Lawendowy miesiąc miodowy (HVAR 2013)

No... na chwilę wyjechaliśmy... a tu taki rarytas
jeszcze jedna relacja z Hvaru i w dodatku Sv.Njedjela mmm
odliczam już dni do ponownego wyjazdu tamże...
ta relacja może tylko wzmóc moją tęsknotę i euforię wspomnień oraz nowych doświadczeń...

Zasiadam i czekam na ciąg dalszy

Jak oglądam wasze niektóre zdjęcia to czasami wydaje mi się że to moje:)
Też się dosiadam i kibicuje. Fajna relacja

majeczka napisał(a):...wow!
Zdecydowanie również jestem zakochana w Hvarze. Przez dobrych kilka lat na pewno upajał nas zapachem lawendy, rozmarynu i oregano, nie wspomnę o reszcie, czyli lazurze cudownych zatoczek, oraz klimacie Jelsy, Vrboski, czy Starego Gradu

...czekam na ciąg dalszy Waszej relacji

majeczka - witam serdecznie:) co do oregano... Pachniało nam oj pachniało... Ale nigdy nie mogliśmy go znaleźć dziko rosnącego

heca7 napisał(a):O wreszcie ktoś kto podziela moją opinię co do promu ze Splitu Dla nas też to była porażka z tym, że my jechaliśmy z trójką dzieci. Z czego jedno jak tylko wysiadło przewróciło się na betonowym molo obcierając sobie co się da
Skoro Hvar to siadam

heca7 - witam serdecznie:) Biedactwo... A nie było potem problemu z kąpielą w słonej wodzie? Musiało nieźle szczypać...

mariusz_77 - witam serdecznie:) dziękuję! bardzo mi miło! To, jak jedziecie w tym roku na Hvar, liczę na relację zwłaszcza, że my w tym roku obieramy inny cel

przemo99 - witam serdecznie:) dziękuję!

Witam
po raz kolejny HVAR ......to jestem .......siadam i delektuję się pięknymi widokami....

serdecznie pozdrawiam

Dzięki. Baliśmy się o kąpiele po tych otarciach bo jak pamiętam to był łokieć, kolana i biodro. Ale dziecko było tak zachwycone, że nie czuło bólu tylko parło do wody
Niemniej jednak osobom z małymi dziećmi nie polecam tego betonu. Bo trzeba się ustawić dużo wcześniej a potem gdzieś w upale przeczekać z 1,5 godziny. Jak tych dzieci jest troje i wszystkie to kinestetycy to się wściec można bo potem koniecznie chcą wyglądać przez burtę a wiadomo , że trzeba tam z nimi siedzieć zamiast w klimatyzowanej kabinie

Witam,to i ja zasiadam

Iza&Krzysiek i gabrysia111 - witam serdecznie!

heca7 napisał(a):Dzięki. Baliśmy się o kąpiele po tych otarciach bo jak pamiętam to był łokieć, kolana i biodro. Ale dziecko było tak zachwycone, że nie czuło bólu tylko parło do wody
Niemniej jednak osobom z małymi dziećmi nie polecam tego betonu. Bo trzeba się ustawić dużo wcześniej a potem gdzieś w upale przeczekać z 1,5 godziny. Jak tych dzieci jest troje i wszystkie to kinestetycy to się wściec można bo potem koniecznie chcą wyglądać przez burtę a wiadomo , że trzeba tam z nimi siedzieć zamiast w klimatyzowanej kabinie

Najważniejsze, że Jadran wynagrodził cierpienie i że nie stało się nic poważniejszego...
My byliśmy "zmuszeni" siedzieć na podłodze promu - do kabin z psami nie można, natomiast na "żółtych krzesełkach" było strasznie gorąco. Stwierdziliśmy, że VIPowskie miejscówki podłogowe to był strzał w 10 - przyjemny wiaterek od morza, mało ludzi no i... widoki

Siedzę i czekam na dalszy ciag....rewelacja...te widoki....i moje ulubione figi
Spóznione, ale szczere życzenia

RAJSKA OAZA SPOKOJU - JELSA
22.08.2013 (wieczór)


W dole Jelsa.

Jelsa to miasteczko, które podbiło nasze serca już trzy lata temu. Położone jest w północnej części wyspy. Jego zachodnią stronę osłania szczyt Sv. Nikola, a stronę wschodnią Hum. To, co my najbardziej kochamy w tym miasteczku, to klimatyczne wąskie uliczki (wieczorem i w godzinach obiadowych - przyjemnie puste), bujną roślinność, piękną zatokę oraz… Pelago. Konobę, w której naprawdę można rozkoszować się dalmatyńskimi smakami.

Pora wieczorowa więc tylko na chwilę idziemy powłóczyć się po miasteczku - małżonek byłby niepocieszony, gdybym dłużej błąkała się z aparatem, przechodząc raz po raz obok miejsc, w których karmią - bez wejścia do środka Najpierw jednak... deser






W tle Kościół Św. Marii (obecnie pod wezwaniem św. Fabiana i Sebastiana) – jego początki datuje się na 1331 r. W 1535 r. został ufortyfikowany (w czasie najazdów tureckich). Fasadę z białego kamienia dodano w XIX w.




Niewielki uroczy Kościół Sv. Ivana – Św. Jana (początki datowane na XV w., łączy trzy style - gotycki, renesansowy i barokowy) z miniaturowym placem i domami z pięknymi balkonami i okiennicami.


My








Wszystkie drogi prowadzą do...







Ponoć dzielimy się na "kociarzy", "psiarzy" i na tych, którzy nie przyznają się, że są w grupie I lub II. Ja należę, do tej drugiej, lecz koty dalmatyńskie są takie urocze:









Ku uciesze Męża, wreszcie trafiamy do:




Tym razem w Pelago skusiłam się na jagnięcinę z grilla, a mąż na talerz grillowanych mięsiw wszelakich. Porcje ogromne. Swoją mogłabym obdarować jeszcze ze 2 inne osoby

Nocna Jelsa:

Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie...

Czytam,czytam i oglądam,bo my również byliśmy w S.N tylko w lipcu
I najważniejsze jedliśmy te same pyszne maślane bułeczki,tylko my mieliśmy blisko do piekarni

ewelka1 napisał(a):Czytam,czytam i oglądam,bo my również byliśmy w S.N tylko w lipcu
I najważniejsze jedliśmy te same pyszne maślane bułeczki,tylko my mieliśmy blisko do piekarni

My też byliśmy w lipcu i... też mieliśmy blisko do piekarni w S.N.
Pozdrawiam

Miałam wyspę tylko zwiedzić, ale przez Was ... oszlałam i już szukam czegoś na dłużej Piszcie, piszcie bo zglądam codziennie i sobie marzę. Pozdrawiam

Ach... przypomnieliście mi zeszłoroczne wakacje. A zdjęcia z Jelsy, której zaułkami spacerowaliśmy codziennie - po prostu piękne.

karin74 napisał(a):Siedzę i czekam na dalszy ciag....rewelacja...te widoki....i moje ulubione figi
Spóznione, ale szczere życzenia

karin74 - dziękujemy ślicznie! Przyznam się, że po zjedzeniu spornej ilości fig w początkowej fazie wyjazdu... potem miałam coś w rodzaju figowstrętu

Iwona Baśka napisał(a):Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie...

Iwona Baśka - dziękuję

mariusz_77 napisał(a):

ewelka1 napisał(a):Czytam,czytam i oglądam,bo my również byliśmy w S.N tylko w lipcu
I najważniejsze jedliśmy te same pyszne maślane bułeczki,tylko my mieliśmy blisko do piekarni

My też byliśmy w lipcu i... też mieliśmy blisko do piekarni w S.N.
Pozdrawiam

ewelka1, mariusz_77 - a slanace jedliście?

JoannaMaxel napisał(a):Miałam wyspę tylko zwiedzić, ale przez Was ... oszlałam i już szukam czegoś na dłużej Piszcie, piszcie bo zglądam codziennie i sobie marzę. Pozdrawiam

JoannaMaxel oj cieszymy się ogromnie - a to dopiero początek... Troszkę pięknych zakątków jeszcze pokażemy! Pozdrawiam!

ruwado napisał(a):Ach... przypomnieliście mi zeszłoroczne wakacje. A zdjęcia z Jelsy, której zaułkami spacerowaliśmy codziennie - po prostu piękne.

ruwado - cieszę się, że się podobają Pozdrawiam!