Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mój Vis na ziemi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 27.07.2017 23:23

tyniolek napisał(a):Vis! I to u Maslinki :) co ja taka spóźniona...

Spokojnie, dużo nie straciłaś :mrgreen:

alladyndelscorcho napisał(a):O.K. Dwie pierwsze części przeczytane. Dodam tylko w jakich okolicznościach: przede mną lampka czerwonego domaciego nabyta drogą kupna u starszej pani na kaszteli w Skripie a za mną, w oddali majaczą światła Splitu. Tak, jeszcze jestem na Braću :) Do soboty raczę się pięknym Sutivanem.

Ale masz fajnie! :D Troszkę zazdroszczę ;), chociaż jeszcze kilka dni temu też tak miałam...

alladyndelscorcho napisał(a):Maslinko to chyba Ty nie weszłaś do krypt na cmentarzu w Sutivanie? Ja wszedłem... o 7:30 rano :) Nic tak do życia nie pobudza jak wizyta w kryptach na dzień dobry :)

Hehe, masz dobrą pamięć :) Tak, ja nie weszłam, bo nie lubię takich miejsc. Chorwackie cmentarze owszem, ze względu na często piękne nagrobki i atrakcyjne usytuowanie, ale krypty nie, brrr...

alladyndelscorcho napisał(a):Pozdrawiam i nie rozpisuj się na razie za bardzo bo na komórce, źle się czyta a nie chciałbym za dużo nadrabiać w domu :)

Piszę, póki mam czas :) Później może być gorzej 8)

karin74 napisał(a):Niesamowite....na zdjęciu z plazy Gusparica widzę osoby , które razem z nami byli w hotelu.....hihi...my w tym czasie byliśmy w okolicach plaży dla nurków, przy skalkach

Może mamy też Was na zdjęciach ;) Albo Wy nas :mrgreen:
Magda O.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1747
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Magda O. » 28.07.2017 09:01

maslinka napisał(a):
4 lipca/5 lipca (wtorek/środa): Wakacje zaczynają się na statku


Eh...my w tym czasie już kończyliśmy wakacje pobytem w Zagrzebiu... :roll: fajnie jest oglądać i wspominać te początki podróży, z pakowaniem włącznie. Dla mnie wakacje zaczynają się już w momencie pakowania bagaży do auta.
Interseal.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 508
Dołączył(a): 16.10.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Interseal. » 28.07.2017 09:36

Hej!

Tylko takie moje subiektywne spostrzeżenie i odczucie po Waszym wpłynięciu na Vis:
Od czterech lat nie byłem już w Chorwacji i choć poruszamy się w "Śródziemiu" i może pomimo wszystko niewiele jeszcze widziałem, to Dalmacja, a w szczególności wyspy pozostają numerem jeden, jeżeli chodzi o urok, klimat i to niepowtarzalne i rozpoznawalne "coś".


Docenienie spokoju, smakowanie miejsc, bardziej odpoczywanie i przeżywanie... chyba tego nie dożyję, bo już jestem stary, a się nie zanosi. :)

Pozdrawiam.
Interseal.
pawel silesia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 285
Dołączył(a): 03.06.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawel silesia » 28.07.2017 10:09

Czytam na bieżąco - super! Lubię Twój styl pisania. Chyba "sprzedaż" mi Vis w przyszłym roku. :mrgreen:

maslinka napisał(a):Obrazek

Obrazek

1. Intrygująca ruina. Czekam na zdjęcia z centrum miasta.
2. no comment :papa:
MARK1
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 456
Dołączył(a): 17.10.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) MARK1 » 28.07.2017 12:30

Dołączam, pozdrawiam :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.07.2017 16:47

Magda O. napisał(a):
maslinka napisał(a):
4 lipca/5 lipca (wtorek/środa): Wakacje zaczynają się na statku


Eh...my w tym czasie już kończyliśmy wakacje pobytem w Zagrzebiu... :roll:

Taki finish jest bardzo fajny :)

Interseal. napisał(a):Tylko takie moje subiektywne spostrzeżenie i odczucie po Waszym wpłynięciu na Vis:
Od czterech lat nie byłem już w Chorwacji i choć poruszamy się w "Śródziemiu" i może pomimo wszystko niewiele jeszcze widziałem, to Dalmacja, a w szczególności wyspy pozostają numerem jeden, jeżeli chodzi o urok, klimat i to niepowtarzalne i rozpoznawalne "coś".

Dokładnie. Dlatego my jesteśmy już wyłącznie "wyspowi". Jedynie Pelješac bierzemy pod uwagę, ale to prawie wyspa ;)

Interseal. napisał(a):Docenienie spokoju, smakowanie miejsc, bardziej odpoczywanie i przeżywanie... chyba tego nie dożyję, bo już jestem stary, a się nie zanosi. :)

No co Ty :oczko_usmiech:

pawel silesia napisał(a):1. Intrygująca ruina.

W środku dzieciaki grały w piłkę:

Obrazek

MARK1 napisał(a):Dołączam, pozdrawiam :papa:

Witaj, Mark :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.07.2017 18:24

5 lipca (środa): Komiža - miasto kotów

Nie wybrałam takiego tytułu relacji, ale niech będzie przynajmniej taki tytuł odcinka ;)

Wieczorem (dosyć wczesnym) idziemy przywitać się z Komižą.

IMG_0236 (Custom).JPG


i oczywiście z jej małymi mieszkańcami, których jest tu mnóstwo. Jeden z ładniejszych Koleżków:

IMG_0216.JPG


W pstrykaniu mu portretów trochę przeszkadzała krata, ale jeszcze go dorwiemy ;) Będzie zawsze w tym samym miejscu, zresztą jak wszystkie koty w Komižy, które kręciły się w swoich rewirach. Nie spotkałam wychudzonych czy wyraźnie chorych; generalnie wyglądały na zadbane i zadowolone :)

Tu następny:

IMG_0228.JPG


A tutaj mały słodziak:

IMG_0261.JPG


Następnego dnia okazało się, że są trzy takie maleństwa. Gdy tylko się do nich zbliżaliśmy, pojawiały się dwa dorosłe koty, pewnie rodzice ich pilnowali ;) Zjawiła się też dokarmiająca zwierzaki pani i widząc mój zachwyt, powiedziała: "Take one home" 8) Taaa, na pewno...

Na dzisiaj koniec z kotami, ale oczywiście powrócą one w kolejnych odcinkach. W końcu Komiža jest miastem kotów ;)

Jest stosunkowo wcześniej, przed 19:00 i ludzie jeszcze plażują:

IMG_0235.JPG


Słynna Jastožera (na końcu) i konoba Bako (bliżej plaży):

IMG_0246.JPG


Od razu mówię, że na jastoga (homara) czy na cokolwiek innego do Jastožery się nie wybraliśmy. Trzytygodniowy urlop wystarczająco odchudził nasz portfel i nie mogliśmy sobie pozwolić na takie atrakcje.

Jeśli mowa o słynnych miejscach w Komižy, nie sposób pominąć najsłynniejszego w Dalmacji ;) salonu (to określenie trochę na wyrost :mrgreen:) fryzjerskiego (męskiego):

IMG_0275.JPG


Zdjęć fryzjera-już-celebryty z Johnem Malkovichem niestety nie zauważyłam, ale to w żadnym stopniu nie umniejsza renomy tegoż zakładu 8)

Główna, choć urokliwie wąska, uliczka starówki:

IMG_0242.JPG


doprowadza nas na placyk pełen kaficiów, który Katerina trafnie nazwała Małym Paryżem :D:

IMG_0285.JPG


Pożyczyliśmy sobie to określenie i również używaliśmy :mrgreen:

Na ścianach kamienic otaczających Petit Paris można znaleźć takie dziwadła:

IMG_0279.JPG

IMG_0283.JPG

IMG_0287.JPG


Niemal identyczne z tymi, które widzieliśmy w kwietniu w Ljubljanie i prawdopodobnie tego samego autora.

Zadzieramy głowy i podziwiamy piękne balkony:

IMG_0294.JPG


Generalnie, architektura Komižy robi na mnie duże wrażenie. Największe chyba dość wysokie, jak na Dalmację, kamienne domy stojące tuż nad morzem:

IMG_0296.JPG


Najbardziej charakterystycznym budynkiem miasteczka jest bez wątpienie Komuna - XVI-wieczny kasztel, który miał bronić Komižę przed piratami:

IMG_0300.JPG


Wieża zegarowa została dobudowana znacznie później, co widać ;):

IMG_0315.JPG


Komiža jest dumna ze swoich rybackich korzeni; wewnątrz Komuny znajduje się jedyne w Chorwacji muzeum rybołówstwa. Ekspozycja, jak to w przypadku chorwackich muzeów bywa, jest dosyć skromna ;), ale można wejść na coś w rodzaju tarasu widokowego, czego nie omieszkamy zrobić za kilka dni.

Obok Komuny stoją dwie małe armaty, a za nią XVIII-wieczny kościół Matki Boskiej Siedmiu Żali (Gospe od Sedam Žalosti):

IMG_0303.JPG


A oto Riva - centrum wieczornego życia:

IMG_0314.JPG


Będziemy tu prawie co wieczór, więc jeszcze pokażę ją w różnych odsłonach. Idąc Rivą do końca, trafiamy na kolejną miejską plażę:

IMG_0317.JPG


Już się trochę zmęczyliśmy tym "zwiedzaniem". Pora przysiąść w jednej z licznych restauracji i napić się pierwszego w Chorwacji piwa :D:

IMG_0325.JPG


Wybór pada na konobę Koluna; w najbliższych będziemy jej dość wierni, bo karmią tu nieźle i za przystępną cenę. Codziennie mają wypisane na tablicy "menu dnia" (które tak bardzo nie różni się od "menu dnia poprzedniego" ;)) i właśnie jedną z takich pozycji zamawiamy :D:

IMG_0336.JPG


To brancin i povrće na žaru. Pychotka! :D Ta kolacja smakowała mi chyba najbardziej ze wszystkich wieczornych posiłków, jakie jedliśmy w Komižy. Być może dlatego, że była pierwsza, a może emocje i zachwyt wszystkim tym, co nowe, zrobił swoje :)

Taki zestaw kosztował 65 kun, co jak na rybę w Dalmacji, jest dobrą ceną. Z powodu dobrego stosunku jakości do ceny stoliki w tej konobie zapełniały się najszybciej. Trzeba było przyjść najpóźniej o 20:00 albo dopiero po 22:00.

My dzisiaj mamy krótszy wieczór, bo przecież mieliśmy baaardzo długi dzień ;) Mijamy zapełnioną już Jastožerę oraz konobę Bako i mówimy Komižy "Laku noć" 8):

IMG_0355.JPG


Pierwsze wrażenia z pierwszego wieczoru w miasteczku mamy mega pozytywne :D Cieszymy się bardzo, że tu jesteśmy :D :D :D
Ostatnio edytowano 19.01.2019 12:27 przez maslinka, łącznie edytowano 1 raz
m@rek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 884
Dołączył(a): 15.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) m@rek » 28.07.2017 19:53

obecny, zaległości nadrobione "proszę Pani" :)
wychyle nosa z Hvaru i zobacze co w trawie (Visie) piszczy :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.07.2017 20:49

Aż mi się skowyt wyrwał z piersi... toż to moja dzielnia :mrgreen: komiska, albo neighbourhood ,jeśli kto woli..

To fryzjer przyjmuje już rezerwacje 8O 8O :?: We wrześniu ostrzygł mi męża z marszu!! Artysta ten :smo: jest również ratownikiem i wewnątrz, jak to ujęłaś, salonu ma wycinki z gazet na ścianie opisujące jego bohaterskie wyczyny - uratowanie paru turystów. Natomiast cena - 200KN za strzyżenie męskie - powalająca.
A może tylko w sezonie te rezerwacje? Jeśli nie, to strach mnie ogarnia coraz większy jak pomyślę co tam zastanę :x

Jastożerę można sobie odpuścić, natomiast Bako polecałam w swojej relacji - czy udało Wam się tam stołować? Warta skosztowania jest ośmiornica w czerwonym winie, ale tam to dopiero trzeba rezerwować z wyprzedzeniem...

Pisz Agnieszko, nie zwlekaj, czekam na kajakowe opowieści, przez Ciebie zaczęłam się już pakować, a przecież wyjazd dopiero 31 sierpnia :mrgreen: 8)
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 28.07.2017 20:54

Piękne zdjęcia :D A to chciałbym mieć w kalendarzu 8O
Obrazek
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 28.07.2017 21:03

maslinka napisał(a):
powiedziała: "Take one home" 8) Taaa, na pewno...



W sumie czemu nie :?: Trzeba było brać, mielibyście nietypową pamiątkę z CRO :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.07.2017 22:14

m@rek napisał(a):obecny, zaległości nadrobione "proszę Pani" :)

Bardzo ładnie :mrgreen:

Katerina napisał(a):To fryzjer przyjmuje już rezerwacje 8O 8O :?: We wrześniu ostrzygł mi męża z marszu!! Artysta ten :smo: jest również ratownikiem i wewnątrz, jak to ujęłaś, salonu ma wycinki z gazet na ścianie opisujące jego bohaterskie wyczyny - uratowanie paru turystów.

Że taki z niego bohater, to nie wiedziałam :) Może te rezerwacje tylko w sezonie... Wiesz, to ważna komiška i w ogóle viška persona 8)
Nie korzystaliśmy z jego usług, znaczy mąż nie korzystał. Ale facet wyglądał sympatycznie, a raz nawet zamiast żółtej bandany na głowie, miał zieloną 8O

Katerina napisał(a):Jastożerę można sobie odpuścić, natomiast Bako polecałam w swojej relacji - czy udało Wam się tam stołować? Warta skosztowania jest ośmiornica w czerwonym winie, ale tam to dopiero trzeba rezerwować z wyprzedzeniem...

Nie, nie byliśmy. Do rezerwacji w knajpkach odnoszę się... z dużą rezerwą ;) Zwłaszcza na urlopie. A bo to wiadomo, gdzie będziemy danego wieczora i na co będziemy mieć ochotę :roll: Na wakacjach lubimy być spontaniczni :D

Tak w ogóle to w tym roku, po raz pierwszy, sparzyłam się na lignjach :roll: Gumiaste były i z wkładką, o której pisałaś :? Jakaś ikra czy coś... Potem już nie miałam ochoty na żadne owoce morza, wliczając w to hobotniczkę. Małż takich rzeczy w ogóle nie jada, więc jedliśmy ryby, čevaby i pizzę.

Katerina napisał(a):Pisz Agnieszko, nie zwlekaj, czekam na kajakowe opowieści, przez Ciebie zaczęłam się już pakować, a przecież wyjazd dopiero 31 sierpnia :mrgreen: 8)

To szybko zaczęłaś :lol:
Następny odcinek będzie właśnie kajakowy :)

Habanero napisał(a):Piękne zdjęcia :D A to chciałbym mieć w kalendarzu 8O

Dzięki :), ale mogłam to lepiej wykadrować...

ruzica napisał(a):
maslinka napisał(a):
powiedziała: "Take one home" 8) Taaa, na pewno...



W sumie czemu nie :?: Trzeba było brać, mielibyście nietypową pamiątkę z CRO :wink:

W naszym małym mieszkanku jeszcze tylko kota brakuje :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 28.07.2017 22:20

maslinka:
Gumiaste były i z wkładką, o której pisałaś


:lol: :mrgreen:

Ja wtedy do końca pobytu nie jadłam już kalmara, na szczęście przeszło mi i w trakcie kolejnych wakacji wszystko wróciło do normy :papa:
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 28.07.2017 22:24

Komiza to miasto kotów niestety często schorowanych i niedokarmionych.Moja córcia dwukrotnie w Studenacu kupowała rybie puszki i karmiła wygłodniałe zwierzaki :)
Konoba Koluna przepyszne jedzenie,wciąż stoliki zajęte :papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14784
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.07.2017 22:52

loverosa napisał(a):Komiza to miasto kotów niestety często schorowanych i niedokarmionych.

Jakoś tych schorowanych w ogóle nie zauważyłam, może się chowały... Większość kotów była w tym samym miejscu, na swoich "posterunkach". Były ładne, zadbane i gdzieś w pobliżu zwykle stała pełna miska :) Być może napełniona przez turystów ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Mój Vis na ziemi - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone