Miejscowość IMOTSKI i okoliczne jeziorka krasowe

napisał(a) **Marcin29** » 19.09.2007 12:27

Sa rewelacyjne, jeziorko modre super, crveno jest ciekawe choc takie czerwone do konca nie bylo (moze za wczesnie bylismy i slonce nie odbijalo skal w wodzie)
co ciekawe czerwone jezioro ma ok 280m glebokosci (zmienia sie to) a dno lezy w kryptodepresji -6m

najlepsze jest zludzenie ze lustro wody jest blisko podczas gdy kamien leci tam 12-13sekund a rzeczywista wysokosci lusta wody to ok 240m(!)

warto polecam!!!

napisał(a) **VValdek** » 19.09.2007 12:38

Marcin29 napisał(a):(...) kamien leci tam 12-13sekund

Rzut kamieniem do wody to chyba obowiązkowy punkt programu zwiedzania. Prawie każdy osobnik odwiedzający Czerwone "zalicza" tę dziwną i niespotykaną dyscyplinę sportową ;-)

napisał(a) **parrot** » 24.09.2007 19:04

Potwierdzam - koniecznie trzeba rzucić kamieniem (przywieźć ze sobą - w okolicy wszystkie już wrzucone

); dopiero wtedy da się ocenić skalę; do rzutu trzeba jednak wprawnej ręki - większość rozpędzała się z drugiego końca drogi, żeby kamień doleciał do lustra wody;

zdecydowanie polecam

napisał(a) **a to ja** » 24.09.2007 20:23

Cha cha !
Ludzie rzucają, rzucają ... .
I te wyszperane, i te przywiezione ... .
I z miejsca, i z drugiego końca drogi.

A potem żyją złudzeniem ... że doleciało :oczko_usmiech:

Oglądać się je powinno w kolejności od czerwonego do modrego.
Bo inaczej czerwone może rozczarować.
Że się zejść na dół nie da.
I ... wykąpać

P.S. na zasadzie luźnego skojarzenia: jak przyjrzeć się z góry - w modrym pływają "chromosomy :oczko_usmiech:

X "

napisał(a) **VValdek** » 24.09.2007 21:26

a to ja napisał(a):jak przyjrzeć się z góry - w modrym pływają "chromosomy X "

[...]

napisał(a) **parrot** » 24.09.2007 22:07

VValdek, żeby się komuś nie pomyliło: kamienie rzucamy do czerwonego a chromosomy pływają w modrym

napisał(a) **VValdek** » 24.09.2007 22:25

parrot napisał(a):żeby się komuś nie pomyliło: kamienie rzucamy do czerwonego a chromosomy pływają w modrym

Oczywiście. Nie było to z mojej strony zaproszenie do powołania do życia nowej konkurencji sportowej.
Ja tylko głośno rozmyślałem. Ogarnęła mnie chyba pomroczność jasna...

napisał(a) **typ** » 12.06.2008 18:17

Będę kolejną osobą zachęcającą do przejechania się do Imotski i obejrzenia obydwu jeziorek.
W tym roku postaram się być tam ponownie. A swoją drogą to Chorwaci słabo reklamują takie piękne miejsca. Wszyscy koncentrują się na morzu, ewentualnie zachwalają Plitvice, dużo mniej informacji jest na temat takich miejsc jak Imotski czy sv. Jure.
Dla zachęty panoramy obydwu jeziorek. Nie kąpałem się, bo byliśmy "przelotem" w drodze do Mostaru.

napisał(a) **a to ja** » 12.06.2008 20:09

typ napisał(a):

Jak nic - robione z wysokości :wink:

napisał(a) **typ** » 12.06.2008 21:43

Hmm, na pewno nie wyższej niż poziom ziemii :-)

napisał(a) **krynio72** » 15.08.2009 10:06

Rzucałem, rzucałem a że jestem rzutki... ale i tak nie doleciało. Może kształt kamienia był mało opływowy...

a swoją drogą... 10 piętro to ok 30 metrów. Tam jest tych metrów około 240... czyli okolo 6,5 dziesieciopietrowcow jeden na drugim.

Co do kamieni, warto zabrac siatke znad morza

napisał(a) **SVIBANJ** » 15.08.2009 12:13

VValdek napisał(a):
Marcin29 napisał(a):(...) kamien leci tam 12-13sekund

Rzut kamieniem do wody to chyba obowiązkowy punkt programu zwiedzania. Prawie każdy osobnik odwiedzający Czerwone "zalicza" tę dziwną i niespotykaną dyscyplinę sportową

W tej dyscyplinie starowałem i ja

Uczynni tubylcy wstrzymali nawet na chwilkę ruch aby warunki do rzutu były optymalne

. Myślę jednak,że robili to głównie po to aby potem uśmiać się serdecznie, z naszych zawiedzionych min. Kamienie znowu nie doleciały

napisał(a) **vanadis** » 19.08.2009 15:43

Zainteresowaliscie mnie tym miejscem

Wiec mam pytanie czy ktoś dojechał tam autobusem z Makarskiej? Bo ciekawi mnie czy bez auta to jest wyjazd możliwy czy raczej nie

napisał(a) **Znachr** » 10.12.2009 20:32

Co do rzucania kamieni:
1) Przy Czerwonym chyba jednak je dowożą, bo co roku jakiś nowy wynajdę, ale rzeczywiście lepiej przywieźć własne, dobrane i sprawdzone pod kątem areodynamiki
2) Wokół Niebieskiego są znaki z prośbą o nie rzucanie, coby ludzie się nie pomylili

A tak w ogóle to przy Czerwonym łapie się skalę, jak człowiek się zorientuje, że to na górze po drugiej stronie to nie krzaczki, tylko drzewiska

napisał(a) **blubaj** » 10.12.2009 20:50

vanadis napisał(a):Zainteresowaliscie mnie tym miejscem Wiec mam pytanie czy ktoś dojechał tam autobusem z Makarskiej? Bo ciekawi mnie czy bez auta to jest wyjazd możliwy czy raczej nie

Owszem możliwy

Wystarczy troszkę pogooglać

Tutaj strona głównego przewoźnika - wybierz skąd dokąd i szybko się dowiesz

http://www.apz-imotski.hr/vozni_red

Miasteczko bardzo urokliwe i warto zaplanować tam przynajmniej całodniowy pobyt.
Troszkę więcej informacji jakie udało mi się zgromadzić znajdziesz tutaj

pozdrawiam