Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ku przestrodze kierowcom

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004
Ku przestrodze kierowcom

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 13.04.2012 13:20

W związku z zbliżającą się majówką i sezonem letnim przypominam koleżankom i kolegom z forum o zasadach bezpieczeństwa podczas podróżowania Autostradami Czech, Austrii, Słowacji, Węgier, Słoweni i Chorwacji. Licho nie śpi, a zwłaszcza jak sprawdzi się to na własnej skórze:
forum/viewtopic.php?t=33690&postdays=0&postorder=asc&start=0
Vader
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 24
Dołączył(a): 11.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vader » 13.04.2012 20:44

Masz rację jazda chorwacką autostradą równą jak stół i prostą z szybkością 130 jest monotonna i usypiające nawet w dzień gdy jest się teoretycznie wypoczęty. W ubiegłym roku wybawił mnie z tego niemiec który wyprzedził mnie.Stwierdziłem że skoro mam takie samo auto to też tak mogę Uwierz mi przy 220 przeszła mi wszelka senność
boro2511
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 122
Dołączył(a): 25.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) boro2511 » 13.04.2012 22:51

Ja za to mam inną "taktykę". Jeżeli planuję nocną jazdę, powiedzmy z soboty na niedzielę to w piątek cisnę na maksa aby nie usnąć. Trochę filmów, trochę kompa coś tam porobie i staram się położyć przynajmniej o 3 a najlepiej około 5. Potem cisnę za pozwoleniem małżonki co zrozumiałe do 16-17, coś wrzucam na ruszt i na 18-20 jestem wyspany,najedzony i gotowy na 12=13 godzinną jazdę. Nigdy nie miałem kłopotów ze znużeniem nawet pomimo śpiącej rodziny. Nawet lepiej mi się jedzie... :D
turan
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 419
Dołączył(a): 18.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) turan » 13.04.2012 22:52

darek1 napisał(a):W związku z zbliżającą się majówką i sezonem letnim przypominam koleżankom i kolegom z forum o zasadach bezpieczeństwa podczas podróżowania Autostradami Czech, Austrii, Słowacji, Węgier, Słoweni i Chorwacji. Licho nie śpi, a zwłaszcza jak sprawdzi się to na własnej skórze:
forum/viewtopic.php?t=33690&postdays=0&postorder=asc&start=0


Dzięki Darku za przypomnienie.
Znam problem z autopsji.
Twój post powinni wprowadzić do "lektur obowiązkowych" na kursach nauki jazdy.

PozdraV
pawelli
Mistrz Świata FIFA
Avatar użytkownika
Posty: 2656
Dołączył(a): 19.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) pawelli » 14.04.2012 14:29

turan napisał(a):Dzięki Darku za przypomnienie.
Twój post powinni wprowadzić do "lektur obowiązkowych" na kursach nauki jazdy.

PozdraV


Dokładnie !!!
Sam opowiadam znajomym o Twoim poscie.
caliberka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 173
Dołączył(a): 13.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) caliberka » 06.06.2012 09:03

Vader napisał(a):Masz rację jazda chorwacką autostradą równą jak stół i prostą z szybkością 130 jest monotonna i usypiające nawet w dzień gdy jest się teoretycznie wypoczęty.


Wcale nie trzeba jechać autostradą :wink: Ja również kiedyś miałam taki przypadek na naszej polskiej trasie :roll: Jadąc w nocy z mężem postanowiłam się z nim zamienić ,bo widziałam ,że jest zmęczony.Kochani ! myślałam ,że ja nie ,że dam rade .Niestety światełko mi się zapaliło w momencie jak zjeżdżałam już totalnie na pobocze :idea: dobrze ,ze ze mnie bystra babka :lol: Nawet nie wiem kiedy przysnęłam za kierownicą 8O to była dosłownie sekunda 8O Od tamtej pory jak tylko czujemy lekkie znużenie i zmęczenie NIE prowadzimy auta ,życie ważniejsze niż cokolwiek :!: Niestety nie każdy kierowca zdaje sobie z tego sprawę :?
wojtek_p
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 258
Dołączył(a): 15.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) wojtek_p » 06.06.2012 10:25

caliberka napisał(a):
Vader napisał(a):Masz rację jazda chorwacką autostradą równą jak stół i prostą z szybkością 130 jest monotonna i usypiające nawet w dzień gdy jest się teoretycznie wypoczęty.


Wcale nie trzeba jechać autostradą :wink: Ja również kiedyś miałam taki przypadek na naszej polskiej trasie :roll: Jadąc w nocy z mężem postanowiłam się z nim zamienić ,bo widziałam ,że jest zmęczony.Kochani ! myślałam ,że ja nie ,że dam rade .Niestety światełko mi się zapaliło w momencie jak zjeżdżałam już totalnie na pobocze :idea: dobrze ,ze ze mnie bystra babka :lol: Nawet nie wiem kiedy przysnęłam za kierownicą 8O to była dosłownie sekunda 8O Od tamtej pory jak tylko czujemy lekkie znużenie i zmęczenie NIE prowadzimy auta ,życie ważniejsze niż cokolwiek :!: Niestety nie każdy kierowca zdaje sobie z tego sprawę :?


Ja na szczęście nie miałem tak poważnej przygody w długiej trasie. Jak mam jechać 1000km to muszę się porządnie wyspać (noc i drzemka po obiedzie dzień wcześniej). Niemniej zdarzyło mi się na trasie 30-to kilometrowej !!! że musiałem zjechać i zdrzemnąć się pół godzinki. Byłem tak wykończony że oczy mi się kleiły same (w dzień!). Tak że dołączam się do apelu: jeśli czujesz że coś jest nie halo znajdź szybko jakiś parking i prześpij się!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.06.2012 14:08

No,ja też miałem kiedyś coś takiego,jadąc w nocy poczułem uderzenie w nogi na wysokości kolan :o okazało się że były to moje ręce spadające z kierownicy które wybudziły mnie z nocnej drzemki 8O a było już lewym pasem 150km/h :? ktoś tam wtedy czuwał :lol: gwizdanie,drapanie się po głowie,stukanie i pukanie o kierownice jak takie objawy się pojawiają :P zjazd na kimanko lub odpoczywanko :D 31ddw :hut:
luckyboy
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 26.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) luckyboy » 06.06.2012 15:27

Ja co tydzień robię w ciągu ok. 40h (w tym 4h snu) 3000km, więc te 1500km do Makarskiej zrobię na luziku :) Do zmęczenia za kierownicą trzeba mieć wielki szacunek i wiedzieć "kiedy ze sceny zejść" na drzemkę lub przerwę na świeżym powietrzu.
kropi
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 213
Dołączył(a): 05.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) kropi » 06.06.2012 18:43

Mialem podobnie, ale wcale nie na autostradzie tylko na krętej słowackiej drodze gdy wracaliśmy z Rumunii w 2004. Staliśmy strasznie długo na granicy rumuńskiej, zrobiło się późno ale że jechaliśmy tylko do Nowego Sącza stwierdziliśmy że dajemy. Przez Węgry było spoko, a na Słowacji zacząłem czuć, że odpływam. Zatrzymaliśmy się w jakiejś głuszy, cigatetten, cukierek, ok, jedziemy dalej. Po pół godzince znów poczułem się ciężko ale droga wąska, kręta, zero zatoczek, dobra, jedziemy, i w pewnym momencie obudziłem się na lewym pasie jakieś 5 metrów od barierki na łuku drogi. Dałbym się pokroić, że droga była prosta i że był dzień - zasnąwszy, śniłem że jadę, tylko po zupełnie innej drodze. Nie wiem ile przejechałem w ten sposób, dzięki Bogu nic się nie stało, ale dużo nie brakowało. Od tego czasu jak tylko czuję, że odlatuję, zjazd na bok i albo podskoki, albo kimka.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 06.06.2012 20:40

Nie,no my tu wszyscy darek1 pamiętamy Twoje straszne przeżycia na....symulatorze,więc...........spoko.....damy radę. :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 06.06.2012 23:40

Wiem, że nie wszyscy mogą sobie na to pozwolić z różnych powodów, ale ja preferuję "międzylądowanie", np. w tym roku spędzę 2 dni w Mariborze*, czyli nieco ponad 700 km od miejsca startu. Potem będę miał jeszcze 500 km. Wiadomo, że zasnąć można nawet po przejechaniu 100 km, ale przynajmniej staram się siadać za kierownicę wypoczęty.

* Zmieniłem trasę i "międzylądowanie" miało miejsce w Karlovacu i tylko na jeden nocleg ;-)
Ostatnio edytowano 16.03.2013 23:53 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 12.06.2012 11:29

anakin napisał(a):Nie,no my tu wszyscy darek1 pamiętamy Twoje straszne przeżycia na....symulatorze,więc...........spoko.....damy radę. :D


Cieszyłbym się gdyby tak było ale tak nie było - w tym wątku żarty mnie się nie trzymają. Szerokiej drogi i rozwagi.
czark123
Globtroter
Posty: 33
Dołączył(a): 21.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) czark123 » 13.06.2012 21:52

Każdy ma jakieś przeżycia z drogi, jak by nie patrzeć jesteśmy zmotoryzowani. Ja długi majowy weekend spędziłem na niemieckich autostradach, jednego dnia przejechałem z Łowicza do Wrocławia 3 godz przerwy u rodzinki (kawa, obiad) następnie Gootingen razem 1300 km w 18 godzin i nic super jazda sam się sobie dziwiłem na drugi dzień po 6 godz snu powrót do Wrocławia. A w minioną niedziele przejażdżka nową autostradą A2 z Łowicza do Warszawy, pobudka o 8 rano kawa, śniadanie i wyjazd po 9 ,przed węzłem Żyrardów zaliczyłem taką plastykową zaporę stojącą na poboczu, byłem wypoczęty a żona powiedziała że jak zobaczyła że zaczynam zjeżdżać to spojrzała na mnie i krzyknęła, a ja podobno miałem otwarte oczy i patrzyłem na drogę. Straciłem tylko reflektor i zaufanie u żony. Tak więc nie wiem od czego zależy ile można przejechać i co znaczy być wypoczęty, ja miałem jakiś chwilowy odlot.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 13.06.2012 22:08

Właśnie to jest najbardziej niebezpieczny moment - oczy otwarte i nic nie widzisz, na nic nie reaujesz, nic nie słyszysz. Reasumując - gdy wystapią objawy ziewania, mimowolnego zamykania oczu, ściskania kierownicy, wyciągania się w fotelu samochodu to znak, że trzeba przerwać podróż i zdrzemnąć się. Jeszcze ciarki mnie przechodzą po mojej przesłace do wypadku na autostradzie. Teraz pilnuję się bardzo. Boję się kolejnego odlotu, takiego jakby przyłozenia głowy do poduszki i zaśnięcia. Kierowcy uważajcie na siebie. Mierzcie siły na zamiary. Pozdrawiam.

Czy wiecie jak wygląda strach i przerażenie na drodze - Ja wiem. To moja życiowa nauczka. Przyjmuję ją z pokorą.

Już nigdy nie będe upierał się przy prowadzeniu pojazdu. Panie pilnujcie swoich kierowców. Życie jest jedno.

forum/viewtopic.php?t=33690&postdays=0&postorder=asc&start=0

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi

cron
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone