Re: Mistrzostwa Świata - Rosja 2018
napisał(a) Marsallah » 06.09.2017 07:28
Kadra gra od dłuższego czasu na stałym - odnotowującym pewne wahania, ale ogólnie stałym - poziomie. Nie jest to klasa światowa, to na pewno. Solidna międzynarodowa - owszem. Teraz akurat zaliczamy dołek, ale z grupy pewnie i tak wyjdziemy na pierwszym miejscu.
Mamy w ostatnich latach tyle szczęścia, że ho,ho. Czy to w losowaniu grup (el. do ME'16, finały ME'16, el. do MŚ'18), czy to w przebiegu spotkań (Ukraina i Szwajcaria w finałach ME, Armenia i Dania u siebie w el. do MŚ). Dobrze to ujął Prezes Boniek - dwa dobre mecze zagraliśmy z Rumunią. Na finałach ME w ub. roku zagraliśmy MOŻE 1 dobry mecz (z Niemcami), reszta to mozolne klepanie. Oczywiście, szczęściu pomagają umiejętności (Lewandowski, Milik, Glik, bramkarze), ale nie mamy solidnej 11. Mieliśmy swego czasu, kiedy Krychowiak brylował w Sewilli, Pazdan w Jagiellonii i na początku gry w Legii, Błaszczykowski też już najlepsze lata ma za sobą. Zieliński, Mączyński - nigdy na poziomie reprezentacyjnym mi nie imponowali. Grosicki notuje akurat dołek, ale jestem pewien, że kadrze pomoże. Jędrzejczyk na lewej obronie jest nieporozumieniem (a raczej: złem koniecznym), szwankuje (ostatnio) komunikacja pomiędzy kluczową trójką defensywy (stoperzy+bramkarz). Nie ma kto kreować sytuacji, przyspieszać gry, mijać przeciwników w środku (Zielińskiemu udawało się to CZASEM jedynie na tle słabych Kazachów).
Spójrzmy prawdzie w oczy, to nie jest jakiś dream team (ba! nawet sam Lewandowski NIE NALEŻY do grona 3-5 najlepszych napastników świata, o czym polskie media nieustannie trąbią), a wiele zawdzięczamy powiększaniu się rodziny UEFA - jest kogo lać. Dwadzieścia lat temu trafilibyśmy do NORMALNEJ czterozespołowej grupy z dwoma silniejszymi od siebie przeciwnikami i tak lekko by nie było.
Cenię oczywiście to, że mamy najlepszą za mojej pamięci (od 1988) kadrę, ale bądźmy pokorni.