Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Moja ukochana Chorwacja

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
elka21
Mistrz Europy UEFA
Posty: 9098
Dołączył(a): 20.08.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) elka21 » 03.05.2016 12:46

Okazuje się , że widok trzech facetów, bez żadnej kobiety, jadących na wczasy wzbudza u pograniczników podejrzenia. :roll:
Wniosek z tego , że jeśli chcemy przejechać granicę z marszu(przemycić coś trefnego), najlepiej jechać w mieszanym towarzystwie :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.05.2016 00:04

Witajcie po kilku dniach przerwy :D jedziemy dalej jadranką zatrzymując się co jakiś czas.
Ojciec i syn zachwyceni wybrzeżem robią nieustannie fotki :roll:

mini6.jpg


wes1.jpg


Dojechaliśmy do Omisia, gdzie zrobiliśmy sobie długi postój. Weszliśmy na stare miasto chłopcy są zachwyceni miasteczkiem 8O :roll:

mini7.jpg


mini9.jpg


Akcja Omiš zakończona, toteż obraliśmy kurs na Baška Voda.
Po zakwaterowaniu, wieczorem idziemy do mariny i dalej brzegiem do Breli.

bialo.jpg
nasi biało-czerwoni


mini11.jpg



Tak minął nam pierwszy dzień.

Cdn...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107660
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 07.05.2016 00:32

Jestem w CD :lol: i czekam na dzień drugi :idea:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 07.05.2016 23:39

Czas płynie nam leniwie, w dzień plaża i woda.

mini35.jpg


P6230433.jpg


Wieczorami przy marinie spoglądając na piękne dziewczyny :lol: 8) :P popijamy karlovačko.

Jednak po paru dniach zbieramy się i ruszamy do Trogiru, bo mamy lekki deszczyk. :(

13c.jpg


lok.jpg


mini2.jpg


mini16.jpg


tro.jpg


Jest super, nie ma stresu, wiecie co mam na myśli :D :wink:
Ruszamy do Bośni na most w Mostarze. Lecimy wzdłuż wybrzeża do Neretwy i potem w górę rzeki.
Droga jest dość kiepska, więc jedziemy około 70-ki mając na uwadze, by nie podpaść tutejszej drogówce. :) :oczko_usmiech:

mini31.jpg
punkt graniczny z Bośnią


mini18.jpg


mini19.jpg


mini20.jpg


Pozostawiliśmy wózek po lewej stronie rzeki i mamy do przejścia kilkaset metrów.
Nie mamy pojęcia, czego się spodziewać. Pamiętam, że most był zburzony i że Turcy podjęli się odbudowy.
A to dlatego, iż jest on kamienny i stanowi jedno z najdonioślejszych osiągnięć architektury otomańskiej w tej części Europy. :!: :idea:
Wchodzimy w pierwsze zabudowania przed wejściem na most łączący dwie strony/chrześcijańską i muzułmańską/ widzę warownię górującą nad pozostałymi domami, która stanowiła pewną fortyfikację, bowiem ów most był pilnie strzeżony przed przybyszami. :hut:

mini32.jpg


mini33.jpg


most.jpg


most1.jpg


most2.jpg


most4.jpg


cdn. ...
Pozdrav
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.05.2016 21:52

Wrócił we wspomnieniach Mostar by night.

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.05.2016 20:15

Witajcie ponownie :D dużo pracy ,a mało czasu :wink:
Jednak, coś poskrobię dalej i tak. :D :)
Zachwyceni urokiem Mostaru wracamy przechodząc na powrót przez most. Patrzymy na fotografie pokazujące tutejszą wojnę i przychodzi nam do głowy smutna refleksja gdy, widzimy na tych zdjęciach ogrom zniszczeń. :cry: :evil:
Obieramy kierunek na miejsce pośród, lasów z dala od turystycznego zgiełku. Dojeżdżamy na parking a tu trwa budowa więc, jednak tu też cywilizacja dotarła. Na placu stoją maszyny budowlane gdzieniegdzie postawione auta. Widzimy szlaban jednak, nikt nie pyta nas o bilet i tym, podobne rzeczy. :?: :arrow:
Przed nami schody które, bardziej przypominają promenadę spacerową nagle po prawej widzimy las a w nim
nieckę i jezioro z kilkoma wodospadami na przestrzeni ponad 100m.
Znajdujemy się przy Wodospadach Kravica w południowej Bośni i Hercegowinie. Krajobraz jeszcze nie tknięty
ludzką ręką. Miejsce magiczne zupełnie. 8O
Na dole jest sporo ludzi szukających wytchnienia od gorąca mamy, bowiem końcówkę czerwca. 8)

bosn.jpg


bos.jpg


29a.jpg


moi.jpg


mjo2.jpg


most1.jpg


3.jpg


P6190397.jpg


Po spędzeniu 2-3 godzin w tym magicznym miejscu wracamy do Baški.
Przed nami, widoczny masyw Biokovo.

biok.jpg


bos1.jpg


Wreszcie Baška i powrót na kwaterę.

P6230490.jpg


A teraz, czas wracać do kraju.

kon.jpg


koni1.jpg


Następna z 2013 roku - niebawem :smo: razem 16 głów. :lol: :D :papa:

2013.jpg
jaachu
Odkrywca
Posty: 68
Dołączył(a): 01.06.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) jaachu » 14.05.2016 06:59

Witam
Fajnie się czyta te twoje relacje, a pamięć to Ty masz muszę przyznać, 10 lat wstecz i dokładność jak by było to miesiąc temu. Jak w 13 roku w 16 osób to później już chyba autobusem? :)
mireks
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1851
Dołączył(a): 18.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mireks » 14.05.2016 07:07

Fajna relacja.
Miło widzieć miejsca w których się bywało.
Tego Pana , drugi z lewej to chyba nie raz już widziałem w swoim życiu.
Czekam na c.d.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.05.2016 23:10

Część ekipy wyruszyła z okolic Konstancina, piątka z warszawskiego Mokotowa. O trzeciej nad ranem byli w Piasecznie ,gdzie nasza trójka włączyła się do tej, karawany. :D :wink:
Wczesna pora pozwala ,na szybkie pokonywanie kilometrów, więc jeszcze przed porannymi korkami minęliśmy Częstochowę i Katowice. Pierwszy postój na stacji paliwowej w Pszczynie. :)

psz1.jpg


psz.jpg


winie.jpg
To chyba Milówka, gdzie na stacji Shell nabywamy winietki na Słowację


gtr.jpg


Docieramy na byłe, przejście w Zwardoniu. Chwila na rozprostowanie kości, dolanie paliwa i naklejenie winietek. A dzieci zadowolone z postoju grają w piłkę.

pol.jpg


DSCN0745.jpg


zwad.jpg


p14.jpg


Wjeżdżamy na Słowację ,która wita nas, pustymi jak zwykle drogami.

2013-07-19 09.30.51.jpg


DSCN0770.jpg


p16.jpg


2013-07-19 09.32.01.jpg


p2.jpg


cdn...
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107660
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 17.05.2016 23:25

arko2007 napisał(a):Następna z 2013 roku - niebawem :smo: razem 16 głów. :lol: :D :papa:

W tyle głów nie jechałem :wink:
Ale trzy pierwsze wyjazdy do Chorwacji (1997, 1998, 2000) też były dwucyfrowe :lol: :lol:
W trzech samochodach 10 głów (4+3+3) :idea:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.05.2016 23:32

Tak jak i ja Januszu spotkałem ludzi którzy, zarazili mnie i moją żonę a my nasze 9-nie dziecko które, już nie może doczekać się wyjazdu i stale pyta- tata ile jeszcze :?: Tak i ja mam już trochę na sumieniu :smo:
Pozdrav.
Krzysiek

Dla mnie z całego okresu przygotowawczego i samego pobytu już na miejscu, najbardziej cieszy sama jazda. :D
A z takim zgrupowaniem, tez jest fajnie choć, bywa z tym różnie.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 19.05.2016 00:55

arko2007 napisał(a):Dla mnie z całego okresu przygotowawczego i samego pobytu już na miejscu, najbardziej cieszy sama jazda. :D

Krótko po otrzymaniu prawa jazdy chętnie nadkładałem drogi, żeby dłużej siedzieć za kierownicą. Teraz jazdę traktuję jako sposób na dotarcie do kolejnego celu.

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.05.2016 01:21

Lecimy autostradą do Trnawy, gdzie skręcamy na Nitrę. Nie pędzimy, nie ma pośpiechu mamy czas. :D :) Wpadamy na drogę nr 64 kierunek Nowe Zamki. W Komarno mostem wjeżdżamy do Węgier dalej, 13-ką do Kišber i 81-ką do Szekesfehervar. Za miastem, może kilkanaście kilometrów wjeżdżamy w ulewę jakiej dawno nie doświadczyłem wycieraczki na 3-m biegu nie były w stanie sobie poradzić z ilością wody. Prowadzę to całe towarzystwo drogą dwukierunkową obawiam się czy ktoś z naprzeciwka na mnie nie najedzie. 8O Cztery auta w każdym CB-radio pytam - stajemy, czy nie... jest decyzja. Powoli, ale do przodu byle wyjechać z tej powodzi. Wreszcie docieramy do słońca mam wrażenie, że to się wcale nie wydarzyło. Nareszcie mamy wjazd na 7-kę do Siófok gdzie, czeka nas kąpiel :D w słynnym węgierskim morzu o nazwie Balaton. :smo: :wink:

p0.jpg


p4.jpg


p5.jpg


p17.jpg


p18.jpg


p19.jpg


balatt.jpg
Siófok towarzystwo ciągnie do jeziora


bala.jpg


p10.jpg


cdn...idę spać :!: :papa:
Ostatnio edytowano 19.05.2016 19:22 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.05.2016 01:26

Franz napisał(a):
arko2007 napisał(a):Dla mnie z całego okresu przygotowawczego i samego pobytu już na miejscu, najbardziej cieszy sama jazda. :D

Krótko po otrzymaniu prawa jazdy chętnie nadkładałem drogi, żeby dłużej siedzieć za kierownicą. Teraz jazdę traktuję jako sposób na dotarcie do kolejnego celu.

Pozdrawiam,
Wojtek

Dobrze mówisz- piszesz, ale ja kieruję parę lat...dokładnie 27 więc chyba zboczenie :!: :?: :D :smo:

Pozdrav
Krzysiek
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 19.05.2016 18:17

arko2007 napisał(a): czeka nas kąpiel :D w słynnym węgierskim morzu o nazwie Balaton. :smo: :wink:

Kilka razy spaliśmy nad Balatonem ( również w Siofok), ale jakos nigdy nie miałam odwagi zamoczyć nóg w wodzie 8O
DSCF7925.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Moja ukochana Chorwacja - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone