Mistrzostwa Świata Rosja 2018 - Dyskusja

yzedef napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Jedziemy na Mistrzostwa Świata

Tylko po co ?

Czas pokaże
Może po medal

Ja to się cieszę, że jak dwa lata temu mistrzostwa będę oglądał będąc w Cro i mam nadzieję że przyniosą tyle samo emocji co ME. Wieczorkami w knajpach wystawione TV i wspólne kibicowanie rodaków.
Mam nadzieję, że z grupy wyjdziemy... szkoda tylko że to w Rosji będzie bo trzeba mieć dobre samozaparcie aby jechać tam i kibicować na żywo.

Kretynskie komentarze już widzę są.

Od początku drugiej połowy, kiedy to Piszczka zastąpił Rybus, nasi piłkarze, aż do utraty drugiej bramki wcale nie mieli pomysły na grę. Podstawową jedenastkę mamy, ale zmienników to nam jeszcze trochę brakuje. Całe szczęście, że przeciwnicy sprezentowali nam dwie ostatnie bramki.

Ej.... A jakaś radość z eliminacji??? Mamy to. Reszta nie ma znaczenia. Do MŚ mnóstwo czasu. Wiele się może zmienić na plus, albo na minus. Teraz świętujemy. Zdrowie.

elka21 napisał(a):Od początku drugiej połowy, kiedy to Piszczka zastąpił Rybus, nasi piłkarze, aż do utraty drugiej bramki wcale nie mieli pomysły na grę. Podstawową jedenastkę mamy, ale zmienników to nam jeszcze trochę brakuje. Całe szczęście, że przeciwnicy sprezentowali nam dwie ostatnie bramki.

Bardzo fachowo opisana druga połowa w wykonaniu naszych piłkarzy.

MRK napisał(a):Teraz świętujemy. Zdrowie.

Cwaniaczek! pewnie jutro wolne ma

yzedef napisał(a):

MRK napisał(a):Teraz świętujemy. Zdrowie.

Cwaniaczek! pewnie jutro wolne ma

Siedzi w Czarnogórze na urlopie.

MRK napisał(a):Na czarnogorskiej ziemi, w czarnogorskiej telewizji, czarnogorskim trunkiem w polskie gardła! Jest dobrze!

Tak, to można świętować.

elka21 napisał(a):

MRK napisał(a):Na czarnogorskiej ziemi, w czarnogorskiej telewizji, czarnogorskim trunkiem w polskie gardła! Jest dobrze!

Tak, to można świętować.

Oby tylko za bardzo nie denerwował miejscowych

elka21 napisał(a):Tak, to można świętować.

I nawet na zegarek nie patrzeć.

MRK napisał(a):Ej.... A jakaś radość z eliminacji??? Mamy to. Reszta nie ma znaczenia. Do MŚ mnóstwo czasu. Wiele się może zmienić na plus, albo na minus. Teraz świętujemy. Zdrowie.

Dokładnie
Po co teraz roztrząsać parę minut niedyspozycji
Czarnogórcy też mają swoje ambicje i chwała im za to bo przynajmniej nie był to mecz jednej drużyny
My zdobyliśmy swoje i możemy świętować

PS jutro urlopu nie mam

Reasumując... Jutro mam wolne, siedzę w Czarnogórze, świętuję Sliwowicą, miejscowych nie wkurzam, bo jestem w miejscu, gdzie ich praktycznie nie ma, zegarek zostawiłem w domu.

Ale świętuję...! I po co te durne komentarze. Świętujmy!

Cieszę się bardzo z awansu ale zauważcie jak odmienne są nastroje po awansie do Mundialu od tego awansu na Euro. Wtedy to było coś wyczekanego. Radość piłkarzy była euforyczna, a teraz? Potraktowali to jaki środek do celu a nie typowy sukces. I w pełni ich popieram, sukces i euforia niech będzie na Mundialu. Niech teraz ciężko pracują.

Ale... trochę mi było brak tego szału wczoraj. Jednak to chyba dobrze świadczy o ich mentalności. Nie zadowala ich sam awans, teraz chcą więcej.

Też nie czułem tej euforii, a Polsat w tym pomógł, bo po meczu wrzucili chyba z 15 minut reklam. Pamiętacie jak wygraliśmy za Engela, bodajże z Norwegią i awansowaliśmy do Korei i Japonii. Myślę, że radość była wtedy tym większa, bo wtedy nie było nas na dużej imprezie od 16 lat. Od czasów komuny do 21 wieku . Dla mnie był to czas, od przedszkolaka do 20 kilkulatka. Nie graliśmy na MŚ już 12 lat natomiast po drodze byliśmy na 3 Euro, więc może jesteśmy przyzwyczajeni do awansów . A może to tylko ja tak odczuwam, bo mnie ten sport od ładnych paru lat zbyt nie pociąga (oprócz dużych imprez).