Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Ja z niecierpliwością czekam na drugą, grecką relację .

Podobało mi się , to do następnej "wspólnej podróży", czekam

Dzięki za ciekawą relację.

Noclegi - 0 zł - to mi się bardzo podoba. BRAWO.

Zawsze bardzo chętnie z Wami podróżuję. Dzięki za tę podróż i czekam na następną

Już przyzwyczailiście Nas do niezwykle ciekawych i fajnie opowiedzianych wypraw. Z reguły w po sezonie... ale nie tym razem. Fajnie pokazaliście, że Grecja to właśnie to miejsce gdzie nawet na przełomie lipca i sierpnia można znaleźć spokojne miejsca.
P.S Bardzo mi się podoba jak blisko z naturą jesteście podczas swoich wakacji.

Pozdrawiam i czekam na następne wyprawy!

Dziękuję za pierwszą część tegorocznej Grecji i zapisuję się na czytanie drugiej

Pozdowiam serdecznie

Dzięki za obecność i miłe słowa

weldon napisał(a):Co te wakacje maja takiego, że się tak szybko kończą

Wakacje same w sobie to i może kończą się szybko.... ale ile trwa potem ich opisywanie a to jakby się na nich było po raz drugi... no prawie
A dzięki relacjom innych możemy zimową porą pół Europy zwiedzić

mariusz-w napisał(a):Pociecha tylko w tym, że zaraz wrześniowe "się zaczną !
Przynajmniej w tej relacji !

Ogarnę się tylko trochę po powrocie i zasiadam do pisania.... Małgosia już szykuje fotki

janusz.w. napisał(a):Zwłaszcza, że mowa będzie o jakiejś 'tajemniczej wyspie' no i mam nadzieję o Mitikasie...

Ach.... ta wyspa
Tak całkiem tajemnicza nie jest, choć na cro.pl i owszem....
Wreszcie znaleźliśmy miejsce dla nas IDEALNE

Jakieś góry też będą

Jacek S napisał(a):Tak

Jedyna słuszna i oczekiwana odpowiedź

longtom napisał(a):Ja bardzo chętnie ruszę po raz drugi
Nawet wezmę kilka euro do kieszeni, na wypadek jakby miało trochę zabraknąć na powrotną benzynę.

Super
Euro nie będzie konieczne , wyjeżdżając wpadliśmy na genialny pomysł, że jakby co, w razie zbytniego opróżnienia portfela, zawsze za benzynę możemy zapłacić kartą

Aglaia napisał(a):Ja z niecierpliwością czekam na drugą, grecką relację

Wliczając zeszłoroczną, ta będzie już trzecia
Liczę na to, że za rok będziemy pisać czwartą i piątą

babeczka napisał(a):Podobało mi się , to do następnej "wspólnej podróży", czekam

Miło mi, że i taka sympatyczna babeczka wciąż zagląda do naszej relacji i do tego że jest z tych "wspólnych" podróży zadowolona

Crayfish napisał(a):Noclegi - 0 zł - to mi się bardzo podoba.

Nam też
To była czwarta podróż w czasie której na noclegi nie wydaliśmy ani grosza.... ta wrześniowa będzie piąta. I nie mamy najmniejszego zamiaru na tym poprzestać .

maslinka napisał(a):Zawsze bardzo chętnie z Wami podróżuję. Dzięki za tę podróż i czekam na następną

Wiem że to nieładnie namawiać do zdrady... ale w tym przypadku mam nadzieję, że coś z pokazanych przez nas miejsc Ci się spodoba i jednak się skusicie na mały "skok w bok" do GR.
Może nie ma tam klimatycznych dalmatyńskich starówek, ale niektóre inne miejsca też potrafią być nastrojowe, może uda się nam to pokazać .

piter83pl napisał(a):Już przyzwyczailiście Nas do niezwykle ciekawych i fajnie opowiedzianych wypraw. Z reguły w po sezonie... ale nie tym razem. Fajnie pokazaliście, że Grecja to właśnie to miejsce gdzie nawet na przełomie lipca i sierpnia można znaleźć spokojne miejsca.
P.S Bardzo mi się podoba jak blisko z naturą jesteście podczas swoich wakacji.

Dzięki Piter
Żeby w Grecji znaleźć spokój w sezonie trochę trzeba się natrudzić albo po prostu mając pewne doświadczenia trzeba wiedzieć gdzie jechać. To kraj z ogromną ilością kilometrów wybrzeża więc zawsze coś dla siebie znaleźć można.
Po sezonie... jest łatwiej, ale też fajnie jest dobrze trafić

dangol napisał(a):Dziękuję za pierwszą część tegorocznej Grecji i zapisuję się na czytanie drugiej

Tak naprawdę tej drugiej Grecji mogło nie być.... ale o tym na początku relacji, mam nadzieję niedługo

Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz że jesteście

Odrobiłem zaległości i już wróciłem z Wami do kraju - pięknie było i bardzo fajnie , dlatego na kolejnej Waszej greckiej wyprawie też mnie nie zabraknie
Wiem jakie to może być niebezpieczne - napisałeś , że znaleźliście miejsca idealne , a ja jeszcze w totka nie wygrałem - wszyscy jednak twierdzą , że twardym trza być , a nie mientkim , więc cierpliwie czekam . . .


Pozdrawiam
Piotr

piotrf napisał(a):Odrobiłem zaległości i już wróciłem z Wami do kraju - pięknie było i bardzo fajnie , dlatego na kolejnej Waszej greckiej wyprawie też mnie nie zabraknie
Wiem jakie to może być niebezpieczne - napisałeś , że znaleźliście miejsca idealne , a ja jeszcze w totka nie wygrałem - wszyscy jednak twierdzą , że twardym trza być , a nie mientkim , więc cierpliwie czekam . . .

Żeby się tam znaleźć wygrana w totka na szczęście potrzebna nie jest, chociaż jakaś czwóreczka zapewne byłaby nie do pogardzenia .

Sypiając we własnym pojeździe można więcej (choć są inne ograniczenia), wyjazd wrześniowy to chyba pierwsza taka podróż, która nie wyglądałaby tak, jak wyglądała, gdybyśmy musieli płacić za noclegi .

Pojazd masz odpowiedni, szanse na zmieszczenie się nim w większości greckich uliczek są, zatem..... w drogę .

Tyko ja się grzecznie pytam, gdzie Twoja wrześniowa relacja jest .

Pozdrawiam

Witam.

Dzięki za kolejną wyczerpującą (temat - rzecz jasna ) relację.
Podoba mi się, że Wasz "greatest hits" pokrywa się z miejscami które nam udało się też zobaczyć.

kulka53 napisał(a):To była czwarta podróż w czasie której na noclegi nie wydaliśmy ani grosza.... ta wrześniowa będzie piąta. I nie mamy najmniejszego zamiaru na tym poprzestać .

Przyznam, że kiedyś na widok bilansu finasowego Waszych wyjazdów robiłem wielkie oczy. Po tegorocznym naszym wyjeździe pod namiot do Grecji zrobiłem wielkie oczy na widok własnego bilansu. Odejmując koszt pól namiotowych kręcimy się już blisko waszych kwot.

Pozdrawiam.

kulka53 napisał(a):Wreszcie znaleźliśmy miejsce dla nas IDEALNE

Jakieś góry też będą

Bardzo ciekawie to brzmi... miejsce idealne...
Rzadko się takie spotyka, gdy się standardowo podróżuje.
Zasiadam w ławce i czekam.
Dzięki za masę wspaniałych wrażeń i wspomnień z tego co kiedyś było i moim udziałem.
Pozdrawiam.

Interseal napisał(a):Przyznam, że kiedyś na widok bilansu finasowego Waszych wyjazdów robiłem wielkie oczy. Po tegorocznym naszym wyjeździe pod namiot do Grecji zrobiłem wielkie oczy na widok własnego bilansu. Odejmując koszt pól namiotowych kręcimy się już blisko waszych kwot.

Jak pisałem, tym razem koszt był wyższy od planowanego przez to że przejechałem 700 km więcej niż zakładałem (4500 5200), spalanie też było nieco wyższe na pewnych odcinkach (ach ten Pilion ), benzyna też była bardzo droga.... Okazało się, że w moim wykonaniu przejechanie 100 km Skodą to koszt minimalnie poniżej 10 euro, a z tego wszystkiego wynika, że wydaliśmy około 400 zł więcej niż gdyby było tak jak planowałem....

Jako że główny wydatek na naszych wakacjach to paliwo, nie ma szans bym zmienił auto na mniej ekonomiczne

Jeszcze taka ciekawostka , tegoroczny letni wyjazd do Grecji "na dziko" kosztował dokładnie tyle samo co wrześniowa Chorwacja 2009.... tyle że wtedy pływaliśmy promami na Cres, Korculę i Lastovo a spaliśmy w niedrogich co prawda, ale w apartamentach .Odległość też robi swoje...

Fatamorgana napisał(a):Bardzo ciekawie to brzmi... miejsce idealne...
Rzadko się takie spotyka, gdy się standardowo podróżuje.

Idealne dla nas.... a to niekoniecznie musi być miarodajne

Żadna chorwacka wyspa się taką nie okazała (choć Cres i Pag były blisko ), nie były takimi odwiedzone wcześniej Skiros i Lefkada. Wyspiarskie doświadczenia jakieś tam mamy, choć wciąż dalekie od tego, jakie mieć chcielibyśmy, może więc po prostu mieliśmy szczęście, że wpadłem na pomysł na jaki wpadłem, i że udało się nam go zrealizować....

A czy podróżujemy standardowo... pewnie w sumie tak, choć akurat dla Grecji standardem jest jakiś "lastminit" na Kretę czy Rodos, ewentualnie wczasy na Rivierze Olimpijskiej z wycieczką do Meteorów i Aten....

Fatamorgana napisał(a):Dzięki za masę wspaniałych wrażeń i wspomnień z tego co kiedyś było i moim udziałem.

Pamiętam ten udział....
Nawet podczas tego ostatniego wyjazdu wspominałem Małgosi o tym jak czytałem kiedyś Twoje opisy odwiedzonych miejsc z gwiazdkami świadczącymi o atrakcyjności, oglądałem zdjęcia. Wysłałem jej wtedy linka do tego miejsca. Nie było to aż tak dawno temu, jednak mało która nazwa cokolwiek mi mówiła... teraz jest już inaczej .

Pozdrawiam

Przypuszczam, że niejednego Greka byście zawstydzili jeśli chodzi o wiedzę o jego ojczyźnie

Z niecierpliwością czekam na kolejną relacje

kulka53 napisał(a):Żeby się tam znaleźć wygrana w totka na szczęście potrzebna nie jest, chociaż jakaś czwóreczka zapewne byłaby nie do pogardzenia .

Pojazd masz odpowiedni, szanse na zmieszczenie się nim w większości greckich uliczek są, zatem..... w drogę .

Problem polega na tym , że po drugiej części Waszej relacji wzrośnie znacznie ilość miejsc do odwiedzenia , a co za tym idzie - wydłuży się czas naszego pobytu tam . . .
Zastrzyk gotówki z totalizatora pozwoliłby odsunąć konieczność powrotu . . .

kulka53 napisał(a):
Tyko ja się grzecznie pytam, gdzie Twoja wrześniowa relacja jest .

Porządkuję zdjęcia w wolnych chwilach - wiele ich nie ma , ale brak czasu również w tym nie pomaga


Pozdrawiam
Piotr

pelkin1971 napisał(a):Przypuszczam, że niejednego Greka byście zawstydzili jeśli chodzi o wiedzę o jego ojczyźnie

Przypuszczam, że mocno przesadziłeś
Ale uwaga bardzo miła

piotrf napisał(a):Problem polega na tym , że po drugiej części Waszej relacji wzrośnie znacznie ilość miejsc do odwiedzenia , a co za tym idzie - wydłuży się czas naszego pobytu tam . . .

Proporcjonalnie zapewne wzrośnie
W niektórych miejscach po prostu TRZEBA być, to fakt .

Mam nadzieję, że uda się nam wrócić w tamte rejony, chociaż na tydzień, by uzupełnić to, co po tych trzech tygodniach jeszcze pozostało...

Pozdrawiam