc "pracuje", potem trzeba zlać "farfocle" i kolejne 3 miesiące w baniaku a od zlania do butelek dobrze żeby chociaż miesiąc stało
chociaż nie powiem - przy zlewaniu do butelek zawsze się robi wstępną degustację
w zależności od ilości cukru i dodanych przypraw raz wychodzi jak słodkie białe winko, a raz w smaku przypomina Martini
ktoś chce przepis? 8)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.08.2010 16:34

Ja wytwarzam miodówkę do spożycia na "następny dzień"

- Pół litra spirytusu
- 3/4 litra przegotowanej wody
- dwie łyżki miodu( smak wg uznania)
- dwie łyżki przepalonego cukru (karmel)
- dwie łyżki soku z cytryny (cytrynka w płynie)


wszystko trzeba dodawać do gorącej wody żeby się ładnie rozpuściło (karmel i miód) spirytus wlać dopiero jak mikstura wystygnie.


Smacznego
intruzik
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 85
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) intruzik » 12.08.2010 08:17

Czy ma ktoś z Was sprawdzony przepis na nalewkę z malin?
Georgia
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 15.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Georgia » 15.08.2010 20:10

ja się podzielę, jeśli można, nie konkretnymi przepisami lecz trendem :)
Z moich doświadczeń nalewkowych wynika, że na maliny szkoda alkoholu 8) Oczywiście dopuszczam myśl, że nie jest to jedyne słuszne zdanie więc pozwolę sobie wkleić link do przepisów i forum alkoholo-pasjonatów:

http://www.wino.org.pl/content/view/214/136/

Bardzo fajne miejsce, poradzą, pomogą i doświadczeniami się podzielą.
Malinową robiłam w wielu wersjach i chyba ta wg. Ćwierciakiewiczowej wydała mi się najlepsza.


Mnie najbardziej urzeka nalewka jezynowa - tylko owoce muszą być leśne, mocno dojrzałe i pachnące. Super jest nalewka na poziomkach leśnych - ja ją uwielbiam ale nie każdemu będzie odpowiadał ten perfumowany smak.
Bardzo dobre są orzechówki (ja lubię takie mocno "asfaltowe", ciemne jak nieszczęscie), tarninówka "moczydłowska" też jest ok.
A żeby było w klimacie (prawie) Chorwackim to dwa słowa o nalewce, którą mnie zauroczyła. Od wiosny robie oczywiście ratafię na rumie. Zabrakło mi miejsca w szkle (15 lirów :roll: ) i od września robiłam w drugim słoju. Poszły tam mirabelki, jezyny, ciut późnych truskawek i poziomek, trochę winogron, brzoskwiń, moreli, gruszek a na zakończenie - dwa bardzo dojrzałe melony przywiezione z MNE. Absolutnie genialne, owocowy cudny smak, wyjątkowo pełny i skończony. Tego nalewu nie mieszałam z "wiosenną" ratafią - szkoda jej było :)
U mnie niewypały to nalewki: gruszkowa (totalne rozczarowanie, i na berach i na konferencjach), śliwkowa (klaruje się już trzy lata i wciąz sklarować nie może), a nudą wieją wiśniówka, malinowa, żurawinowa, dereniowa. Nalewka na pigwie też nie jest rewelacja, za to na pigwowcu może wyjść świetna.
Przy nalewkach trzeba o jednym pamiętać - szybko to się pchły łapie a nie nalewki robi, zwłaszcza owocowe. One muszą mieć czas, by ukazać swoje najlepsze oblicze. Bardzo szybką, owocową znam tylko jedną - na aronii. Z tym, że warto eksperymentować - u mnie ta nalewka jest nalewką "bożonarodzeniową" - robię ją w pażdzierniku, na rumie, z goździkami, cynamonem, kardamonem (ciuteńkę), imbirem (odrobineczka), pieprzem i smażoną skórką pomarańczową. Nie ma na to przepisu, trzeba improwizować z dodatkami 8)

Z nieowocowych najmilsza memu podniebieniu jest kokosowa, obrzydliwie słodka lecz pyszna karmelowa oraz mlekówka, nie wiedzieć czemu zwana farmaceutów lub wręcz - cytrynówką. :la:
Ups :oops: Ale się rozpisałam :oops: I nawymądrzałam :oops:
intruzik
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 85
Dołączył(a): 05.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) intruzik » 17.08.2010 21:59

Dziękuję za namiar i odpowiedź... ja jednak spróbuję z tą malinówką i sprawdzę osobiście, co z moich najlepszych owoców się wyciśnie. Na chwilę obecną sprawdzam przepis na cytrynówkę, jaki otrzymałem od mojego znajomego. Jest to szybka realizacja tak, więc niebawem napiszę, co mi to wyszło. Pozdrawiam.
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7939
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 17.08.2010 22:07

Jak masz maliny to zasyp cukrem, niech postoją w słoiku z 10 dni lub wiecej , wystaw na okienny parapet do słoneczka aby sok puściły.
C.d. potem
marytka
Croentuzjasta
Posty: 298
Dołączył(a): 26.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) marytka » 11.09.2010 06:52

dzisiaj zrywałam aronię i zaczęłam robić aroniówkę:/na 2 l wody/
przebrane i opłykane owoce aronii do gara -warstwami na przemian z listkami wiśniowymi tak zeby na dole i u góry były aronie
-całosć zalać wodą i zagotować,od momentu wrzenia 20 min.
-zestawić z ognia ostudzić
-wywar odcedzić dodać sok z 3- 4 cytryn,wsypać 1 kg cukru i ponownie zagotować
- powinnno byc takie fajne słodko -kwaśne z nutka goryczy :P
-do zimnego odcedzonego przez gazę wywaru wlewamy spirytus w zależnośći od upodobań/ja preferuję tatę z mamą czyli pół na pół/
-butelkujemy i odstawiamy w zapomnienie na czas długi :wink:
-najfajniej jak wytrzyma do następnej jesieni , atak na poważnie to zaczyna nabierać smaku koło Bożego Narodzenia
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7939
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 11.09.2010 08:54

krakuscity napisał(a):Jak masz maliny to zasyp cukrem, niech postoją w słoiku z 10 dni lub wiecej , wystaw na okienny parapet do słoneczka aby sok puściły.
C.d. potem


Teraz 2/3 malin wyciągnij ze słoika , przecedź a sok z nich wlej do pozostałej części , tak więc w słoiku pozostanie trochę malin i oczywiście sporo soku. Do słoja dolewamy wódkę (nie spirytusu- bo zetnie!!), zamykamy go na miesiąc odstawiamy w ciemnie miejsce. Ja daję np. na półtora litra soku pół litra wódki czyli jedną trzecią ilości soku.
c.d.n.
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.09.2010 18:26

To ja malinówkę robię w inny sposób. Jeszcze reklamacji nie było. Tylko że ja na początek maliny zalewam spirytusem. Przepis stary jak świat ale dobry jak i malinówka. :D
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7939
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 11.09.2010 20:13

Kevlar napisał(a):To ja malinówkę robię w inny sposób. Jeszcze reklamacji nie było. Tylko że ja na początek maliny zalewam spirytusem. Przepis stary jak świat ale dobry jak i malinówka. :D

Bardziej popularny jest ten przepis co TY podałeś.
Na pewno Twoja jest też wspaniała. :D
Skrzych
Globtroter
Posty: 46
Dołączył(a): 31.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Skrzych » 11.09.2010 20:39

Georgia napisał(a):<ciach>
pozwolę sobie wkleić link do przepisów i forum alkoholo-pasjonatów:

http://www.wino.org.pl/content/view/214/136/

Bardzo fajne miejsce, poradzą, pomogą i doświadczeniami się podzielą.

<ciach>


Dziękuję pięknie za reklamę :D

Od razu zapraszam na nasze forum, tylko uważajcie - takie pyskówki jakie zdarzają się tutaj, to na winiarskim forum nie przejdą ;)

Ja nalewkarzem nie jestem, sporadycznie nastawiam "coś" z owoców jakie mam w ogrodzie (najczęściej wiśniówkę korzenną).
Moją pasją są wina - perłą w koronie jest moje ryżowe obowiązkowo z dodatkiem ziół lub imbiru
Prócz tego corocznie nastawiana jest dzika róża. Jeżeli udaje mi się zakup miodu w jednej z wielu forumowych akcji, to nastawiam mód pitny - zazwyczaj półdwójniak jeżynowy.
Mam też na regale inne moje dzieła: rabarbarowe, truskawkowo-imbirowe, kwiatowe czarnobzowe, głogowe, pigwowo-gruszkowe i co tam jeszcze w przeszłości wpadło w moje łapy :D

Krzysztof
Poprzednia strona

Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.

cron
Nalewki, wina, piwa domowej roboty i ryżówka na dodatek ... - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone