Które piwo made in HR preferujecie?

Mnie prawdę mówiąc żadne nie smakuje tak jak nasz żywiec (zawsze zabieram parę zgrzewek) ale nie żałuję bo wolę crno vino np. Babić albo likiery np. Kruskovac czy Pelinkovac.
Choć generalnie uważam że ich piwo nie jest złe to chyba nie jest to najmocniejsza strona HR

A co wy sądzicie?

P.S.
oczywiście piwka z cro-maniakami nigdy nie odmawiam

https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?t=1725&highlight=karlovacko
A najlepsze oczywiście Tyskie

Sokool! Czyżby lokalny patriotyzm? Ale popieram!!! A zwłaszcza dębowe, dłuuuugo warzone, mniam Pozdrowienia!

Moja opinia jest taka : Karlovacko to dobre piwo , przede wszystkim dlatego , że kojarzy się z wakacjami. Wszakże nie pijemy go gdzie indziej jak tylko podczas urlopu w Chorwacji. Ale jako rodowity Poznaniak przyzwyczajony jestem oczywiście do Lecha i to piwo nigdy mi się nie znudzi. Karlovacko natomiast tak jak już pisałem , jest dobre , ale prawdę powiedziawszy myslę , że po miesiącu picia zatęskniłbym za naszymi rodzimymi browarami.
Jednakowoż , za cenę przedłużenia urlopu w Chorwacji z 2 tygodni do miesiąca zgodziłbym sie pić ich piwo nawet przez 3 miesiące

Witaycie!

A mnie niestety nie smakuja obecnie nasza polskie piwa... sa wedlug mnie kwasidlami (bez urazy tak ja czuje) o tym samym w zasadzie smaku - i nie chodzi mi o goryczke, bo ta jak wiadomo jest meritum piwa
Ja najbardziej lubie Paulaner (przeniczno-drozdzowe)...
A z Chorwackich najbardziej smakuje mi Karlovacko.... ale o piwach juz bylo nie dawno w watku karlovacko (czy jakos tam)

Ze skautowsko-piwnym pozdrowieniem: Piotr

Ja nie wiedziałem co się pije i wiozłem zgrzewkę PILSNERA, ale już wiem jak to nadrobić w tym roku. Zabiorę też soczek imbirowy dla osłody.

Knicz Mirosław napisał(a):Ja nie wiedziałem co się pije i wiozłem zgrzewkę PILSNERA, ale już wiem jak to nadrobić w tym roku. Zabiorę też soczek imbirowy dla osłody.

Domyślam się o czym myślisz/firma ma swoje przyzwyczajenia /ale w tym upale nic nie zastąpi zimnego piwa z lodówki. Ja osobiście preferuję "Ożujsko", nierówna się wprawdzie z "Żywcem" czy "Tyskim" ale i tak piwo w Chorwacji z roku 2003 a z roku 1999 kiedy byłem tam pierwszy raz, jest bez porównania lepsze.
Pozdrowienia GAJUS.

Zdecydowanie Karlovacko, ponieważ przypomina coś z mniej wytrawnych piw, np. Tyskie lub Okocim.
Natomiast Ozujsko już jest bardziej wytrawne i przypomina raczej Żywiec.

o ja zawsze zaopatruję się po drodze w Kelta

....musze powiedziec ze tak jak wy diskutujecie o piwie w Dalmacji sie gada o winie, wytrawne, z nutka taka i owaka, ochlodzone czy nie z czym i dlaczego, natomiast piwo dopiero wchodzi od paru lat. Dal przecientnego chorwata widaje sie bic wazne ze by piwo bilo zimne. A ci z moich rodakow ktory niby chca bic "lepszi" w kajpach pija opce piwa. Natomias wiekszosc Chorwatuw nadal uwaza ze sa najlepsze piwa z Czech i Slowacji, a niejeden tez zna Zywiec.

Tez tak Leonie uważałem do momentu gdy nie zobaczyłem statystyk spożycia piwa w różnych krajach. Okazuje się że statystycznie, "na główę" Chorwaci piją więcej piwa niż Polacy
Zdziwiło mnie to trochę bo byłem przekonany że w HR wino uber alles. Chyba że Wam Zagrzeb i pozostałe "nie wybrzeże" zawyża statystyki
A co do ulubionego browarka to w Polsce Lech ale Pils/sprzedawany tylko w Pyrlandii / i ostatnio Dębowe Mocne/ach ten patriotyzm lokalny/ w Chorwacji bardziej wolę Ozujsko a najbardziej smakuje mi słoweńskie Lasko.
PZDR

Witajcie-myślę że będę odmieńcem ale ja preferuję w kraju tylko WARKA STRĄG lub żadziej Gingers , a w Chorwacji podczas mojego pierwszego urlopu w2003 na plaży w Baśce Wodzie zimne z pianką 3x0,5l duszkiem jedno za drugim T O C Z O N E... zaś wieczorem na tarasie o 24 godz żona mi podawała zimne z lodówki KARLOWACKIE i dodawała że to tylko tu iteraz bo w domu to tylko herbatka i to tylko jak będę zasługiwał.

Swoją drogą toczone (czy po chorwacku toceno) to nie jest nazwa piwa. To po prostu piwo z kegów (czy jak kto tam woli beczek ).

Musisz wziąś poprawkę że jestem nowicjuszem i z językiem poza naszym i dawych przyjaciół to jestem" noga" , że to piwo z beczki to mi na słowa pokazywane wytłumaczyła Chorwatka ,która mnie obsługiwała i to też było KARLOWACKO

....statistiki pica piwa poprawiaja latem turisci i budowlanci u nas piwo od pol litra w brazowych butelkach naziwaja sie zidarka (budowlaniec)