napisał(a) dagiesza » 04.01.2009 13:43

Można liczyć na różne sposoby, mój przelicznik jest jeden:
Przez kilka lat wakacje spędzaliśmy z rodziną nad Bałtykiem i w żadnym tam kurorcie. W 2008, w CRO,
wyszło o 1500 złp taniej,

mimo, że było zwiedzanie, vinko, konoby

i inne trele-morele bez zahamowań, a widoki i upał gwarantowany, i darmo, czego o Bałtyku powiedzieć się nie da.

Drugie to przygoda i jazda w nieznane, o czym piszą koledzy,
a to jest bezcenne.

Co do cen to dla przykładu: w maju 2008 nad Soliną, w podrzędnym barze, lokalne piwo z beczki sprzedawali po 10 zeta za 0,5 l,

a w Starym Dubrowniku piłem w konobie super piwko po 16 kun za 0,5 l.
Pozdrav
