Bbee88 napisał(a):Bardzo nastrojowe miejsceTa mała ilość ludzi mi się bardzo podoba, ja zawsze stronię od tłumów.
Za dużo ludzi przez cały czas może umęczyć

.png)
Bbee88 napisał(a):Bardzo nastrojowe miejsceTa mała ilość ludzi mi się bardzo podoba, ja zawsze stronię od tłumów.

.png)
.png)
To dziwne, że rybek nigdzie nie mieli tam, hmmm może od razu idzie gdzieś do marketu od nich
U nas nad morzem to wszyscy wiedzą gdzie się jedzie po świeżą rybę, ale ceny raczej powalają..png)
Bbee88 napisał(a):To słoneczko mnie ogrzewa zza monitoraTak by się chciało teraz na tym słoneczku posiedzieć, już drugi miesiąc pluchy leci u nas z kilkoma przerwami, na parę godzin słońca co kilka dni
To dziwne, że rybek nigdzie nie mieli tam, hmmm może od razu idzie gdzieś do marketu od nich
U nas nad morzem to wszyscy wiedzą gdzie się jedzie po świeżą rybę, ale ceny raczej powalają.
Wolę lato 
.png)
piotrf napisał(a):Za oknem szaro , buro , mokro i ponuro , a u Ciebie w relacji ciepło i słonecznie![]()
Poleżałbym sobie teraz chętnie na pokładzie w słoneczku . . .
Pozdrawiam
Piotr
.png)
pomorzanka zachodnia napisał(a):Plaża na łódce.
Porozkładało się nam towarzystwo prawie na kocykach 
.png)
Kapitańska Baba napisał(a): Komiza nam nie pasuje
.png)
dangol napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a): Komiza nam nie pasuje
Postój w Komižy miłowspominam, chociaż z trapem faktycznie było słabo
. W sumie to po latach trudno mi stwierdzić, czy Vis był lepszy do cumowania? W obu miejscach było OK
. Z Komižy jednak bliżej do błękitnej groty na Biševie, a tam chcieliśmy być koniecznie!
I jednak cumuje się przy promenadzie a nie na falochronie 
.png)
Bbee88 napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):
U nas też leje od kilku dni, w sobotę była masa śniegu, teraz się topi bo siąpi deszcz więc straszne błotoWolę lato
Dobrze, że są zdjęciamożna się od nich "ogrzać" w te zimne dni.

.png)
.png)
wiola2012 napisał(a):Klify rzeczywiście piękne… niczym w Grecji
.
Relaks na pokładzie do pozazdroszczenia , trzeba było wykorzystać sytuację, że wiatr ustał i dołączyć do reszty

Powrót do Nasze relacje z podróży
