MS Brazil

MRK napisał(a):

anakin napisał(a):Nie trafić żadnego wyniku z 20-stu spotkań....

mimo wszystko piękne i oby się sprawdziło w obecnej typerce

alechandro napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Nie wiem czemu akurat Hiszpania wywołuje taką falę złośliwości.

Bo grają najnudniejszy futbol, którego nie sposób oglądać...w 2012 roku, w finale z Włochami mieli farta, że okoliczności złożyły się przeciwko Azzurim i był pogrom...w przekroju całego turnieju to Italia zasłużyła na zwycięstwo ale taki futbol...

Futbol nie jest sprawiedliwy Czasami liczy się dyspozycja zawodników w danym dniu, przychylność sędziów, a nawet szczęście .
A Azzurri wielki ukłon za wyeliminowanie Niemców w półfinale w 2012

Blaugrana napisał(a):................

Selekcjonera Hiszpanów bardzo cenię ale facet się pogubił...aby była jasność - napiszę to obiektywnie lecz opieranie składu na wypalonych zawodnikach Barcelony to zguba...do tego te sympatie do Torresa czy Villi..za co oni pojechali do Brazylii kosztem np. Llorente, który odbudował się i imponował formą ?
Dlaczego nie daje świeżej krwi ? Morata, Isco, Illaramendi to zestaw, który w połączeniu ze starszyzną może wiele zwojować ale po co...wypaleni, zmęczeni i pozbawieni motywacji zawodnicy Barcelony byli dla niego gwarantem sukcesu a Chile ? Zajechali ich fizycznie i to przewidywałem przed meczem...

MRK napisał(a):.............

Mareczku...będziesz musiał jakość strawić zwycięstwo Niemców lub Włochów...

alechandro napisał(a):

Blaugrana napisał(a):................

Selekcjonera Hiszpanów bardzo cenię ale facet się pogubił...aby była jasność - napiszę to obiektywnie lecz opieranie składu na wypalonych zawodnikach Barcelony to zguba...do tego te sympatie do Torresa czy Villi..za co oni pojechali do Brazylii kosztem np. Llorente, który odbudował się i imponował formą ?
Dlaczego nie daje świeżej krwi ? Morata, Isco, Illaramendi to zestaw, który w połączeniu ze starszyzną może wiele zwojować ale po co...wypaleni, zmęczeni i pozbawieni motywacji zawodnicy Barcelony byli dla niego gwarantem sukcesu a Chile ? Zajechali ich fizycznie i to przewidywałem przed meczem...

Nie tylko Barcelony, wciąż zapominacie ( bo nie tylko Ty) o wypalonych, "nażartych" sukcesem graczach Realu. Costa z mistrza kraju Atletico też nie wypalił.
Ale zgadzam się z Tobą- del Bosque popełnił błąd. Nie dał reprezentacji "świeżej krwi" a miał z czego wybierać.

alechandro napisał(a):

Blaugrana napisał(a):Nie wiem czemu akurat Hiszpania wywołuje taką falę złośliwości.

Bo grają najnudniejszy futbol, którego nie sposób oglądać...w 2012 roku, w finale z Włochami mieli farta, że okoliczności złożyły się przeciwko Azzurim i był pogrom...w przekroju całego turnieju to Italia zasłużyła na zwycięstwo ale taki futbol...

Wychodzi na to, że Mundiale należałoby rozgrywać systemem ligowym.

To nawet nie chodziło tyle o wprowadzenie świeżej krwi, co o zmianę stylu! Tiki-taka stała się karykaturą samej siebie i na nikim już nie robi wrażenia - chyba że odruchy wymiotne albo senność.

Del Bosque wprowadził Diego Costę - i co? Nie było w ogóle wrzutek z boków. Inna sprawa, że Costa snuł się po boisku i tracił piłki jak amator!

A co do świeżej krwi, to nie rozumiem, co w tych zestawieniach robi Illaramendi. Gość w Realu grał dno i 2 metry mułu - w przekroju sezonu najgorszy zawodnik drużyny! Takiemu Xabiemu Alonso to póki co może sznurówki wiązać, a tu na Mundial?

Może za rok, dwa coś niego będzie, ale na pewno nie na chwilę obecną.

Zresztą to samo dotyczy Moraty.

A świeżej krwi i nowych pomysłów to potrzeba głównie na ławce - potrzebny trener, który postawi na ładny ofensywny i nowoczesny futbol.

Prawdziwa tiki taka, dzięki której Barcelona i Hiszpania wygrywała, polegała nie tylko na utrzymywaniu się przy piłce ale i na pressingu i ograniczaniu rywalom przestrzeni do gry. Gdy zostało tylko to pierwsze przestało być tiki taką.

Blaugrana napisał(a):Prawdziwa tiki taka, dzięki której Barcelona i Hiszpania wygrywała, polegała nie tylko na utrzymywaniu się przy piłce ale i na pressingu i ograniczaniu rywalom przestrzeni do gry. Gdy zostało tylko to pierwsze przestało być tiki taką.

Dokładnie - a to oznacza, że takim stylem nie da się grać długo, bo organizmy się wypalają.

Ta prawdziwa tiki-taka trwała raptem 2-3 lata (2008-2010).

Szkoda, że do Guardioli czy Del Bosque to nie dociera.

Raul73 napisał(a):To nawet nie chodziło tyle o wprowadzenie świeżej krwi....

A wg mnie przede wszystkim o to.
Przeciez tym gościom się najnormalniej w świecie nie chciało!
Jeszcze ich rozumiem w meczu z Holendrami...
Dostajesz drugą i trzecią sztukę to i odchodzi ochota do czegokolwiek!

Ale wczoraj?
Komu się chciało?
Azpiliquecie?
Silvie?
Chyba tylko im ( na tle reszty oczywiście).

A Costa się zachowywał, jakby pierwszy raz w życiu grał w piłkę na takim stadionie, albo w ogóle pierwszy raz w piłkę.Dziecko we mgle........

No tak, tylko że do taktyki Del Bosque nikt z młodych się nie nadawał - dlatego nie pojechali na Mundial.

greenrs napisał(a):No ale kto się spodziewał, że pierwszą drużyną, która będzie pakować walizki będzie mistrz świata...

Zerkam na kilka stron zajmujących się tematyką Mundialu, ze szczególnym uwzględnieniem typowania, statystyk itp.
Jedna z nich, przed mistrzostwami przewidywała, że Hiszpania z grupy nie wyjdzie, ale ja po prostu w to
nie wierzyłem.

Wspomniany serwis opiera swoje przewidywania na SPI (Soccer Power Index).
Jest to system ratingowy, w którym używane algorytmy biorą pod uwagę dane z kilku lat rozgrywek na poziomie klubowym,
jak i międzynarodowym.
Ciekawe, że ich rating wygląda zupełnie inaczej niż sytuacja np. u bukmacherów.

Patrząc na moje przewidywania, i w ogóle na ilość niespodzianek, może warto im uwierzyć.

Hrvati su razbili Kamerun i idu po Meksiko
Brawo Hrvatska.

A co do krytycznych uwag pod adresem komentatora Szpakowskiego, to wolę aby mecze komentowało dwóch Szpakowskich niż para Tomasz Jasina i Kamil Kosowski.

walp napisał(a):


A co do krytycznych uwag pod adresem komentatora Szpakowskiego, to wolę aby mecze komentowało dwóch Szpakowskich niż para Tomasz Jasina i Kamil Kosowski.

Pod tym się podpisuję obydwiema rękami!

Szpaku, pomimo wielu pomyłek i przekręcania nazwisk, przynajmniej umie zrobić atmosferę. Jasina z Kosowskim to dobre środki nasenne!

Zaczyna mnie też denerwować Jacek Laskowski. Kiedyś bylświetny, teraz mówi coraz bardziej niedbale, niewyraźnie, z dziwną intonacją. Ciężko się go słucha.

Ale i tak wolę wszystkich komentatrów z publicznej (poza Wkurzajewskim) od polsatowskiej trójcy Borek - Kołtoń - Kowalczyk. To dopiero była wiocha!

Raul73 napisał(a):To nawet nie chodziło tyle o wprowadzenie świeżej krwi, co o zmianę stylu!

Ja upieram się jednak przy swoim...nawet zmiana stylu w wykonaniu tych zawodników nic nie da...dobrze podkreślił ani zjawisko chęci bo właśnie - komu się chciało ? Oni spacerowali po boisku a Chilijczycy biegali jak wygłodniałe Charty...
Spójrz na Włochów - Prandelli zmienił styl bo nikt nie powie, że Włosi grają nudno ale wprowadził nieco świeżej krwi...Darmian ( AC Torino ), Candreva ( Lazio ) to w kadrze nowicjusze - niemiłosiernie jednak zajechali lewe skrzydło Anglików...do tego Pirlo, prawdziwy mistrz, który pokazał młodym jak się gra...35 lat na karku a wciąż ma chęci i jest najlepszy na swojej pozycji...

Czegoś nie rozumiem...Czy wszyscy muszą się zachwycać grą Hiszpanii ? Czy muszę ich podziwiać i dawać temu publicznie wyraz aby nie narazić się komentatorom życia sportowego? W tym miejscu również?
Myślę że każdy ma swoich "faworytów" i im kibicuje i podziwia.
I ma prawo do swoich opinii..subiektywnych oczywiście.
A zauważyłem że brak zgodności z jedynie słuszną linią myślenia to zaraz nazywane jest hejtowaniem.

ang. hate (czyt. hejt) nienawidzenie czegoś. Hejterzy zazwyczaj wyzywają, spamują i obrażają na strona, blogach, fotoblogach itd.

Nie zauważyłem aby było tak jak w tłumaczeniu hejtu.

Nikt nie odbiera Hiszpanii tego co zdobyła ale nadszedł czas pożegnań..i frustracja jej kibiców nie ma nic do tego.

A na marginesie..gratuluję polotu..Na stronie Przeglądu Sportowego jest jeszcze wiele innych wpisów z Twittera znanych ludzi piłki nożnej z których można zapożyczyć jeszcze wiele .......i wykazać się....