Maska i rurka - co i jak?

W zeszłym roku wypróbowane w CRO.

Działa bezproblemowo.

Super zabawa.

yzedef napisał(a):Akurat złe zdjęcie wkleiłeś, to następne było by bardziej odpowiednie (widać na nim ten zaworek). Tak ta fajka ma zaworek do wydmuchiwania wody, jest to też w opisie produktu napisane

To masz na myśli ?
http://www.decathlon.pl/media/813/81324 ... df4cef.jpg

zmasz napisał(a):A to jest propozycja dla amatorów zaczynających nurkowanie.
Link do strony producenta
http://www.tribord.com/fr/la-marque/inn ... easybreath

Sprawdzone, oddychanie nosem jak i buzią. Maska nie paruje, nie nabiera wody. Fajna bezpieczna zabawa.

Tylko jak się w tym przedmuchać? Pisze o tych co muszą zatkać sobie noc i przetkać uszy...

sdolas napisał(a):

yzedef napisał(a):Akurat złe zdjęcie wkleiłeś, to następne było by bardziej odpowiednie (widać na nim ten zaworek). Tak ta fajka ma zaworek do wydmuchiwania wody, jest to też w opisie produktu napisane

To masz na myśli ?
http://www.decathlon.pl/media/813/81324 ... df4cef.jpg

To rurka z podwójnym zaworem.

A mojej propozycji nikt nie skomentuje ?, Tusa jest chyba dosyć znaną marką, zastanawiam się jak się sprawuje ten dodatkowy zaworek w masce do nosa, w sumie teoretycznie jest to ciekawe rozwiązanie. Wyczytałem w sieci że dodatkowy zaworek w rurce który zapobiega jej zalewaniu potrafi czasem się zamknąć podczas pływania (gdy rurka jest sucha) i nas zaskoczyć. Dla mnie jako słabego pływaka jest to niedopuszczalne , można się trochę zdziwić w takim przypadku.

yzedef napisał(a):.....

Maski przez allegro bym nie kupowała, chyba że wcześniej już gdzieś przymierzałeś ten model.
Sama maska ok, mi osobiście przeszkadzałyby te szybki z boku. Wolę nie mieć wpadającego światła i refleksów z boku.
Szyba hartowana- ok.

Fajka, jak fajka
Piszą, że ma ergonomiczny ustnik. Niektórym takie ustniki przeszkadzają i powodują wręcz odruchy wymiotne... Ja mam automat oddechowy z takim ustnikiem i nie zamieniłabym na inny, nie trzeba zębami trzymać

Przy fajce ważne, żeby miała dwa zawory i w sumie tyle, tak czy siak trzeba nauczyć się ją dmuchać

Teraz uwaga bo będzie łopatologicznie
Byłem w decathlonie, oglądałem zestawy, maski i same rurki.
Zaznaczam że jestem laikiem i nigdy z rurki w ostach nie miałem.
Zdziwił mnie fakt, że wszystkie rurki jakie miałem ręku były otwarte u góry, nie miały żadnego zaworka . Domyślam się że sporo trzeba obycia z rurką skoro zapewne przy każdym zaburzeniu cała zapełnia się wodą.
Są dostępne rurki z zaworkiem u góry tak by ich woda nie zalewała ?
Czy po prostu trzeba się nauczyć jakiejś techniki pozbywania się tej wody ?

sdolas napisał(a):Są dostępne rurki z zaworkiem u góry tak by ich woda nie zalewała ?
Czy po prostu trzeba się nauczyć jakiejś techniki pozbywania się tej wody ?

Fajka może być od góry zabezpieczona taką ala zaślepką. W pewnym stopniu chroni to przed wlewaniem się wody w momencie występowania np fal.

W momencie wejścia pod wodę woda się do fajki naleje i trzeba ją przedmuchać. Czyli... zwyczajnie dmuchnąć fajkę

To skoro i tak trzeba wypluć całą zawartość rurki górą, to po co są zaworki w ustniku ?

sdolas napisał(a):Zdziwił mnie fakt, że wszystkie rurki jakie miałem ręku były otwarte u góry, nie miały żadnego zaworka . Domyślam się że sporo trzeba obycia z rurką skoro zapewne przy każdym zaburzeniu cała zapełnia się wodą.
Są dostępne rurki z zaworkiem u góry tak by ich woda nie zalewała ?
Czy po prostu trzeba się nauczyć jakiejś techniki pozbywania się tej wody ?

Hmm nie bardzo wiem jak taki zaworek miałby działać, bo chcesz żeby powietrze wpadało do rurki a potem do płuc a woda już nie, to nie wiem jakieś specjalne urządzenie by było potrzebne.
Myślę, że dopóki nie spróbujesz "na żywo" to ciężko będzie tu cokolwiek zdziałać. Przecież jak pływasz z rurką (bez butli) to nie jesteś cały czas zanurzony pod wodą. Ja sobie pływam na powierzchni, głowę mam częściowo pod wodą i sobie obserwuję, jak mi coś nakapie do rurki to dmuchnę i jest ok woda wylatuje. Jak zobaczę coś na dnie, co mnie interesuje, nabieram powietrza w płuca (poczytaj o wyrownywaniu ciśnienia jak chcesz pływać ciut głębiej) nurkuję, oglądam itp i jak czuję, że czas się wynurzac wypuszczam stopniowo powietrzę przez rurkę, kończąc jak się wynurzę. Jak powietrze wylatuje z rurki to woda nie ma się jak nalać i to tyle.

Wrzuciłem na szybko w Google „pływanie z rurką” i jest dużo wiedzy na ten temat.

Przykładowo:

http://www.nurkomania.pl/nurkowanie_z_f ... keling.htm

Oczyszczanie fajki z wody (przedmuchiwanie fajki)

Kiedy nurkujemy na zatrzymanym oddechu, każde zejście pod wodę, kończy się zalaniem fajki wodą. Aby można było ponownie wziąć z niej wdech należy wcześniej usunąć wodę. Opiszę trzy sposoby usuwania wody, zależne od rodzaju fajki:

1. w czasie wypływania do góry odchylamy głowę do tyłu (aby obserwować czy miejsce w którym chcemy wypłynąć jest bezpieczne). Na głębokości ok. 2m zaczynamy wdmuchiwać powoli powietrze do fajki, tak aby cała fajka wypełniła się powietrzem tuż pod powierzchnią wody. Gdy wypłyniemy fajka będzie czysta. Ilość energii zużyta na przedmuchanie fajki jest bardzo mała. Nie będzie również widoczna fontanna wody, tak charakterystyczna przy metodzie drugiej. Ten sposób przedmuchiwania jest najbardziej polecany, szczególnie dla fajek bez zaworków.

2. po wypłynięciu na powierzchnię, wykonać jeden duży i szybki wydech. Siła wydechu musi być na tyle duża aby usunąć całą wodę z fajki. Będzie to widoczne jako fontanna wody wypływająca z fajki. W fajkach z zaworkami zanim zrobimy wydech należy odczekać 1-2 sekundy aby część wody opuściła fajkę przez zaworek.

3. metoda trzecia, tylko dla fajek z zaworkiem. Należy wystawić głowę tak wysoko ponad powierzchnie wody aby cała fajka była powyżej i zaczekać 2-3s aż woda sama wypłynie. Następnie dla bezpieczeństwa zrobić wydech a dopiero potem wdech. Zdecydowanie tej metody nie polecam, bo wymaga sporej energii (machania płetwami) aby odpowiednio wysoko wystawić głowę.
Wypłynięcie bez fajki, lub wyplucie ustnika fajki po wypłynięciu świadczy o nieumiejętności przedmuchania fajki. W takim przypadku należy, jak najszybciej się tego nauczyć.
Umiejętność przedmuchiwania fajki, jak również prawidłowe scyzoryki są ćwiczone w ćwiczeniu zwanym "pływaniem na ryby"


Melduj o postępach

sdolas napisał(a):To skoro i tak trzeba wypluć całą zawartość rurki górą, to po co są zaworki w ustniku ?

Dlatego...

jackuc napisał(a):aby część wody opuściła fajkę przez zaworek.

Spróbuj na basenie, to nie jest trudne.

Jackuc, ja mam starą fajkę bez górnego zaworka, ale za to z tym przy ustniku. Po wypłynięciu nie potrzeba wydmuchiwać górą. Wystarczy kciukiem przytkać fajkę z góry i dmuchnąć, woda zostaje wypchnięta przez ten dolny. Czasem przy zafalowaniu też coś wchlapnie i ta metoda dla mnie jest ok.

Rysio napisał(a):Wystarczy kciukiem przytkać fajkę z góry i dmuchnąć, woda zostaje wypchnięta przez ten dolny. Czasem przy zafalowaniu też coś wchlapnie i ta metoda dla mnie jest ok.

No bo właśnie po to jest ten dolny zaworek. Jak dmuchasz to część wody ucieka górą, a część dołem

Rysio napisał(a):Jackuc, ja mam starą fajkę bez górnego zaworka, ale za to z tym przy ustniku. Po wypłynięciu nie potrzeba wydmuchiwać górą. Wystarczy kciukiem przytkać fajkę z góry i dmuchnąć, woda zostaje wypchnięta przez ten dolny. Czasem przy zafalowaniu też coś wchlapnie i ta metoda dla mnie jest ok.

Ja to wiesz amator samouk, po prostu jak z jazdą na rowerze
Ja na górze fajki mam tylko taki wyprofilowany plastic, który utrudnia wchlapywanie wody, ale oczywiscie nie zapobiega całkiem jej wpływaniu. Na dole mam zaworek.
Ja po prostu staram się jakoś tak zespolić z wodą, współpracować a nie walczyć I wszystko samo naturalnie przychodzi

Mam podobnie. Miałem kiedyś, znaczy się mam dalej rurkę z jakimś "niekapkiem" z góry ale jest upierdliwa, bo nie można jej skutecznie kciukiem przytkać i wydmuchnąć dołem, a jak się ma coś wchlapnąć, to i tak się wchlapnie. Wydmuchnięcie w niebo nie do końca jest skuteczne, bo coś wody zawsze zostanie i botem bulgocze w rurce a to mnie wk... bardziej niż kamyk w .... płetwie