Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kultura jazdy

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Postnapisał(a) bluesman » 30.11.2018 09:32

piotrulex napisał(a):
boboo napisał(a):https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-potracenie-na-przejsciu-wtargniecie-czy-62-letni-pirat,nId,2700896
Wypadek, jak wypadek. Można wręcz napisać: w pewnych krajach chleb powszedni.
Ale ta ankieta pod artykułem 8O
69% twierdzi, że winna jest piesza*.
...
* stan na 30.11.2018, godz. 7:45 - 6.400 głosów


"Kierowca tłumaczył policjantom, że to piesza wtargnęła na przejście bezpośrednio przed jego samochód.
Tę wersję wydaje się potwierdzać nagranie z monitoringu. Widać na nim, że piesza weszła na przejście bez spojrzenia w lewo i nie zatrzymując się, gdy samochód był może 15 metrów od przejścia.
Trzeba pamiętać, że czas reakcji kierowcy to około sekunda, a droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 40 km/h (tak mogło być w tym przypadku), to około 20 metrów - z czego pierwsze 10 m przypada na wspomnianą sekundę reakcji, a drugie 10 m na uruchomienie hamulców i hamowanie z pełną siłą."

Jeśli jest do wyboru wina kierowcy lub pieszego i nic pośrednio to obwiniam pieszego

Kierowca jechał wolno jednak trochę późno zaczął hamować, praktycznie zero myślenia i kombinowania jak tę kobitę jednak ominąć


Α i Ω. jeśli jest do wyboru ? 8O Masz własne zdanie czy nie ?

boboo napisał(a):....

Ilu z Was zwalnia - faktycznie zwalnia - jadąc przez miasto/wioskę i widząc na chodniku dzieci?
Nniezależnie od tego czy jest przejście, czy go nie ma.

Ilu z Was, widząc znak informujący o zbliżaniu się do przejścia, zdejmuje nogę z gazu.
Niezależnie od tego czy jakikolwiek pieszy jest widoczny.

piotrulex napisał(a):to obwiniam pieszego
Nie mam więcej pytań 8O :?


"Przejechałem przez Słońce" - czyli mam za sobą ponad 1,4 miliona km (już do 1,6 się zbliża)
Awaryjnie hamowałem tylko raz (tyle podaje mi moja pamięć) na A4 Katowice -> Kraków, gdy przejazd pod wiaduktem był zablokowany samochodami, których kierowcy nie chcieli wystawiać swoich puszek na grad.

Stanisław Lem powiedział kiedyś, iż nie zdawał sobie sprawy, że na świecie jest tylu głupców, dopóki nie wszedł do internetu.
Widocznie mało jeździł.


Powiedz mi co mają wspólnego z tematem Twoje pytania ? curiosum: Widząc na chodniku dzieci ? ( doprecyzuj zwalniasz na widok chłopców czy dziewczynek ? :mrgreen: ) Ja zwalniam na widok ładnych dwudziestolatek w mini bez względu na pasy :mrgreen: (pytanie równie mądre jak Twoje)
Co ma wspólnego z tematem ilość przejechanych przez Ciebie kilometrów ? Brakuje dopisania, że autem :) Ilość przejechanych km może ale nie musi świadczyć o doświadczeniu.
Co do ostatniego zdania w pełni się zgadzam :)
krutom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3418
Dołączył(a): 16.06.2006

Postnapisał(a) krutom » 30.11.2018 09:58

boboo napisał(a):https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-potracenie-na-przejsciu-wtargniecie-czy-62-letni-pirat,nId,2700896
Wypadek, jak wypadek. Można wręcz napisać: w pewnych krajach chleb powszedni.
Ale ta ankieta pod artykułem 8O
69% twierdzi, że winna jest piesza*.


Też uważam, że winna jest piesza.
Przepuszczam zarówno pieszych jak i rowerzystów na pasach.
Ci ostatni czasem zachowują się tak, jakby nie chcieli dać szansy na przepuszczenie.
A wracając do pieszej -zachowała się bezmyślnie. Nie spojrzała w lewo zakładając, ze samochód tak jak ona zatrzyma się w miejscu.
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.11.2018 10:09

boboo napisał(a):@ Pääkäyttäjä,
widziałeś/słyszałeś o kimś, komu zabrano prawo jazdy za "zieloną strzałkę",
lub kto zdał egzamin nie zatrzymując w takiej sytuacji?


Zielona strzałka to kuriozum, którego nie rozumie mój brytyjski kolega - "to mogę jechać czy nie"? Przejechanie zielonej strzałki jest wykroczeniem a potrącenie pieszego na pasach, jest grubszą sprawą narażającą na poważne konsekwencje dla niechronionego uczestnika ruchu. Skala trochę inna.

Ilu z Was zwalnia - faktycznie zwalnia - jadąc przez miasto/wioskę i widząc na chodniku dzieci?
Nniezależnie od tego czy jest przejście, czy go nie ma.


Zwalniam. Inni mnie nie interesują ale wolałbym, aby też zwalniali. Moja woli poczekać przed przejściem, aż się auto całkowicie zatrzyma.

Ilu z Was, widząc znak informujący o zbliżaniu się do przejścia, zdejmuje nogę z gazu.
Niezależnie od tego czy jakikolwiek pieszy jest widoczny.


Robię tak cały czas a ostatnio przy okazji mandatu przypomniał mi o tym gliniarz na Wiślance. Że ta prędkość to jeszcze spoko ale tu są przejścia i często ludzie, którzy nie patrzą na to, co robią.
boboo
zbanowany
Posty: 5364
Dołączył(a): 06.08.2014

Postnapisał(a) boboo » 30.11.2018 10:23

bluesman napisał(a):(...) curiosum: Widząc na chodniku dzieci ? ( doprecyzuj zwalniasz na widok chłopców czy dziewczynek ? :mrgreen: )
Po prostu moja łepetyna dopuszcza możliwość nieobliczalnego zachowania się dzieci. W tym wtargnięcia na jezdnię.
Jeśli uważasz, że uwaga na temat płci była cool, to... współczuję, ale nie pomogę.
bluesman napisał(a):(...) Co ma wspólnego z tematem ilość przejechanych przez Ciebie kilometrów ? Brakuje dopisania, że autem :) Ilość przejechanych km może ale nie musi świadczyć o doświadczeniu (...)
Dopisuję: Autem (autami) osobowym (i). Jako kierowca.
Chciałem tylko wykazać, że jest możliwe jeździć ze swojej strony "bezzdarzeniowo".
W mojej "pysze" mniemam, że świadczy to w pewnym stopniu o kulturze jazdy (choć pycha i kultura raczej się wykluczają).

Nie oznacza to, że zdarzeń nie było, jednak nie z mojej winy. I też niepolegających na tym (przykładowo), że ja mam pierwszeństwo, więc ślepo jadę.
To były przyczyny - nazwijmy je "Lemowskie".
Czyli zatrzymanie się na STOP i ktoś wjeżdża w bagażnik,
pyrkanie w korku, a ten z tyłu zajęty telefonem nie wyhamował!!! (z "korkowej" prędkości ~10 kmh)
Itp.
Ogólnie zrobiono mi 4 "dzwonki".
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5313
Dołączył(a): 17.06.2004

Postnapisał(a) piotrulex » 30.11.2018 10:31

boboo napisał(a):@ Pääkäyttäjä,
widziałeś/słyszałeś o kimś, komu zabrano prawo jazdy za "zieloną strzałkę",
lub kto zdał egzamin nie zatrzymując w takiej sytuacji?

Ilu z Was zwalnia - faktycznie zwalnia - jadąc przez miasto/wioskę i widząc na chodniku dzieci?
Nniezależnie od tego czy jest przejście, czy go nie ma.

Ilu z Was, widząc znak informujący o zbliżaniu się do przejścia, zdejmuje nogę z gazu.
Niezależnie od tego czy jakikolwiek pieszy jest widoczny.

piotrulex napisał(a):to obwiniam pieszego
Nie mam więcej pytań 8O :?


"Przejechałem przez Słońce" - czyli mam za sobą ponad 1,4 miliona km (już do 1,6 się zbliża)
Awaryjnie hamowałem tylko raz (tyle podaje mi moja pamięć) na A4 Katowice -> Kraków, gdy przejazd pod wiaduktem był zablokowany samochodami, których kierowcy nie chcieli wystawiać swoich puszek na grad.

Stanisław Lem powiedział kiedyś, iż nie zdawał sobie sprawy, że na świecie jest tylu głupców, dopóki nie wszedł do internetu.
Widocznie mało jeździł.


Nie wiem, jakoś nie interesuje się takimi statystykami, osobiście nie słyszałem

Sam zatrzymuję się przed zieloną strzałką gdyż tak stanowi prawo. Dodatkowo od kiedy wzrosła ilość ścieżek rowerowych to nieraz zza pleców wyskoczył taki mistrz i przeleciał rowerem przed samym autem. Wiem jak to jest, sam lubię jeździć i dawno nauczyłem się myśleć za obie strony ;)

Przez teren zabudowany przejeżdżam bardzo przepisowo, prawie ze idealnie i faktycznie zwalniam widząc dzieciaki na chodniku, przy drodze lub bardzo podwyższam swoja czujność gdy uważam, ze dalsze zwolnienie nie jest konieczne czy zrobię tym więcej szkody niż pożytku

Milion już ten spokojnie przekroczyłem ale jakoś nie mam ambicji aby dokładnie to liczyć, awaryjnie przytrafia mi się częściej hamować

Cały czas uważam, że wina jest pieszej, która totalnie zignorowała swoje obowiązki oraz życie i zdrowie a także naraziła na kłopoty kierującego pojazdem
Ostatnio edytowano 30.11.2018 10:51 przez piotrulex, łącznie edytowano 1 raz
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5313
Dołączył(a): 17.06.2004

Postnapisał(a) piotrulex » 30.11.2018 10:33

boboo napisał(a):
bluesman napisał(a):(...) curiosum: Widząc na chodniku dzieci ? ( doprecyzuj zwalniasz na widok chłopców czy dziewczynek ? :mrgreen: )

Jeśli uważasz, że uwaga na temat płci była cool, to... współczuję, ale nie pomogę.


Ja już nawet nie współczuje, poszedłem na łatwiznę i:

"Ten post został napisany przez ignorowanego użytkowika (bluesman). Wyświetl ten post."

:)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6681
Dołączył(a): 25.06.2007

Postnapisał(a) bluesman » 30.11.2018 10:57

piotrulex napisał(a):
boboo napisał(a):
bluesman napisał(a):(...) curiosum: Widząc na chodniku dzieci ? ( doprecyzuj zwalniasz na widok chłopców czy dziewczynek ? :mrgreen: )

Jeśli uważasz, że uwaga na temat płci była cool, to... współczuję, ale nie pomogę.


Ja już nawet nie współczuje, poszedłem na łatwiznę i:

"Ten post został napisany przez ignorowanego użytkowika (bluesman). Wyświetl ten post."

:)


Współczuję takie info "z drugiej renki" :mrgreen:

Nie jestem idealny :) z czego jednak zdaję sobie sprawę. Ty jak widać jesteś :) gratuluję

piotrulex napisał(a):Sam zatrzymuję się przed zieloną strzałką gdyż tak stanowi prawo.....
Przez teren zabudowany przejeżdżam bardzo przepisowo, prawie ze idealnie i faktycznie zwalniam widząc dzieciaki na chodniku, przy drodze lub bardzo podwyższam swoja czujność gdy uważam, ze dalsze zwolnienie nie jest konieczne czy zrobię tym więcej szkody niż pożytku

Milion już ten spokojnie przekroczyłem ale jakoś nie mam ambicji aby dokładnie to liczyć, awaryjnie przytrafia mi się częściej hamować

Cały czas uważam, że wina jest pieszej, która totalnie zignorowała swoje obowiązki oraz życie i zdrowie a także naraziła na kłopoty kierującego pojazdem


Argument, że tak stanowi prawo jest ciekawy :)




homo sum, humani nihil alienum a me esse puto
Habanero
zbanowany
Posty: 6730
Dołączył(a): 14.09.2016

Postnapisał(a) Habanero » 30.11.2018 11:42

Na filmie widać, że kierowca zaczął hamować 2 góra 3 metry przed przejściem.
Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności.
Nauka jazdy była znacznie bliżej przejścia i zatrzymała się w oznaczonym miejscu :idea:
Gdyby kierowca zaczął hamować w momencie wejścia pieszej na pasy do wypadku by nie doszło.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5313
Dołączył(a): 17.06.2004

Postnapisał(a) piotrulex » 30.11.2018 13:19

Habanero napisał(a):Na filmie widać, że kierowca zaczął hamować 2 góra 3 metry przed przejściem.
Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności.
Nauka jazdy była znacznie bliżej przejścia i zatrzymała się w oznaczonym miejscu :idea:
Gdyby kierowca zaczął hamować w momencie wejścia pieszej na pasy do wypadku by nie doszło.


"... piesza weszła na przejście bez spojrzenia w lewo i nie zatrzymując się, gdy samochód był może 15 metrów od przejścia.
Trzeba pamiętać, że czas reakcji kierowcy to około sekunda, a droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 40 km/h (tak mogło być w tym przypadku), to około 20 metrów - z czego pierwsze 10 m przypada na wspomnianą sekundę reakcji, a drugie 10 m na uruchomienie hamulców i hamowanie z pełną siłą."
Habanero
zbanowany
Posty: 6730
Dołączył(a): 14.09.2016

Postnapisał(a) Habanero » 30.11.2018 13:50

piotrulex napisał(a):
Habanero napisał(a):Na filmie widać, że kierowca zaczął hamować 2 góra 3 metry przed przejściem.
Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności.
Nauka jazdy była znacznie bliżej przejścia i zatrzymała się w oznaczonym miejscu :idea:
Gdyby kierowca zaczął hamować w momencie wejścia pieszej na pasy do wypadku by nie doszło.


"... piesza weszła na przejście bez spojrzenia w lewo i nie zatrzymując się, gdy samochód był może 15 metrów od przejścia.
Trzeba pamiętać, że czas reakcji kierowcy to około sekunda, a droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 40 km/h (tak mogło być w tym przypadku), to około 20 metrów - z czego pierwsze 10 m przypada na wspomnianą sekundę reakcji, a drugie 10 m na uruchomienie hamulców i hamowanie z pełną siłą."


Tutaj kierowca potrzebował 2 sek. na dostrzeżenie pieszego :roll: . I to jest jego wina.
Nie był wystarczająco skoncentrowany. Od momentu hamowania przy 40 km/h przejechał 3 m :idea:
endryu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1374
Dołączył(a): 10.01.2011

Postnapisał(a) endryu » 30.11.2018 14:18

piotrulex napisał(a):
Habanero napisał(a):Na filmie widać, że kierowca zaczął hamować 2 góra 3 metry przed przejściem.
Ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym nie zwalnia kierowcy od zachowania szczególnej ostrożności.
Nauka jazdy była znacznie bliżej przejścia i zatrzymała się w oznaczonym miejscu :idea:
Gdyby kierowca zaczął hamować w momencie wejścia pieszej na pasy do wypadku by nie doszło.


"... piesza weszła na przejście bez spojrzenia w lewo i nie zatrzymując się, gdy samochód był może 15 metrów od przejścia.
Trzeba pamiętać, że czas reakcji kierowcy to około sekunda, a droga hamowania samochodu jadącego z prędkością 40 km/h (tak mogło być w tym przypadku), to około 20 metrów - z czego pierwsze 10 m przypada na wspomnianą sekundę reakcji, a drugie 10 m na uruchomienie hamulców i hamowanie z pełną siłą."

Tak. Piesza nie spojrzała w lewo przed wejściem na przejście. Może nie zna przepisów p.o r.d. Kierujący powinien je znać (zdał kiedyś prawo jazdy i zapewne to wszystko... A 62 lata na karku...). Kierujący nie patrzył na to co się dzieje na drodze (nie tylko na jezdni) :!: Ułamek sekundy przed najechaniem zaczął hamować muskając pedał hamulca (zła technika awaryjnego hamowania-gdzie depnięcie w pedał do podłogi :?: ). Hamowanie nastąpiło dopiero na linii warunkowego zatrzymania przed przejściem i nawet zamarkował skręt w prawo jakby chciał ominąć pieszą. W tym czasie piesza była już na wysokości środka auta :!: Niestety ewidentna wina kierującego.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5313
Dołączył(a): 17.06.2004

Postnapisał(a) piotrulex » 30.11.2018 14:39

endryu napisał(a): ... Niestety ewidentna wina kierującego.


Zatem śledźmy tę sprawę :)

Ankieta miała tylko 2 warianty.

1. wina kierowcy

2. wina pieszego

Przy takiej ankiecie ja zaznaczam 2

Dla mnie optymalną odpowiedzią tu by było np

Wina pieszego, współwinny kierowca

Nie jestem konformistą ale prawie 2/3 uważa podobnie jak ja. Nie martwi mnie to, nie cieszy. Ja naprawdę widzę tu główną wine pieszego
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Postnapisał(a) anakin » 30.11.2018 15:51

boboo napisał(a):https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie-drogi/wiadomosci/news-potracenie-na-przejsciu-wtargniecie-czy-62-letni-pirat,nId,2700896
Wypadek, jak wypadek.

No wg mnie to nie bardzo.

Dość skomplikowana sprawa, bo:
-kierowca się zagapił i zauważył tę kobietę w ostatniej chwili. Miał wystarczająco dużo czasu na reakcję przy prawidłowej obserwacji jezdni, a warunki na niej panowały dobre.Gdyby to był jakiś młody szczyl obstawiał bym zabawę telefonem, ale ponieważ to 62-latek,winę bym złożył na jego nieuwagę
-piesza nawet się nie zatrzymała przed przejściem dla pieszych, mimo, że jest to jej obowiązkiem jest zatrzymanie się przed nim

Art. 13 prawo o ruchu drogowym
1. Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem.


Ta piesza nie znajdowała się na przejściu dla pieszych, na które wg mnie po prostu wtargnęła.

Art. 14 prawo o ruchu drogowym:

Zabrania się:

1) wchodzenia na jezdnię:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;


Oczywiście kluczowym będzie tu interpretacja słowabezpośrednio.
Dla jednego Sądu będzie takowym, dla innego takim nie będzie.
Cóż, nie od dziś wiadomo, że niezbadane są wyroki boskie i Sądów Rejonowych.

Inna sprawa (jak już wspomniałem), że kierowca też dał d.....

Jestem ciekaw wyroku w tej sprawie, aczkolwiek gdybym to ja miał rozstrzygać, winnym zdarzenia uznałbym pieszą, ewentualnie obu uczestników ruchu. Na pewno jednak nie samego kierowcę.

Tak sobie przejrzałem kilka wyroków Sądów w podobnych sprawach i co kraj (Sąd) to obyczaj.

Gdybym był tym kierowcą, od (ewentualnego) skazującego wyroku bym się na pewno odwołał.

edit: jeżeli w tym miejscu nie byłoby monitoringu, lub kierujący nie miał w samochodzie rejestratora, przed żadnym Sądem by się nie wybronił.
To nagranie zmienia jednak postać rzeczy.
Moim zdaniem oczywiście.
boboo
zbanowany
Posty: 5364
Dołączył(a): 06.08.2014

Postnapisał(a) boboo » 30.11.2018 16:21

anakin napisał(a):(...) Zabrania się:
a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych, (...)
Z całym szacunkiem: ile to jest bezpośrednio?
anakin napisał(a):Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. (...)
Ta piesza nie znajdowała się na przejściu dla pieszych

przejscie.png
Według mnie była na przejściu i nie wtargnęła na nie.
Również ów niebieski znak był/jest bardziej widoczny od niej. A co za tym idzie:
Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu
znajdującemu się na przejściu
Jak byk napisano: "zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność"
Ani słowa o tym, że dopiero gdy piesi są w pobliżu/widoczni ma być ostrożny.
Gdyby zachował zwykłą (już nawet nie szczególną) ostrożność, bez problemu zdążyłby zahamować.

100% winy kierowcy (moim zdaniem).
Użytkownik usunięty

Postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 30.11.2018 16:34

piotrulex napisał(a):
Wyrocznia napisał(a): ... Jako dziecko alkoholika i osoba, która musiała sobie ciężko zapracować na sprawność manualną umożliwiającą zdanie prawa jazdy ...

... Ci, którzy tego nie rozumieją chyba sami muszą znaleźć się w sytuacji ofiar pijanych kierowców ...


Świetnie, że potrafisz i chcesz o tym mówić, warto posłuchać

Ja jednak mam nadzieję, że Ci co nie rozumieją potrafią się uczyć na błędach, oby to były błędy innych, o których często w mediach idzie usłyszeć ...



Potrafię, ale nie zawsze mi się chce.
A posłuchać to może w innym temacie.
A co do drugiego zdania to racja :-)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone